reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2020r

znacie jakies domowe metody na kaszel? choruję od 3 tygodni... wszystkie znane mi już wykorzystałam, więc nawet te niekonwencjonalne mile widziane :)
 
reklama
znacie jakies domowe metody na kaszel? choruję od 3 tygodni... wszystkie znane mi już wykorzystałam, więc nawet te niekonwencjonalne mile widziane :)
Jak wszystkie domowe syropki przetestowałaś to jeszcze może wygrzanie tego zostaje, moja babcia miała sposób na wygrzewanie owsem 😁w blaszce podgrzewała 20 min w piekarniku i przesypywala do poszewki z jaśka i na tym kładła się spać aby się wygrzać 😁mnie też tym leczyli hehe. Teraz korzystam jeszcze z ternoforkow z pestek wiśni np podobne zastosowanie a może masz dla dzidziusia już to spróbuj, jeszcze tego typu wygrzewanie może być z ugotowanych duszonych ziemniaków położonych na jakąś ścierkę / gazę i na klatke piersiową bądź plecy... Wszystko trzymać długo aż samo z siebie się ostudzi, no i konsekwentnie kilka dni pod rząd 😊
Więcej domowych wynalazków nie znam na kaszel 😁
 
O nie! Jak ja tego nienawidziłam za dzieciaka :D i do tej pory mi tak zostało. Nie zdzierżę tego syropu choćbym zdychała w kartuszach :D ale działać to działa :)
od 3 tygodni kaszlę, to ponoć może spowodować przedwczesny poród ze względu na skurcze macicy, antybiotyk znowóż to u mnie murowana grzybica której potem nijak nie ma jak leczyć i też zagrożenie, więc ani cebula ani owies mi nie straszne (niestety nie mam owsa :) )
 
reklama
kończę też syrop z brzozy, syrop z kaliny, syrop z malin i nawet skusiłam się na napar z pędów maliny, choć w ciąży też się nie zaleca, śmierdzę czosnkiem i miód mi się kończy, imbir mi nosem wychodzi, dodam, że biorę też apteczne medykamenty, ale one równie nieskuteczne
 
Do góry