reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2020r

reklama
Dziewczyny, opowiem jak u nas.
Miruś chodzi do żłobka i dobrze nam to idzie, jedynym minusem było to, że niedawno się mocno rozchorował i mój mąż siedział z nim w domu na zwolnieniu lekarskim… bo ja dopiero 4 tygodni jak wróciłam do pracy 😶
Nadal rozważam opcję niani, ponieważ w żłobkach dzieci chorują non-stop… a nie mam tu rodziców, żeby w razie W zostawić Mirka z kimś, no i sami nie chcemy po kolei chodzić na L4.
Pracuję oficjalnie 7 godzin czyli korzystam z tej przerwy na karmienie, ale w rzeczywistości się nie wyrabiam i muszę coś w nocy ogarnąć jak Miruś śpi. Za dużo się dzieje w pracy, więc łatwo nie jest.
Jak zostawałam zdalnie i Mirek był w domu z tatą, to się nie dało normalnie pracować jak mnie zobaczy w słuchawkach przy komputerze.

Oprócz tego wszystko dobrze, mamy 9 ząbków, idzie kolejna górna czwórka 😊
Miruś chodzi już około 2 miesięcy, ale ostatni tygodni to raczej biega 😁
Według mnie teraz jest bardzo ale to bardzo słodki wiek, nie mogę się nacieszyć ❤️

Od piątku wracamy do naszych zajęć na basenie 😊🥰

P.S. Mirek też jest cycoholikiem i chyba zrobiło się „gorzej” przez żłobek i mój powrót do pracy, więc karmimy sie cały czas 😁😁 i nawet nie mam nadziei na „samoodstawienie”.
Okres dostałam dzień przed rodakiem Mirka, taki „prezent” 🙈🙈🙈

Pozdrawiamy Was ciepło 😊
 
Dziewczyny, opowiem jak u nas.
Miruś chodzi do żłobka i dobrze nam to idzie, jedynym minusem było to, że niedawno się mocno rozchorował i mój mąż siedział z nim w domu na zwolnieniu lekarskim… bo ja dopiero 4 tygodni jak wróciłam do pracy 😶
Nadal rozważam opcję niani, ponieważ w żłobkach dzieci chorują non-stop… a nie mam tu rodziców, żeby w razie W zostawić Mirka z kimś, no i sami nie chcemy po kolei chodzić na L4.
Pracuję oficjalnie 7 godzin czyli korzystam z tej przerwy na karmienie, ale w rzeczywistości się nie wyrabiam i muszę coś w nocy ogarnąć jak Miruś śpi. Za dużo się dzieje w pracy, więc łatwo nie jest.
Jak zostawałam zdalnie i Mirek był w domu z tatą, to się nie dało normalnie pracować jak mnie zobaczy w słuchawkach przy komputerze.

Oprócz tego wszystko dobrze, mamy 9 ząbków, idzie kolejna górna czwórka 😊
Miruś chodzi już około 2 miesięcy, ale ostatni tygodni to raczej biega 😁
Według mnie teraz jest bardzo ale to bardzo słodki wiek, nie mogę się nacieszyć ❤️

Od piątku wracamy do naszych zajęć na basenie 😊🥰

P.S. Mirek też jest cycoholikiem i chyba zrobiło się „gorzej” przez żłobek i mój powrót do pracy, więc karmimy sie cały czas 😁😁 i nawet nie mam nadziei na „samoodstawienie”.
Okres dostałam dzień przed rodakiem Mirka, taki „prezent” 🙈🙈🙈

Pozdrawiamy Was ciepło 😊

Koleżanka dała mała do żłobka to zrezygnowała po 2 dniach adaptacji bo mała od razu chora. Już 12 dzień choruje 🤦🏻‍♀️
tez zdecydowała się na nianie.
my odpukać bez chorób jedynie dwa razy był katar ale to pewnie były zeby
 
Super @Aleks90 ! 😊

A my się dzisiaj spotkalysmy z @niunia2324 we Wrocławiu z dzieciaczkami! Było super 😊
 

Załączniki

  • received_901270520801684.jpeg
    received_901270520801684.jpeg
    69,5 KB · Wyświetleń: 99
  • received_237546464971191.jpeg
    received_237546464971191.jpeg
    69,7 KB · Wyświetleń: 98
Dziewczyny czy znacie jakieś metody na to zeby osiągnąć pożądaną płeć dziecka? wiem, że to zabobony i loteria, ale może któraś coś słyszała i się sprawdziło?
 
reklama
Dziewczyny czy znacie jakieś metody na to zeby osiągnąć pożądaną płeć dziecka? wiem, że to zabobony i loteria, ale może któraś coś słyszała i się sprawdziło?
Nie ma takiej metody. Ale np mówią ze żeńskie plemniki żyją dłużej i wiem ze u nas w pierwszej ciąży stosunek był jakieś 5 dni przed owulacja i jest dziewczynka. Wiec coś może w tym być.
w pierwszej ciąży robiłam sobie ta śmieszna wróżbę z pierścionkiem na nitce i wyszło mi dziewczynka chlopiec chłopiec dziewczynka i koniec 😱 teraz w ciąży robiłam to wyszła dwa razy dziewczynka i tez koniec hehe wiec cicho obstawiam druga dziewczynkę. Niektórym tez sprawdza się chiński kalendarz płci 😅
 
Do góry