Lipcowe Mamy 2020r

[niunia2324]

Wy się martwicie, że dzieciaki się nie chiały na brzuszki odwracać a ja znów się zmierzam z problemem z drugiej strony, moja natalka już wstaje sama, przy meblach, ścianie czy nodze, wszystko jej jedno, ale jednak wstaje, zabawkami starciła kompletnie zainteresowanie i tylko wstaje cały dzień jak opętana, co się przewróci to od nowa zaczyna i ogólnie to super, brdzo się cieszę, ale powiem Wam, że padam z nóg...ona jest jeszcze nie skoodynowana kompletnie, głowa za ciężko, ciągnie ją do ziemi i leci z całym impetem na plecy, żadnych reakcji obronnych, odkąd rano otorze oczy to jestem w ziętej pozycji na ziemii, z wyciągniętymi rękami, żeby ją asekurować, czasami to mi się płakać chce, na seundę się odwróciłam po telefon, jak nie gruchnęła czaszką o ziemię to maż na drugim piętrze usłyszał...serce mi stanęło. jest ciężko. nawet w łóżeczku nie ejst bezpieczna, bo uderza o szczebelki drewniane, tylko na rękach albo w wózku mam chwilę wytchnienia jak śpi. wczoraj przyszło łóżeczko turystyczne, tam ma miękkie ścianki, więc jak idę po herbatę czy do łazienki to ją tam wkłądam i chwilę sama wytrzyma, bo w bujadełku to dosłownie 5 minut bo już królewna się nudzi, mam nadzieję, ze stanie się bardziej stabilna na tych nóżkach swoich bo mnie wykończy tym swoim rozwojem

Ale czad! Koniecznie podeślij fotkę to musi bosko wyglądać jak wspona sie po twojej nodze, oczywiście współczuję wielce tego ze non stop uwaga musi być na 100%, wiem ze i nas to w końcu dopadnie, nie mniej jednak ja mam wrażenie że jak tylko spuszczę wzrok z Kostka (np.teraz ) to wygłasza swoje wielkie niezadowolenie, więc w zasadzie non stop jestem przy nim

 

[niunia2324]

@niunia2324 a dawaliście/dajecie kawałki czy papki? Ja bardzo bym chciała od razu wprowadzić BLW.

Dziś mój Mąż dał Młodemu banana w łapkę (my nie czekamy z owocami na potem) i Mikelek wsadził banana do buzi, odgryzł spory kawałeczek, zaczął memlac, memlac, trochę się krztusił ale to ponoć normalne na początku, myśleliśmy że coś przełknął, a on dopiero po dobrych 5 minutach wszystko wypluł i takie to było jedzenie banana.

No to może musisz po prostu poczekać aż mu te ząbki wyjdą i może wtedy będzie mu łatwiej załapać.

U nas się super sprawdzają wszelkiego rodzaju piłeczki małe, i trochę większe w sumie też, jak się przemieszczają niedaleko Mikelka to on je łapie, fajne są też te piłeczki sensoryczne o różnych kształtach. Lubi też po prostu pluszaki, np. ma takiego słonia którego ciągle łapie za trąbę albo lwa którego nogę namiętnie pakuje do buzi no i lubi książeczki, lubi próbować przewracać strony i brać je też do buzi, ma kilka materiałowych.

Ojjjj, trzymaj się i dużo siły pewnie ten etap też się niedługo skończy...

Haha nieźle a mój Mikel to z kolei krzyczy. Krzyczy jak go boli, krzyczy zamiast płakać, krzyczy żeby zwrócić na niego uwagę i krzyczy bo się złości ze chce już się ruszać a jeszcze nie umie

Na początek wjechała marchewką w cząstkach nie papce, potem brokuł w różyczkach, ziemniak, kasze różne rodzaje, ryż itd. Potem dwuskładnikowe, zawsze w kawałkach.

 

[Pralinka2020]

Ale czad! Koniecznie podeślij fotkę to musi bosko wyglądać jak wspona sie po twojej nodze, oczywiście współczuję wielce tego ze non stop uwaga musi być na 100%, wiem ze i nas to w końcu dopadnie, nie mniej jednak ja mam wrażenie że jak tylko spuszczę wzrok z Kostka (np.teraz ) to wygłasza swoje wielkie niezadowolenie, więc w zasadzie non stop jestem przy nim

własnie kurczę jakoś nie za dużo nagrywam, nie mam tez zdjeć jakoś za wiele, nie mam nawyku chodzenia z telefonem, taki ze mnie dinozaur

 

[niunia2324]

Właśnie zauważyłam ze zdjęcia się u mnie nie dodają niby jakieś za duże? Wy nie miałyście problemów?
Dodaje zatem screen zdjęcia
@Martitta88 nic nie wiem o krzyżowaniu nóżek, co wyczytałaś u mamy fizjo? U Kostka raczej tego nie zauważyłam.

 

[Aleks90]

Właśnie zauważyłam ze zdjęcia się u mnie nie dodają niby jakieś za duże? Wy nie miałyście problemów?
Dodaje zatem screen zdjęcia
@Martitta88 nic nie wiem o krzyżowaniu nóżek, co wyczytałaś u mamy fizjo? U Kostka raczej tego nie zauważyłam.

pewnie za dyzy rozmiar ma zdjęcie. Tez tak miałam

 

[Pralinka2020]

bo mi koleżanki o jakichś już bardziej złożonych zabawkach piszą (tablice manipulacyjne) i jakieś takie już wg mnie dość skomplikowane i nie wiem czy one się spieszą czy ja dziecko opóźniam

 

[niunia2324]

bo mi koleżanki o jakichś już bardziej złożonych zabawkach piszą (tablice manipulacyjne) i jakieś takie już wg mnie dość skomplikowane i nie wiem czy one się spieszą czy ja dziecko opóźniam

Dobre pytanie

 

[Aleks90]

bo mi koleżanki o jakichś już bardziej złożonych zabawkach piszą (tablice manipulacyjne) i jakieś takie już wg mnie dość skomplikowane i nie wiem czy one się spieszą czy ja dziecko opóźniam

mi się wydaje że jeżeli chodzi np o tablice manipulacyjna to ona jest bardziej odpowiednia jak już bobas chodzi/raczkuje wstaje. Wtedy chyba będzie bardziej zainteresowany. No chyba ze się mylę

 

[Pralinka2020]

mi się wydaje że jeżeli chodzi np o tablice manipulacyjna to ona jest bardziej odpowiednia jak już bobas chodzi/raczkuje wstaje. Wtedy chyba będzie bardziej zainteresowany. No chyba ze się mylę

no tak, Natalka siedzi, raczkuje i stoi sama przy meblu, ale jej zabawą jet uderzanie we wszystko rączką jak w bębenek, zamykanie książeczek i gzechotanie wszysytkim co popadnie, mam wątpliwosci czy taka tablica to jest na jej poziomie intelektualnym

 

[Aleks90]

no tak, Natalka siedzi, raczkuje i stoi sama przy meblu, ale jej zabawą jet uderzanie we wszystko rączką jak w bębenek, zamykanie książeczek i gzechotanie wszysytkim co popadnie, mam wątpliwosci czy taka tablica to jest na jej poziomie intelektualnym

Hahha najlepiej jak wszystko hałasuje
Jeszcze ma czas