@niunia2324 a dawaliście/dajecie kawałki czy papki? Ja bardzo bym chciała od razu wprowadzić BLW.
Dziś mój Mąż dał Młodemu banana w łapkę (my nie czekamy z owocami na potem) i Mikelek wsadził banana do buzi, odgryzł spory kawałeczek, zaczął memlac, memlac, trochę się krztusił ale to ponoć normalne na początku, myśleliśmy że coś przełknął, a on dopiero po dobrych 5 minutach wszystko wypluł
i takie to było jedzenie banana.
No to może musisz po prostu poczekać aż mu te ząbki wyjdą i może wtedy będzie mu łatwiej załapać.
U nas się super sprawdzają wszelkiego rodzaju piłeczki małe, i trochę większe w sumie też, jak się przemieszczają niedaleko Mikelka to on je łapie, fajne są też te piłeczki sensoryczne o różnych kształtach. Lubi też po prostu pluszaki, np. ma takiego słonia którego ciągle łapie za trąbę albo lwa którego nogę namiętnie pakuje do buzi
no i lubi książeczki, lubi próbować przewracać strony i brać je też do buzi, ma kilka materiałowych.
Ojjjj, trzymaj się i dużo siły
pewnie ten etap też się niedługo skończy...
Haha nieźle
a mój Mikel to z kolei krzyczy. Krzyczy jak go boli, krzyczy zamiast płakać, krzyczy żeby zwrócić na niego uwagę i krzyczy bo się złości ze chce już się ruszać a jeszcze nie umie