reklama
konwalianka
Mały bąbelek
hej kochane,
My po wcczorajszym grillu, było 12 osób, więc całkiem całkiem.. nie wiem co z Tymka wstąpiło ale przemarudził/przepłakał całe 2h ich obecności, później zabrałam go do kąpieli..zęby atakuję nie obyło się bez camilie.. za to nocka niezłam, od 20 do 4.50 - cyc a później spanie do 7 rano! już dawno tak długo nie spał..
sunset - a jak się czujesz? co obstawiacie tym razem? masz jakieś przeczucie? A jak u Maciusia z AZS-em? BO u nas ostatnio jakiś atak:-( placki na łokciach, pod kolankami, do tego wyskoczyły mu takie trzy krosty - grube, al bez ropy, jak wrzody..nie wiem czy to ma związek, ale dokładnie w tym samym czasie..no i już raz takie miał przy wykwicie.. ryczeć mi się chce jak na to patrzę, ale nie wiem co jest przyczyną.. Tymek od września zostaje z dziadkiem przez 2-3m-ce, ma on przyjechac pod koniec miesiąca.. a później moja mama, ale nie wiem na jak dłuugo, generalnie mamy parcie aby jak najdłużej był w domu.. jakby się udalo do kwietnia, byłabym szczęśliwa ale pewnie nie uda się tak długo..zobaczymy..obecnie borykam się z depresją, bo nie wiem jak sobie poradzę w pracy bez niego..
monia - witaj i zostań na dłużej
Miczka, super, że Szymcio wreszcie Cię eksploatuje hehe a tak się martwiłaś, to teraz masz! biegaj z małym, zobaczysz jak to będzie gdy już sam zacznie łazikować
pia, no to Blaneczka pięknie rozwiązała sprawę z zasypianiem.. nie sądzę aby taki maluch robił coś z wyrachowania czy na złość
Sylwia, super, że chrzciny udane, a Alessandro musiał zaznaczyć swoją obecność i pokazać kto na tej "imprezie" jest najważniejszy :*
miłego dnia!
My po wcczorajszym grillu, było 12 osób, więc całkiem całkiem.. nie wiem co z Tymka wstąpiło ale przemarudził/przepłakał całe 2h ich obecności, później zabrałam go do kąpieli..zęby atakuję nie obyło się bez camilie.. za to nocka niezłam, od 20 do 4.50 - cyc a później spanie do 7 rano! już dawno tak długo nie spał..
sunset - a jak się czujesz? co obstawiacie tym razem? masz jakieś przeczucie? A jak u Maciusia z AZS-em? BO u nas ostatnio jakiś atak:-( placki na łokciach, pod kolankami, do tego wyskoczyły mu takie trzy krosty - grube, al bez ropy, jak wrzody..nie wiem czy to ma związek, ale dokładnie w tym samym czasie..no i już raz takie miał przy wykwicie.. ryczeć mi się chce jak na to patrzę, ale nie wiem co jest przyczyną.. Tymek od września zostaje z dziadkiem przez 2-3m-ce, ma on przyjechac pod koniec miesiąca.. a później moja mama, ale nie wiem na jak dłuugo, generalnie mamy parcie aby jak najdłużej był w domu.. jakby się udalo do kwietnia, byłabym szczęśliwa ale pewnie nie uda się tak długo..zobaczymy..obecnie borykam się z depresją, bo nie wiem jak sobie poradzę w pracy bez niego..
monia - witaj i zostań na dłużej
Miczka, super, że Szymcio wreszcie Cię eksploatuje hehe a tak się martwiłaś, to teraz masz! biegaj z małym, zobaczysz jak to będzie gdy już sam zacznie łazikować
pia, no to Blaneczka pięknie rozwiązała sprawę z zasypianiem.. nie sądzę aby taki maluch robił coś z wyrachowania czy na złość
Sylwia, super, że chrzciny udane, a Alessandro musiał zaznaczyć swoją obecność i pokazać kto na tej "imprezie" jest najważniejszy :*
miłego dnia!
