reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2011

Daga u nas na jednym pietrze sa 4 mieszkania, a pietra sa 4... A my mieszkamy na 1 pietrze takze generalnie wszystko slychac co sie dzieje. Ale nie ma co narzekac:) Dla mnie tez ta Karoliny dzremka jest wybawieniem... Taka chwila dla siebie:)

Pia ja KAroli myje glowe co 5-7 dni. Ona strasznie tego nie lubi i bardzo ciezko jej ta glowe umyc.
 
reklama
Cześć Dziewczynki :-)

U nas znów marudna noc, kilka pobudek na smoczka, ale nie ma co narzekać :) Bywało gorzej :)

Sylwia, dzięki, że pytasz :* Kinga już zdrowa, ja prawie też. Także katar łagodnie nam minął.

PiaLove, ja myję Kindze włosy co trzeci dzień i póki co uważam, że wystarczy. Jak zrobi się cieplej i dzieciaczki będą się pocić to wiadomo, że trzeba będzie myć częściej.

daga, oj dla mnie dzienna drzemka mojej małej to też wybawienie :) mogę coś zrobić czy odpocząć i mam nadzieję, że i moja Kinga z dziennej drzemki prędko nie zrezygnuje :)


Aniaa23, widziałam na końcu Forum BB, że dziś obchodzisz urodzinki :) Jeśli się nie mylę :) Więc sto latek! Wszystkiego najlepszego :*

Miłej soboty!
Szkoda, że ten paskudny śnieg i mróz jeszcze z nami jest...ech, kiedy ta wiosna:confused::baffled:
 
Ostatnia edycja:
hej,
u nas dzisiaj nerwowo, od rana chodzę i fuuczę na tego mojego doroślejszego (by się wydawało) mężczyznę.. jak on mnie drażni:wściekła/y:

dzisiaj u nas pizza i znajomi wpadają, wiec jakaś odskocznia. Tymek jakby lepiej, ale kaszel jest nadal i podejrzewam, że został tylko ten alergiczny. Oczko jeszcze czasem ropieje i nie wiem co z tym zrobić..

Święta? Jakie swięta? Zero nastroju, co prawda roślinkę ubrałam jajkami, na stoliku stroik a w wazonie tulipany,ale w niczym mi to nie pomaga łapać nastrój:baffled:Tym bardziej, że do czwartku nie będę wiedziała czy jedziemy w czwartek czy w piątek do moich rodziców, bo mąż jedyny w projekcie i zależy czy wszystko bedzie ok czy nie.. nienawidzę takiej niewiedzy! A i byłam pewna, ze zwolnienie na TYmka mam do świąt a tu wczoraj patrzę a ten dziad dal mi je tylko do czwartku - nosz.. i teraz muszę dzwonić i brać na żądanie:-:)cool: generalnie nie mam dobrego nastroju..

Ja Tymkowi muszę myć włosy co 2 dni, on ma ciemieniuchę i to konieczne, bo inaczej go swędzi i drapie się i robią się strupy:-( Tak wogóle to we wtorek czekają nas wycieczki po lekarzach - alergolog i okulista - bosko po prostu... aaaa i w piątek (o ile pojedziemy w czwartek), to Tymcio będzie miał robione testy alergiczne - trzymajcie kciuki aby szybko i sprawnie poszło..

wybaczcie ze tylko o sobie, przeczytałam i jestem na bieżąco, ale już muszę leciec, bo oczywiscie wszystko się wali..

miłej soboty kochane!
 
Witam ślicznie :*

U nas zimno i -5 za oknem ale muszę przyznać, że od rana piękne słoneczko świeci.
Ja zrobiłam sobie chwilę odpoczynku od domu i poszłam na świąteczne zakupy.
Jutro mamy też gości, koleżanka wpada do nas z córeczką (Martynka, 1 roczek) i mężem, doczekać się nie mogę. Widziałyśmy się ostatni raz ROK temu! Wstyd a za dziecka mieszkałyśmy koło siebie! Jak to życie się układa. Każda z nas przeprowadziła się gdzie indziej i najlepsze kumpele po roku czasu się spotykają, szok!!!

Blaneczka obudziła się dzisiaj po drzemce z płaczem, kurcze a już pisałam, że spokój chwilowy z ząbkami. No cóż, pewnie tylko na chwilę odpuściły, muszę od nowa podawać jej Camilie.

