reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

Z tymi położnymi sama jestem ciekawa bo chciałabym miec swoją przy porodzie jeśli będzie możliwość sn.
Nie mam zupełnie porównania bo z córką CC było na cito a z synem na zimno.
Skurcze jakie przeżyłam były wręcz śmieszne i tak doszłam do 4 cm rozwarcia po czym odrazu CC bo za późno przyjechałam a córka była ułożona posladkowo.

Po porodzie na cudowna polozna. Anioł nie kobieta.😃
Ale czy w każdym szpitalu można wziasc swoją położna?

Ja mam swoją położna w szpitalu ale jest tam oddziałowa :) takiej z zewnątrz chętna nie wpuszcza , chociaż nie jestem pewna.
My planujemy zabrać ze sobą fotografa ale czy się uda
 
reklama
Ja mam swoją położna w szpitalu ale jest tam oddziałowa :) takiej z zewnątrz chętna nie wpuszcza , chociaż nie jestem pewna.
My planujemy zabrać ze sobą fotografa ale czy się uda
Sama bym z przyjemnością wzięła fotografa ale mój mąż , o bosze on jest tam zazdrosny że zaraz by miał w głowie historię że mam romans z tym fotografem bo przecież zobaczy moje piersi i nie wiadomo co jeszcze 😂😂🙈🙈
Szczerze tak zazdrosnego faceta jak mój mąż jeszcze nie spotkałam 😂😂
 
Ja jeszcze o porodzie nie myślę. Na razie daję sobie czas na ogarnięcie innych rzeczy.
Nie wiem gdzie można znaleźć rozpiskę ogólnych zasad dotyczących porodu, położnych itp. Pewnie w jakiejś ustawie... U nas np. szkoła rodzenia jest w szpitalach za darmo. Czasem trzeba podpisać deklarację, że zamierza się u nich rodzić, ale tego później nikt nie egzekwuje (bo nie może).
Ciekawostka na temat położnych jest taka, że wizyty przysługują nie tylko po porodzie, ale i przed. I to nawet raz w tygodniu przez ok. 10 tygodni. Warto więc rozpytać jak to wygląda u Was i znaleźć fajną, polecaną położną, zwłaszcza gdy ktoś nie ma doświadczenia - jest okazja zapytać o wszystko, co Was dręczy.
 
Sama bym z przyjemnością wzięła fotografa ale mój mąż , o bosze on jest tam zazdrosny że zaraz by miał w głowie historię że mam romans z tym fotografem bo przecież zobaczy moje piersi i nie wiadomo co jeszcze 😂😂🙈🙈
Szczerze tak zazdrosnego faceta jak mój mąż jeszcze nie spotkałam 😂😂


Hahhhhha Stara uwierz, ze mój idzie łeb w łeb z Twoim 😂😂😂😂 jak się znajdzie chętny fotograf to na pewno będzie to „Baba” 🤣🤣🤣
 
Ja jeszcze o porodzie nie myślę. Na razie daję sobie czas na ogarnięcie innych rzeczy.
Nie wiem gdzie można znaleźć rozpiskę ogólnych zasad dotyczących porodu, położnych itp. Pewnie w jakiejś ustawie... U nas np. szkoła rodzenia jest w szpitalach za darmo. Czasem trzeba podpisać deklarację, że zamierza się u nich rodzić, ale tego później nikt nie egzekwuje (bo nie może).
Ciekawostka na temat położnych jest taka, że wizyty przysługują nie tylko po porodzie, ale i przed. I to nawet raz w tygodniu przez ok. 10 tygodni. Warto więc rozpytać jak to wygląda u Was i znaleźć fajną, polecaną położną, zwłaszcza gdy ktoś nie ma doświadczenia - jest okazja zapytać o wszystko, co Was dręczy.

Ooooo tak u mnie szkoła rodzenia tez jest za darmo
 
Ja dziś w pracy zjadłam ulubioną zapiekankę z knajpki. Smakowała bardzo. A teraz czuję ją w żołądku od wielu godzin. Podjadłam też mandarynek (od kilku dni wcinam codziennie),. Miałam nadzieję, że jak są kwaśne to trochę pomogą mi przetrawić tą zapiekankę, ale niee...
Gdyby nie ciąża to wypiłabym na to kieliszek Unicum albo innej ziołowej wódki :p ale w tych okolicznościach rozważam jakąś pepsi... tylko czy nie pogorszy sprawy...?
 
Dziewczyny, tak na szybko poszukałam i od 1 stycznia 2019 obowiązuje nowy standard opieki okołoporodowej. Tu link do infografiki:

A tu link do całego rozporządzenia. Tylko rzuciłam okiem, ale skoro jakieś badania są wpisane do tego standardu jako obowiązkowe, to czy nie oznacza to ich refundacji? Ktoś tu wspominał, że musi płacić za HIV czy HCV, bo nie ma refundacji pomimo skierowania od lekarza NFZ. Czegoś chyba nie rozumiem, a chodzę prywatnie więc nie mam się jak przekonać w praktyce.
 
badania na HIV i HCV są obowiązkowe i jeśli na zaznaczone na skierowniu od lekarza przyjmującego na NFZ to mają być za darmo.
Do pytaj gina z czym konkretnie ma problem może to jest kwestia jakichś jego zasad sumienia czy h.uj wie co
Screenshot_20191128-215536.png
 
reklama
mi coś rejestratorka tłumaczyła że lekarze maja kontrolowana ilość skierowana na poszczególne badania i są z tego rozliczani w jakiś sposób, więc może temu ten gin tak kręcił?
 
Do góry