malamii06
Fanka BB :)
Hej dziewczyny )
Ale nowiny u nas na wątku ))
sunset - moje gratulacje!!!! ja mam nadzieję, że niedługo dołączę do Ciebie, czekam jeszcze na wizytę kontrolną u gina i chyba ruszymy ze staraniami ) Ale się cieszę )) ściskam kochana!! Poza tym trzymam kciuki oby katarek szybko przeszedł i we wtorek można było bez obaw szczepić!
maqnio - mam nadzieję, że Różyczka już zdrowa, na samą myśl o tym jak nasze dzieciaczki się męczą przy chorobie płakać mi się chce, biedactwa.. Odnośnie fotek z sesji to w weekend wrzucę jakieś na bb
Anula - niezłą stopkę ma Twój Bartuś my przymierzamy się do zakupu r. 21bo sandałki 20 są już maławe. Liczę, że jeszcze przechodzi sierpień a na wrzesień kupimy już jakieś z zamkniętymi palcami
konwalianko - wierzę, że jest Ci ciężko na samą myśl o rozłące, ja sobie tego nie wyobrażam póki co. Ale na pewno dasz radę i z jeszcze większą miłością będziesz wracać po pracy do domu )
silvia - gratuluję!!! świetny wynik!
A u nas nic nowego. Czekam aż Mati się obudzi i jedziemy na chwilę do dziadków a potem na jego drugą drzemkę jadę na spacer do koleżanki z pracy. Poplotkujemy Tata dzisiaj poza domem, a Mati od jakiegoś czasu ma taki jego niedosyt.. jak widzi jak wychodzi z domu to od razu w ryk.. tak mi go żal, ale co zrobić..
Miłego weekendu wszystkim!!
buźka
Ale nowiny u nas na wątku ))
sunset - moje gratulacje!!!! ja mam nadzieję, że niedługo dołączę do Ciebie, czekam jeszcze na wizytę kontrolną u gina i chyba ruszymy ze staraniami ) Ale się cieszę )) ściskam kochana!! Poza tym trzymam kciuki oby katarek szybko przeszedł i we wtorek można było bez obaw szczepić!
maqnio - mam nadzieję, że Różyczka już zdrowa, na samą myśl o tym jak nasze dzieciaczki się męczą przy chorobie płakać mi się chce, biedactwa.. Odnośnie fotek z sesji to w weekend wrzucę jakieś na bb
Anula - niezłą stopkę ma Twój Bartuś my przymierzamy się do zakupu r. 21bo sandałki 20 są już maławe. Liczę, że jeszcze przechodzi sierpień a na wrzesień kupimy już jakieś z zamkniętymi palcami
konwalianko - wierzę, że jest Ci ciężko na samą myśl o rozłące, ja sobie tego nie wyobrażam póki co. Ale na pewno dasz radę i z jeszcze większą miłością będziesz wracać po pracy do domu )
silvia - gratuluję!!! świetny wynik!
A u nas nic nowego. Czekam aż Mati się obudzi i jedziemy na chwilę do dziadków a potem na jego drugą drzemkę jadę na spacer do koleżanki z pracy. Poplotkujemy Tata dzisiaj poza domem, a Mati od jakiegoś czasu ma taki jego niedosyt.. jak widzi jak wychodzi z domu to od razu w ryk.. tak mi go żal, ale co zrobić..
Miłego weekendu wszystkim!!
buźka
Dzień Dobrym dzisiaj niedziela
My na nogach od 6:30. Blaneczka wczoraj zasnęła o 20, dość wcześnie. Wstała dzisiaj nie nie chciała butelki, na razie siedzi na głodzie oglądając bajkę... zaraz jej zrobię kaszkę, nie wiem o co chodzi z tym mlekiem, 30/60 ml wypije a resztę nie i tak wczoraj też było. U nas słoneczko od rana, chyba wracają te ciepłe dni no ale już nie są takie ciepłe do końca o 18:00 już zimno jest... no i dzień krótszy już... ale to zleciało, dopiero co się lato zaczęło.
