reklama
Natalia198777
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Lipiec 2019
- Postów
- 1 612
Raz do roku jeździmy na zlot aut , wiara z całej Polski. Wieczorami gdy Są ogniska i tak siadamy wokół to każdy kwiczy z tekstów innych . Od pomorza po Śląsk .. ubaw po pachy .
umi2
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2008
- Postów
- 15 034
Czytam ze o regionalizmach mówicie. Nigdy nie zapomnę jak koleżanka pojechala na studia w okolice Lublina. Mieli miec jakąs impreze i dostali wytyczne, ze obowiązuje strój elegancki i pantofle. Wcale jej nie pasowaly te pantofle do ubioru, bo tu spódnica, bluzka, rajstopy a na stopach pantofle... wziela wiec normalne szpilki, a pantofle schowała do worka. Na miejscu, wszyscy pięknie ubrani, po jakimś czasie pyta kolezanki kiedy bedą sie przebierały w pantofle, a ta taka zdziwiona, ze przeciez mają na sobie. Okazało sie ze pantofle w tamtej czesci to eleganckie buty, a dla nas z podkarpacia to kapcie[emoji23].
No i my wychodzimy na pole[emoji14]
No i my wychodzimy na pole[emoji14]
Sylwuszka1989
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Listopad 2019
- Postów
- 273
Ja 18 km od Nowego Sącza mieszkam. Takie małe miasteczko ale w Sączu zaraz po maturze pracowałam, i sumie średnio raz w tygodniu tam jestem.Sylwuszka ja
Sylwuszka1989
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Listopad 2019
- Postów
- 273
To tak jak my w Małopolsce Szpilki to szpilki, pantofle tylko po domuCzytam ze o regionalizmach mówicie. Nigdy nie zapomnę jak koleżanka pojechala na studia w okolice Lublina. Mieli miec jakąs impreze i dostali wytyczne, ze obowiązuje strój elegancki i pantofle. Wcale jej nie pasowaly te pantofle do ubioru, bo tu spódnica, bluzka, rajstopy a na stopach pantofle... wziela wiec normalne szpilki, a pantofle schowała do worka. Na miejscu, wszyscy pięknie ubrani, po jakimś czasie pyta kolezanki kiedy bedą sie przebierały w pantofle, a ta taka zdziwiona, ze przeciez mają na sobie. Okazało sie ze pantofle w tamtej czesci to eleganckie buty, a dla nas z podkarpacia to kapcie[emoji23].
No i my wychodzimy na pole[emoji14]
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2019
- Postów
- 2 647
No skoro mowa o "obcych" słowach to mnie kiedyś zagięło (jak byłam dzieckiem) i dostałam komendę żeby przynieść coś z nakastlika.
Albo jak poszłam do pracy i szef mówi, że musi kupić duży szaflik
No człowiek uczy się całe życie. Niektóre rzeczy na skojarzenie można wziąć - z ciapami bym nie miała problemu, choć też nigdy nie słyszałam. Ale niektóre słowa z niczym się nie kojarzą i ciężko zrozumieć.
A ja od lat nauczyłam się wychodzić "na zewnątrz", bo wiecznie trwało przekomarzanie czy pole czy dwór i kto pochodzi ze szlachty a kto od chłopów hehehe Ludzie zawsze znajdą powód do dzielenia się na kasty
Albo jak poszłam do pracy i szef mówi, że musi kupić duży szaflik
No człowiek uczy się całe życie. Niektóre rzeczy na skojarzenie można wziąć - z ciapami bym nie miała problemu, choć też nigdy nie słyszałam. Ale niektóre słowa z niczym się nie kojarzą i ciężko zrozumieć.
A ja od lat nauczyłam się wychodzić "na zewnątrz", bo wiecznie trwało przekomarzanie czy pole czy dwór i kto pochodzi ze szlachty a kto od chłopów hehehe Ludzie zawsze znajdą powód do dzielenia się na kasty
- Dołączył(a)
- 29 Październik 2019
- Postów
- 2 647
A ja kopytek od lat nie jadłam. Szczerze mówiąc nigdy nie robiłam...A bo ja Poznanianka ... inaczej kopytka
A to w sumie takie uniwersalny dodatek.
reklama
Sylwuszka1989
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Listopad 2019
- Postów
- 273
GrybówKazumi tez od dluzszego czasu mowie "na zewnatrz" ale od dziecka bylo "na pole"
Sylwuszka a skad dokladnie jestes?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 638
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: