reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

reklama
U mnie rowne 10+0 i niestety jakby wrecz coraz gorzej. Wczoraj wieczorem sie poplakalam przez te mdlosci, nie jestem w stanie normalnie funkcjonowac ani nic zrobic bo zdycham. Czuje sie obrzydliwie. Jakbym od ponad miesiaca miala nie przechodzaca grype zoladkowa. Zjem- zle, nie zjem- zle. Nie ma chwili zeby mnie nie mdlilo poza czasem kiedy spie. I kiedy budze sie rano, wtedy jest ok do chwili az zjem sniadanie. I zaczyna sie. Nasila sie z uplywajacymi godzinami a najgorzej jest popoludniu i wieczorem, podejrzewam ze to tez skutek poprostu dodatkowo zmeczenia. Generalnie mam dosc.
Właśnie mam tak samo 😏
 
Dziewczyny A u mnie 9 tygodni i jak na razie czuję się naprawdę dobrze piersi bolą tylko jak je dotknę mdłości czasem rano i brzuch w ostatnim czasie mnie bolał ale na wizycie u pani doktor dostałam luteinę I od tamtej pory już mnie nie boli Czasami tylko czuję ciągnięcie także jest naprawdę okej być może dlatego że to już trzecia ciąża
 
U mnie rowne 10+0 i niestety jakby wrecz coraz gorzej. Wczoraj wieczorem sie poplakalam przez te mdlosci, nie jestem w stanie normalnie funkcjonowac ani nic zrobic bo zdycham. Czuje sie obrzydliwie. Jakbym od ponad miesiaca miala nie przechodzaca grype zoladkowa. Zjem- zle, nie zjem- zle. Nie ma chwili zeby mnie nie mdlilo poza czasem kiedy spie. I kiedy budze sie rano, wtedy jest ok do chwili az zjem sniadanie. I zaczyna sie. Nasila sie z uplywajacymi godzinami a najgorzej jest popoludniu i wieczorem, podejrzewam ze to tez skutek poprostu dodatkowo zmeczenia. Generalnie mam dosc.
Miałam Tak jak Ty zaczęłam jeść migdały w płatkach Kiedy tylko zaczyna mnie mdlić. No i co jakieś 2 godziny muszę coś zjeść bodaj suszone śliwki albo suchara.
 
U mnie rowne 10+0 i niestety jakby wrecz coraz gorzej. Wczoraj wieczorem sie poplakalam przez te mdlosci, nie jestem w stanie normalnie funkcjonowac ani nic zrobic bo zdycham. Czuje sie obrzydliwie. Jakbym od ponad miesiaca miala nie przechodzaca grype zoladkowa. Zjem- zle, nie zjem- zle. Nie ma chwili zeby mnie nie mdlilo poza czasem kiedy spie. I kiedy budze sie rano, wtedy jest ok do chwili az zjem sniadanie. I zaczyna sie. Nasila sie z uplywajacymi godzinami a najgorzej jest popoludniu i wieczorem, podejrzewam ze to tez skutek poprostu dodatkowo zmeczenia. Generalnie mam dosc.
Jeny współczuję Ci 😓
 
U mnie 12+2 i wymiotuje tylko po śledziach [emoji23] mdłości mnie trzymają wieczorne a o piersiach że mnie nie bolą przypomniałam sobie jak przeczytałam u Ciebie, chociaż tak bardzo mnie nie bolały tylko były tkliwe to prawie przeszło jak się dotknę specjalnie to czuję. Więc w sumie nie jest źle bywało gorzej ;D
Heh tak to jest z nami kobietami :)
 
Dziewczyny czy Wam też powoli zaczynają mijać objawy? U mnie dziś 11+4 a piersi już prawie nie bolą, mdłości są rzadkością, podbrzusze boli tylko wtedy kiedy przesadzę z aktywnością.. jak jest u Was?
Ja od sego początku nie mam objawów a dziś 12+1. Jedyny objaw to straszne wieczorne wzdęcia :(
 
Ja dzis 11+6 U mnie troche lepiej bo wstaje rano i moge kawe wypic a sniadanie dopiero za jakies 30min a wczesniej z glodu az mnie zoladek bolal i maz do lozka kanapki mi o 6 rano przynosil. Mdlosci nadal sa ale juz rzadziej, piersi jakby mniej bola tylko brzuch czesto jak na miesiaczke Ale to od samego poczatku tak mam. No i niestety nadal caly czas zmeczona jestem a w styczniu mam sesje i nie wiem jak nauka mi pojdzie do egzaminow;/ Patrzac na ta ciaze a dwie poprzednie w ktorych czulam sie rewelacyjnie to jakas masakra teraz. Mam nadzieje ze niedlugo wszystkie dolegliwosci ustapia.
 
To u mnie za to zadnych innych objawow. Piersi pierwszy raz w ciazy bez zmian ani nie bola ani sie nie powiekszyly, brzych nie boli, nic mi sie nie dzieje z wyjatkiem tych mdlosci (bez wymiotow narazie) i przy tym taki mdly bol glowy no i dreszcze towarzyszace mdlosciom. Okropne uczucie. Chcialabym zeby sie skonczylo ale wiem ze 2 trym to zadna gwarancja. Zazwyczaj w 2 mi sie konczyly ale np z ostatnim synem trwaly bardzo silne do okolo 15tc a potem od razy zamienily sie w zgage i refluks tak silne ze od tego tez bylo mi niedobrze... i trwalo to do dnia porodu. Jak tylko dziecko wyjeli zniknelo wszystko w sekunde doslownie.
 
reklama
Hej dziewczyny, zapisałam się na wizytę na 4.01 do innego lekarza z najnowszym sprzętem, jak dzidzia będzie już dobrej wielkości to zrobi mi prenatalne, to będzie według OM 12+3. Do mojego lekarza mam na 10.01 ale zobaczę po tej prywatnej wizycie 04.01 czy nie zmienię prowadzącego, u swojego miałam już 3 wizyty i tylko po 1 miałam skierowanie na badania, a dzisiaj usłyszałam o nim bardzo niepochlebne opinie. Wiec dla swojego spokoju przejdę się jeszcze do innego. W którym dokładnie tygodniu wy miałyście/macie prenatalne? I ile dzidzia wtedy mierzyła? 😘
 
Do góry