reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2020r

Heyy dziewczyny po 3 dniach kryzysu laktacji podziałała rozchylać na nowo karmienie herbatkami HIPP kurcze dzisiaj mi się wyjątkowo rano przysnęło z kolektorem pewnie gdyby się na mnie i młodego nie wylało to nazbieralambym po nocy 150ml lub więcej ale byłam wkurzona
Mam pytanko magazynujecie mleczko z kolektora w lodówce czy nie bawicie się w odkładanie.
Ja juz kilka razy musiałam loje mleczko wyrzucić bo sie popsuło mojemu tak koje mleczko smakuje ze jak mu naprawde w kryzysie podaje mm to pluje dławi sie krzywi i placze wiec tylko cyc no chyba ze uda mi się nazbierać mojego to wtedy moje mu dale i nie ma problemu.
Jutro po wielkich awanturach mamy wizytę u lekarza mnie nie bawią e-porady bo to jest chore.
Ja max dwie dawki magazynuje na następny dzień, a 1, 2 na świeżo mu podaje jak się nie najje cycem- a to jest w ciągu dnia notoryczne:(
 
reklama
Witajcie dziewczyny po dłuższej przerwie.
Widze xe wszystkie świetnie ogarnicie 😊
Wpadłam dopytać Was, bo mam braki w edukacji.Jak kładziecie wasze dzieci do spania ?
Na brzuchu? Na plecach? Na boku?
Ja mam schize po karmieniu nocnym i klade na boku, chociaz moje dziecie juz w 2 tygodniu zycia samodzielnie zmienia pozycje z lewej a prawa. A ja tu slysze, nie nie wolno kategorycznie na boku.
To jak? Na plecach? Po karmieniu?
I drugie pytanie czy wykonujecie jakies cwiczenia z maluchami?
Powinno się niby na plecach bo na boku jest ryzyko że się przewróci na brzuszek a wtedy może się udusić, ale ja jak karmię w nocy i tak zasypiam to Mikel czasem zasypia na boku i nic mu nie jest.

Co do ćwiczeń, to my masujemy buźkę w środku, no i kładziemy go na brzuszku, poza tym nic więcej.
Heyy dziewczyny po 3 dniach kryzysu laktacji podziałała rozchylać na nowo karmienie herbatkami HIPP kurcze dzisiaj mi się wyjątkowo rano przysnęło z kolektorem pewnie gdyby się na mnie i młodego nie wylało to nazbieralambym po nocy 150ml lub więcej ale byłam wkurzona
Mam pytanko magazynujecie mleczko z kolektora w lodówce czy nie bawicie się w odkładanie.
Ja juz kilka razy musiałam loje mleczko wyrzucić bo sie popsuło mojemu tak koje mleczko smakuje ze jak mu naprawde w kryzysie podaje mm to pluje dławi sie krzywi i placze wiec tylko cyc no chyba ze uda mi się nazbierać mojego to wtedy moje mu dale i nie ma problemu.
Jutro po wielkich awanturach mamy wizytę u lekarza mnie nie bawią e-porady bo to jest chore.
Ja to nawet mrożę pokarm w woreczkach Aventu żeby mieć na kiedyś jak będę chciała wyjść i Młody będzie musiał zostać z ojcem. Najpierw wkładam do lodówki na kilka godzin a potem mroze, w porcjach po ok. 60 ml.
Ja chyba nie mam zbyt dużo pokarmu, bo czy kolektorem czy laktatorem to z jednej uzbieram może z 30 ml 😔
Ja też tyle często zbierałam. W wielu miejscach powtarzają że ilość uzbieranego laktatorem pokarmu nie daje info o tym ile kobieta ma mleka w piersiach bo dzieci stymulują dużo bardziej pierś niż laktator więc ja bym się na Twoim miejscu nie martwiła ;)
 
