Witajcie z rańca Laseczkowate Brzucholki:*;-)
Ja już po badaniu na krzywą cukrową...wczoraj z Mężuniem byłam i nie żałuję, że go wzięłam, bo byłam tam 4 godziny
Pech chciał, że natrafiłam na dzień kiedy to wszyscy robią badania okresowe do pracy...myślałam, że mnie trafi jak zobaczyłam taką kolejkę
Oczywiście przede mną byli prawie sami mężczyźni, i jak to Polacy - żaden nie zaproponował mi nawet żebym usiadła czy weszła przed nim
Najlepsza była jednak jedna moherka
Wyobraźcie sobie....stoją daleko za mną jeszcze 3 kobiety....pierwsza starsza, za nią ciężarna, a za ciężaróweczką ta moherka
I ta pierwsza mówi do ciężarnej: "Może Pani sobie usiądzie", a ta trzecia mohera się wtrąbiła i mówi: "A dziękuję bardzo...myślałam, że nikt mi tego nie zaproponuje, a mnie tak kolana bolą"...hahahahah
A jak wychodziła to prawie biegła....normalnie ludzie to są okropni, o mało się nie posikałam ze śmiechu jak to zobaczyłam z tą ciężarną i z Mężem