reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2020r

reklama
Najgorsze jest to, że od rodziny nie dostajemy wogóle wsparcia... My się naprawdę cieszymy, ciąża jest przemyślana i bardzo chciana. Nie mogą się cieszyć po prostu z nami?
Nigdy nie przypasujesz wszystkim. To jest Wasze dzieciątko i to Wy macie być szczęśliwi! Może tesciowa miała inny ‚plan’ na wasze zycie ? Nie przejmuj się innymi, liczysz się Ty i dziecko. Tesciowa go rodzic i wychowywać nie będzie wiec olej. Nie możesz się stresować!
 
Dziewczyny była tesciowa. Tekst na wiadomość o ciąży :"nie wiem czy gratulować czy wspolczuc". Nie powiem, bardzo przykro mi się zrobilo...
Przytulam i rozumiem. Od nas odciela sie siostra mojego D wraz z mezem w zwiazku ze nam sie udalo a im nie. Wszyscy sa oburzeni takim stanem rzeczy a moj D stara sie pokazac ze go to nie rusza. A jednak... Widze ze go to boli, bo do tej pory byli blisko z siostra a teraz jestesmy traktowani jak tredowaci...
 
Nie Suri, sama nie jesteś. Ja mam mega wzdęcia, nie mogle się załatwić i do tego jeszcze kuzwa znowu mnie rozkłada. Woda z nosa, drapanie w gardle i kaszel...
 
aha
Kasia Może się słabo ubierasz? nosisz czapkę porządna? teraz. robią takie gówna, niby czapka. ale dziurawa. Kurtka cienka? jakieś przeciągi? o zasmrkanym towarzystwie nie wspomnę.

Paulina a ty jak? czapa porządna? Może z odwodnienia głowa cię tak boli? A. może. jakiś uraz głowy bądź karku wylazi przy okazji ogólnego osłabienia?

U mnie dziś klucie jajników, podwozia, ból żołądka, mega zawroty głowy, osłabienie, o śpiączce nie wspomnę (ale. nie śpię, twarda jestem).
 
Przytulam i rozumiem. Od nas odciela sie siostra mojego D wraz z mezem w zwiazku ze nam sie udalo a im nie. Wszyscy sa oburzeni takim stanem rzeczy a moj D stara sie pokazac ze go to nie rusza. A jednak... Widze ze go to boli, bo do tej pory byli blisko z siostra a teraz jestesmy traktowani jak tredowaci...
Masakra. Powinni cieszyć się razem z Wami. Ja wiem jak czasem wielka jest presja na dziecko, a jak się nie udaje to jest na pewno złość i zdenerwowanie. Sama długo czekałam na Córkę, ale w życiu nie zazdrościłam znajomym którym się udało. Wręcz odwrotnie, cieszyłam się z ich szczęścia.
 
reklama
@karusia głupie babsko , darowalaby sobie chociaż głupiego gadania.
Ty się ciesz i nie przejmuj 🥰
Staram się to olać, ale jednak przykre jest słyszeć takie słowa. Pocieszam się, że widzimy się parę razy w roku mimo mieszkania półtora km od siebie. Teraz jeszcze mamy swój ogródek, całe 3 ary dla siebie i dzieci, więc na ich działkę raczej szybko się nie wybierzemy. Jeszcze dziś stwierdziła że skoro jestem już w ciąży to kupiliśmy za małe mieszkanie - no jedyne 65 m...
 
Do góry