Czemu nie wolno na boku?
Bo ja owszem kladę na boku ale po chwili Młody sie giba na plecy.
Ćwiczymy i owszem, zarówno buzie i język jak i cwiczenia od fizjo (wzmożone napięcie obręczy barkowej) i słaby brzuszek, lekka asymetria.
A co u Was więcej słychać? :)
Ach podobno to niezdrowe na bioderka, ale moja nie umie spac inaczej 😄
Niunia powiesz cos więcej nt tych ćwiczeń jak trenujesz buzie i język?
U nas wszystko dobrze, Oliwia rozwija się super, jest bardzo spokojnym dzieckiem. Kilka dni po porodzie miala kolki czy może flaczki ja bolaly, ale wizyta u osteopaty rozwiązała problem. W nocy budzi się raz czasem dwa razy na karmienie. Poza tym jest spokojna nawet pozostawiona sama w łożeczku wtedy mogę obskoczyć caly dom. Ma takie swoje humorki ze lubi mnie miec w zasięgu wzroku i zamiast plakac jak mnie nie widzi to krzyczy 😄ale to taka nasza zabawa.
Bede jechać z nia na usg bo na nosku wyszło jej coś, prawdopodobnie naczyniak 😑nie jest bardzo widoczny i powinien się wchlonac ale musimy to zbadav i potwierdzić.
U mnie droga mleczna byla od początku bardzo wyboista, bo zaczelo sie od pogryzionych sutków, potem nawałow , zapaleniu piersi za to nic tak nie wk... jak zatkane kanaliki. O ile prawą wyleczyłam tak lewa nie chce odpuścić juz 2 tyg. Na wizycie u gina bede gadac bo wsztstkie metody zawiodły wiec zostaje albo antybiotyk albo chirurgia. Także karmieniem ciesze się tylko w połowie.
Laktacja unormowana, staram sie nie odciagac pokarmu, chyba ze sa przepełnione to wtedy trochę, albo jak przy skoku podczas karminia z drugiej piersi bo leci.. jeśli odciagam troche to dodaje to mleko do kąpieli, ale większe porcje z nawalu mroże na czarną godzinę.
Ten kolektor o którym piszecie na forum fajna rzecz.Gdybym wiedziala ze cos takiego istnieje, chyba nie inwestowalabym w laktator.
Chyba go sobie kupie, bo mam wrazenie ze on nie pobudza laktacji jak laktator, bo nie stymuluje i nie rozchwieje laktacji. Czy sie mylę?
 
Mi w szpitlu babki mowily zeby zawsze klas na boku - nie zakrztusi sie jakby coj. Te same babki na wyjscie daly cos w rodzaju instrukcji obslugi dziecka😛 gdzie jest napisane, ze absolutnie na boku nie wolno, bo sie nie wiadomo kiedy obroci na brzuch, a smierc lozeczkowa czyha. Kladziemy zatem na plecach z glowa na boku - jak w instrukcji😛
Co do cwiczen, zadnych nie robimy - nawet nie wiedzialam, ze jakies trzeba.
Z kolei ani laktatora, ani kolektora nie uzywam.
 
My przez pierwsze tygodnie kładliśmy synka w nocy tylko na bok (i tak mi radziły w szpitalu), później bardziej na plecy ale główka na bok. Przy ułożeniu na pleckach chyba jest ryzyko, że dziecko się zakrztusi, ale mi się wydaje, że to dotyczy głównie noworodków zwłaszcza w pierwszych dobach kiedy z nich wychodzą wodę płodowe.
Teraz synek może się dużo więcej obracać, także kładziemy go spać w nocy na plecy 🙂 w dzień można śmiało na brzuszku, i już potrafi unieść główkę i zmienić jej położenie na inny bok 😮
 
Dokładnie tak jak piszesz Haniu z kolektorem 😊
My już się tak zaprzyjaźniliśmy ze zakładam do właściwie teraz codziennie, wczoraj i dziś z rana zapomniałam a miałam bolesną nockę- uścisnęłam sobie pierś i dzisiaj problem, zapalenie piersi ale szybka interwencja myślę załatwi sprawę i jutro już będzie ok 🙂
Jeżeli zleci mi do kolektora więcej niż 30 ml to też mrożę, wleję od razu do takiej anventowej plastikowej folii i jeżeli mam mało to staram się dobić tak do ok 100 ml żeby było to w ciągu dnia też kolektor przystawię, schładzam mleczko i dolewam do tego zamrożonego z tego samego dnia ☺️

Bardzo fajnie, że dzidzia grzeczna, oczywiście zazdraszczam ilości pobudek 😁 ciekawe kiedy mój cycocholik będzie miał choć 3 pobudki 😅

My różnie, czasami w ciągu dnia na brzuszku ale to tak najwcześniej pol h po jedzeniu jak jest porządnie odbity, na pleckach chociaż nie za bardzo lubi ale jak mocny sen to nie przeszkadza mu 😁 a na bok zazwyczaj jak nie mam siły wstać w nocy karmić na siedząco tylko wyciągam cyc i podaję to wtedy pije na boku i tak zasypia 😃
 
Co do ćwiczeń, to tylko kładziemy małego na brzuszek i sprawdzamy odruchy 🙂 bardzo nam się podoba, jak „chodzi” na przewijaku gdy trzymasz go pod pachwinami ☺️
Może za pare tygodni zaczniemy ćwiczyć 🙂
 
Ach podobno to niezdrowe na bioderka, ale moja nie umie spac inaczej 😄
Niunia powiesz cos więcej nt tych ćwiczeń jak trenujesz buzie i język?
U nas wszystko dobrze, Oliwia rozwija się super, jest bardzo spokojnym dzieckiem. Kilka dni po porodzie miala kolki czy może flaczki ja bolaly, ale wizyta u osteopaty rozwiązała problem. W nocy budzi się raz czasem dwa razy na karmienie. Poza tym jest spokojna nawet pozostawiona sama w łożeczku wtedy mogę obskoczyć caly dom. Ma takie swoje humorki ze lubi mnie miec w zasięgu wzroku i zamiast plakac jak mnie nie widzi to krzyczy 😄ale to taka nasza zabawa.
Bede jechać z nia na usg bo na nosku wyszło jej coś, prawdopodobnie naczyniak 😑nie jest bardzo widoczny i powinien się wchlonac ale musimy to zbadav i potwierdzić.
U mnie droga mleczna byla od początku bardzo wyboista, bo zaczelo sie od pogryzionych sutków, potem nawałow , zapaleniu piersi za to nic tak nie wk... jak zatkane kanaliki. O ile prawą wyleczyłam tak lewa nie chce odpuścić juz 2 tyg. Na wizycie u gina bede gadac bo wsztstkie metody zawiodły wiec zostaje albo antybiotyk albo chirurgia. Także karmieniem ciesze się tylko w połowie.
Laktacja unormowana, staram sie nie odciagac pokarmu, chyba ze sa przepełnione to wtedy trochę, albo jak przy skoku podczas karminia z drugiej piersi bo leci.. jeśli odciagam troche to dodaje to mleko do kąpieli, ale większe porcje z nawalu mroże na czarną godzinę.
Ten kolektor o którym piszecie na forum fajna rzecz.Gdybym wiedziala ze cos takiego istnieje, chyba nie inwestowalabym w laktator.
Chyba go sobie kupie, bo mam wrazenie ze on nie pobudza laktacji jak laktator, bo nie stymuluje i nie rozchwieje laktacji. Czy sie mylę?
Hania mam filmik nagrany u neurologopedy z ćwiczeniami. Mogę podesłać jak potrzebujesz , daj znać.
 
reklama
Hania mam filmik nagrany u neurologopedy z ćwiczeniami. Mogę podesłać jak potrzebujesz , daj znać.
Ja też bym była wdzięczna za filmik. To są ćwiczenia w związku z podciętym wędzidełkiem? Bo nam położna jakieś dała ale już zapomnieliśmy dokładnie jak one szły, a instrukcja od niej jest mało zrozumiała...
 
Do góry