reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

Ja zastanawiam się nad łóżeczkiem z woodies. Są ładne proste, maja gryzaki na bokach i cena raczej tez przystępna. Później jest możliwość nawet dokupienia bocznego zabezpieczenia i zmiany na łóżeczko dla większego dziecka
bardzo fajne te gryzaki są, martwię się, ze dziecko tą farbę będzie zjadać :)
 
reklama
A jakie to masaże?
w odcinku o przygotowaniach do porodu ona proponuje masaże częśc na leżąco (przeciwko opuchliźnie), część na klęcząco np z piłką, ogólnie rozluźniające i na kręgosłup trochę, my robimy w wersji nocnej bez ubrania, może to jest kluczowe :) żartuję oczywiście, bardzo fajny ten masaż, zajmuje tyle czasu ile chcesz a też tatę angażuje, niech się uczy obowiązków :) w dalszej części filmiku poleca też ćwiczenia juz nie masaże z piłką które mają rozluźniać mięśnie przed porodem już, ale czekałam na piłkę więc dopiero będziemy się zbierać do tych ćwiczeń
 
teraz jesteśmy na działce, wracam ze spaceru w lesie, a na podwórku leżą 2 paczki, kurierzy w wiejskich warunkach radzą sobie znakomicie :)
ale do rzeczy: niunia, paczka z jukki przyszła w 1 dzeń, dzięki za rekomendację, jestem zadowolona z zakupow, wzięłam rożek w leśne zwierzątka -jest super, poduszkę antywstrząsową i kocyk w groszki do wózka i 2 tetrowe pieluchy (najsłabsza tetra ze wszystkich na razie, ale kosztowały 2 złote, więc słowa złego nie powiem :) bardzo udane zakupy za 100 zł, żałuję, że śpiworka do spania nie wzięłam
druga paczka z poofi: też 2 pieluchy, tylko bambusowe, są super, na drugim miejscu po maylily, polecam, ale dwupak 69 zł...na więcej mnie nie stać :) za to kocyk bambusowy jest extra, mój mąż nie chciał mi go oddać, mam tkany miętowy za 139 zł, jest przemiły w dotyku, mięsisty, ale nie ciężki, piękny ścieg, myślałąm, że bęzie bardzo cienki, ale spokojnie nada się na jesień czy wiosnę, choć producent określa go jako całoroczny, gdyby nie cena to bym chyba jeszcze jeden u nich zamówiła
 
Moja apka pokazuje to co u lekarza. Ale zauważyłam ze jak na razie to lekarz nie miesza z terminem czy coś. Trzyma się stale tej daty porodu (30.07)co wyznaczył chyba na 2 lub 3 wizycie. Ale jak wczoraj przez ułamek sekundy coś widziałam 26.07.
kolezance jej lekarz co wizytę mówi inna datę porodu z usg. Chyba bym zwariowała gdybym tak co wizytę inny termin słyszała.
podobno w pierwszym etapie ciąży wszystkie dzieci rosną w tym samym tempie, dlatego daty wyznaczane na początku są bardziej wiarygodne, a później w drugim trymetrze już zaczynają się rozwijać we własnym tempie, więc usg podaje statycznie po próbce przebadanych dzieci w jakim są wieku, dlatego przy każdym usg ta data jest inna, najlepiej trzymać się daty OM, powinna być najbardziej prawdziwa
 
W ogóle tak naprawdę te daty to za przeproszeniem można o kant dupy obić 😂 i tak tylko 5% kobiet rodzi w terminie i dlatego ja się nie szykuje jakoś specjalnie na tego 12-ego. Prawie wszystkie moje koleżanki rodziły po terminie i się stresowały że już termin minął a jeszcze to że wszyscy do nich wydzwaniali czy to już nie pomagało...
 
W ogóle tak naprawdę te daty to za przeproszeniem można o kant dupy obić 😂 i tak tylko 5% kobiet rodzi w terminie i dlatego ja się nie szykuje jakoś specjalnie na tego 12-ego. Prawie wszystkie moje koleżanki rodziły po terminie i się stresowały że już termin minął a jeszcze to że wszyscy do nich wydzwaniali czy to już nie pomagało...
to mnie bawi, ze ludzie dzwonią i pytają, bo kobieta po prostu urodziła i zapomniała im powiedzieć :)
 
Masz rację, teraz to widzę, ale... Ja też byłam z tych dzwoniących niestety 🙈 robiłam to bardziej nie z ciekawości tylko żeby pokazać że się interesuję i martwię daną osobą. Ale raz mnie koleżanka zbeształa i zrozumiałam, że to nie jest najlepszy pomysł 😅
 
reklama
Do góry