A ja ostatnio budzę się z boląca ręką, oczywiście jeszcze ona dochodzi do siebie po złamaniu, jest lepiej, ale czasem po nocy mnie rano boli...
Miłego dnia :*
Kawusia... mniam... smacznego!
Zobacz załącznik 492173
My na nogach od 6:30. Blaneczka wczoraj zasnęła o 20, dość wcześnie. Wstała dzisiaj nie nie chciała butelki, na razie siedzi na głodzie oglądając bajkę... zaraz jej zrobię kaszkę, nie wiem o co chodzi z tym mlekiem, 30/60 ml wypije a resztę nie i tak wczoraj też było. U nas słoneczko od rana, chyba wracają te ciepłe dni no ale już nie są takie ciepłe do końca o 18:00 już zimno jest... no i dzień krótszy już... ale to zleciało, dopiero co się lato zaczęło.
A ja ostatnio budzę się z boląca ręką, oczywiście jeszcze ona dochodzi do siebie po złamaniu, jest lepiej, ale czasem po nocy mnie rano boli...
Miłego dnia :*
Kawusia... mniam... smacznego!
Zobacz załącznik 492173
Miczka
Fanka BB :)
Daga u nas obcinanie paznokci tylko przez sen. Inaczej nie ma mowy. Obcinam Szymkowi kiedy wpada w najgłębszy sen, czyli jakieś 10 minut od zaśnięcia.
U nas skwar... Mały moczy dupkę w basenie, a mnie się zachciało naleśników...
U nas skwar... Mały moczy dupkę w basenie, a mnie się zachciało naleśników...
daga ja obcinam tak Blaneczce: biorę ją na kolana, zabawiam nożyczkami, oczywiscie tylko jej je pokazuje, ona chce wziąść a ja wtedy mówie... czekaj czekaj coś Ci pokaże i tak zagaduję ją aż do ostatniego paluszka, ona siedzi grzecznie chce wziąść nożyczki, ja jej je pokazuję i wiesz... nie no ogólnie moja mała daje sobie obciąć pazurki, czasem wierci się ale dajemy rade może też opracujesz jakiś własny spodób na to i też ma u dużego palca tak jakby załamane po środku, domyślam się że to nic takiego, dzieci częstą stają na palcach i niektóre nawet nie czują jak bardzo. Nie wiem czy Ci pomogłam ale powodzenia, dacie radę.
reklama
konwalianka
Mały bąbelek
hej, u nas tez leniwie ten weekend mija, dzisiaj Tymek podobnie jak u Miczki przesiedział w basenie...
daga, ja tez obcinam u nóg na śpiąco i także czasem je zabiera, ale ogólnie nie ma problemu, u rączek różnie, raz sie uda bez śpiocha, raz na śpiocha.. Tymkowi pęka ostatni paluszek, czasem pękają także u dłoni..
a ja mam problem, zauważyłam u małego na wewnętrznej stronie dłoni drzazgę no i usiłowaliśmy ją wyjąć i lipa.. mały rękę zabiera, no nie wiem co poradzić.. wyczytałam w necie, że można przyłożyć cebulę i niby wyciąga drzazgę, ale nie wiem czy uda się ten zabieg..a Wy co radzicie?
daga, ja tez obcinam u nóg na śpiąco i także czasem je zabiera, ale ogólnie nie ma problemu, u rączek różnie, raz sie uda bez śpiocha, raz na śpiocha.. Tymkowi pęka ostatni paluszek, czasem pękają także u dłoni..
a ja mam problem, zauważyłam u małego na wewnętrznej stronie dłoni drzazgę no i usiłowaliśmy ją wyjąć i lipa.. mały rękę zabiera, no nie wiem co poradzić.. wyczytałam w necie, że można przyłożyć cebulę i niby wyciąga drzazgę, ale nie wiem czy uda się ten zabieg..a Wy co radzicie?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 698 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 116 tys
Podziel się: