Ja też mam suszarkę bębnową, ale nie wiem co to ma do prasowania (pomijając oczywiście dezynfekcję), bo pewnie o to chodzi, a nie o względy estetyczne. No i może ubrania są bardziej miękkie. Jestem w stanie zrozumieć, że przy maluchu można sobie darować prasowanie niektórych rzeczy skoro są wysuszone w wysokiej temperaturze i mama jest zmęczona po porodzie, czy nie chce mieć dodatkowych obowiązków. zawsze dziwi mnie przekonanie, że suszarka bębnowa=brak potrzeby prasowania.
Szanuje ludzi, którzy mówią "mi wisi prasowanie" a nie zwalają na nic niewinną suszarkę bębnową
i proszę mnie nie przekonywać, że ubrania z suszarki nie są wygniecione. Są - mam oczy. Po prostu jednym to przeszkadza, innym nie.