Dziękuję Wam ślicznie za odpowiedzi :*


A ja mykam, nie doczytałam Was bo babcia wpadła teraz na kawę i muszę iść, ale wpadnę jak dobrze pójdzie wieczorkiem i poczytam Was a tymczasem ściskam i całuję, bye bye :*
 
Witajcie ;-)

Oj, pustki tu dzisiaj. Widać, że weekendujecie:-)
Noc u nas znów średnia, na dodatek Kinga strasznie dziś marudna, piskliwa, w ogóle najlepiej to na nią nie patrzeć i jej nie dotykać. Nieszczęsne 3 trójki nie mogą się przebić, jedna póki co wybiła się (o tym to już Wam pisałam). Chyba te trójki najbardziej ją męczą. Mąż w domu od piątku i nie wiadomo, czy nie będzie musiał brać przymusowego wolnego na cały ten tydzień do świąt. Praca w budownictwie taka jest..ech...


Miłej i spokojnej niedzieli Dziewuszki :*
 
Hej!

U nas znów dziś średnia nocka, Kinia popłakiwała i przebudzała się z 6 razy. Matko, kiedy wreszcie prześpimy całą noc bez pobudek :shocked2::confused: Moje dziecię bardzo piskliwe, jak i wczoraj. Ale apetyt póki co dopisuje. Mała zjadła od rana już butlę mleka z kaszką, potem 3 cienkie parówki, Bakusia tego większego i kawałek ciasta z wczoraj. No i muszę dodać, że Kinia wstaje teraz już o 6.00-6.30 od 1,5 tygodnia, a wstawała zawsze po 7.00, czasem przed 8.00:dry:

daga, to super, że Jowisi się tak podoba na basenie. A Ci Twoi sąsiedzi są okropni!!! Jak tak można? Współczuję...Oby szybko się wyprowadzili.


Miłego dzionka Dziewuszki! Hop, hop! Pokazywać się tu:-D:-D
 
hej,
My na nogach od 7.15 nocka tradycyjna, od 5 rano Tymek u nas w łóżku.. usiłuje go przyzywczaić spania w dzień w swoim łóżeczku ale za chiny nie da rady; po 40min skapitulowałam.. Tymek lepiej a mnie coś bierze, od 3 dni jestem na jakiś musujących miksturach, ale kaszel okropny..

daga, jak czytam o tych Twoich sąsiadach, to w szoku jestem..całe szczęście że się przeprowadzają.. ja jestem złośliwa (gdy ktoś przesadnie reaguje lub po prostu przegina) i na bank robiłabym im na złość - no jak tak można.. dziecko im przeszkadza.. odkurzanie :wściekła/y: trzeba im powiedzieć aby dom sobie kupili na odludziu - będą mieli spokój.. no sama się wkurzyłam właśnie, jak można być takim.. nieludzkim i nieżyciowym.. ech

monia - no sporo zjadła Kinia, Tymek ostatnio nie bardzo chce zupy jeść, a jogurtu to chyba nigdy nie zjadł.. nie lubi i kropka:-(
 
reklama
Witajcie wiosennie!
Daga, noż....przesadzili Ci sąsiedzi, bez przesady!chcą wam dyktowac, co mozecie a co nie...
Monia 26- pozostaje mi was pocieszyc ze jeszcze trojeczki i piąteczki i spokój. musicie to po prostu pzrejsc, dajesz kini jakies przeciwbolowe? my wiązalismy nocne pobudki w ostatnim czasie z zabkami, a tearz mamy komplet, a filus i tak budzi się kolo 3 ,wola mama tub tata i na rączkach jednego z nas wedruje do nas do lozka. i spi grzecznie dalej. moze i ty tak sproboj? moze bedzie się lepiej czula z wami, a nocka spokojniejsza?
Konwalianko, zdrowiej, zdrowiej. No niema to co niepewnosc...nic nie mozna zaplanowac, bez sensu.My w poludnie od dłuzszego czasu usypiamy fifcia na lozku, wozka juz dluugo dlugo nie uzywamy, bo fifi bardzo dlugi i mu niewygodnie spac. a ze od 2 kwietnia nasz bohater wybiera się do złobka zaczelismy usypianko w łozeczku, ale dla Filipka to bez roznicy- odlatuje natychmiast, jak zaczynam mu cos nucic czy glaskac po glowie, albo jeszcze wczesniej.Moze sproboj innej metody usypianaia , moze da rade.
Ememetete- dawaj znac, prosze!
Pozdrawaiam
PS. Nasz syn opanowal do perfekcji picie ze szklanki z arcorocu, zupelnie samodzielnie(ze względow oczywistych szklanke zapelniamy do polowy:))Pięknie wklada lapkę w uchwyt i podnosi ją i pije, pije pije, i nic nie wylatuje! co dzien cos nowego potrafi, kocham go kocham!!!!

Do zlobka jednak zakupilam niekapek ze zlomką, ze zdejmowalną pokryweczką, jak się slomka zuzyje, bedzie zwyklym kubkiem.
 
Do góry