reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

Co do nacięcia krocza to w "moim" szpitalu jest wręcz odwrotnie, raczej nie nacinają tylko pękają te krocza... Przynajmniej tak było w przypadku moich dwóch koleżanek które tam rodziły. Ale im lekko popękały. One robiły masaże krocza i jeszcze miały też ćwiczenia z balonikiem typu Anabel czy jak on tam się nazywa, i mówiły że to im pomogło w miarę uratować krocze. Ja też właśnie robię ten masaż, zobaczymy czy to coś da...
 
reklama
Ok, to zapodaję:

1. Ten zestaw robię x2:
(jakość dźwięku jest trochę słaba czasami, bo słychać jakieś szumy, ale ćwiczenia są spoko).

2. Ten robię 1x:
(babka mnie trochę wkurza tymi swoimi pomalowanymi do ćwiczeń ustami 😅 i tym, że czasem ma dziwne gesty, ale ćwiczenia spoko)

3. Ten robię 1x:
(fajne ćwiczenia, fajna babeczka)
 
Dziewczyny, czy Wy ćwiczycie? Macie na to siłę? Ja dzisiaj po sklepach latałam za fotelikiem i musiałam kimę zaliczyć po 🤣a gdzie tu jeszcze jakieś wygibasy.
ja nic a nic, śpię straszliwie dużo mimo, ze prawie wcale nie wychodzę z domu, ale filmiki z ćwiczeniami dla spokoju psychicznego mam otwarte na pasku :)
 
Ja Wam bardzo polecam te ćwiczenia, dziewczyny. To tylko pół godziny, a ćwiczenia mają bardzo dużo zalet: pomagają zachować kondycję, żeby poród był łatwiejszy (bo po prostu mamy więcej siły), wbrew pozorom dodaje więcej energii, poprawia humor, pomaga utrzymywać wagę w ryzach... Same superlatywy. Najprostszy jest ten trzeci zestaw jak dla mnie, najmniej wysiłkowy i nie potrzeba do niego żadnych sprzętów bo do dwóch pozostałych potrzebne są krzesło, ciężarki (albo butelki z wodą) i mata.
Ja też teraz dużo śpię i jestem często zmęczona. Śpię nawet do 10 godzin w nocy (wstaję mega późno) i potem jeszcze nawet czasem drzemka w ciągu dnia. Ale i tak mam siłę znaleźć te pół godziny. Najtrudniej jest zacząć, potem już idzie z górki :)
 
Dziewczyny, czy Wy ćwiczycie? Macie na to siłę? Ja dzisiaj po sklepach latałam za fotelikiem i musiałam kimę zaliczyć po 🤣a gdzie tu jeszcze jakieś wygibasy.
Ja tylko spacery i prace domowe ;) ale tęsknie za moimi zajęciami sportowymi. Nie mniej jednak miałam za dużego stracha żeby to kontynuować i lekarz też odradził na samym początku.

Właśnie sobie tak siedzę i myślę, bo, dzisiaj w nocy tak mnie miednica napierniczała , że aż wstałam, żeby to rozchodzić, po czym spałam jak nieprzytomna do prawie 9, i teraz skoro mnie wybija jedno wstawanie w nocy, to co będzie jak Klusek już będzie z nami i np. będzie się budził średnio co te 3 godz? Już czuje, jak to będzie, zombi pierwsza klasa 🤣😂
 
reklama
Ja tylko spacery i prace domowe ;) ale tęsknie za moimi zajęciami sportowymi. Nie mniej jednak miałam za dużego stracha żeby to kontynuować i lekarz też odradził na samym początku.

Właśnie sobie tak siedzę i myślę, bo, dzisiaj w nocy tak mnie miednica napierniczała , że aż wstałam, żeby to rozchodzić, po czym spałam jak nieprzytomna do prawie 9, i teraz skoro mnie wybija jedno wstawanie w nocy, to co będzie jak Klusek już będzie z nami i np. będzie się budził średnio co te 3 godz? Już czuje, jak to będzie, zombi pierwsza klasa 🤣😂
Przyzwyczaimy się :) mnie też kosztuje wybudzanie się w nocy, i ogólnie mało snu. Jak mało śpię, to nie potrafię normalnie funkcjonować tak jak niektórzy. Ale będzie trzeba to ogarnąć :D
 
Do góry