reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

reklama
Dziewczyny mam takie pytanie jak to jest z badaniami na NFZ na pierwszej wizycie dostałam skierowanie na kilka badania i kilka zapisała mi na kartce że muszę zrobić prywatnie bo nie są refundowane w ciąży a mianowicie HIV, HCV i toksoplazmoza. Nie mam porównania bo pierwszą ciążę prowadziłam prywatnie i płaciłam za wszystkie a teraz liczyłam że będą za darmo a jak widać nie wszystkie🙂
Dobrze powiedziała niektóre nie są refundowane ja bez grupy krwi zapłaciłam 138zł
 
Hej, tylko daje znac ze dzis po wizycie narazie ciaza jest, serce bije, mimo krwotoku. Jako tako krwiaka i przyczyny krwawien nie widac wiec czekamy nadal na rozwoj wydarzen. Wychodzi 6+4
Cudowne wieści! Twoja dzidzia jest silna, wszystko będzie dobrze [emoji8]
@Zabajona to najcudowniejsze wieści dzisiaj [emoji3590][emoji3590][emoji3590]

@Gusia 2106 masz możliwość wizyty u lekarza?

Ja jestem po najbardziej żenujacej wizycie na jakiejkolwiek byłam!!! Wstyd! Pani Doktor wręcz śmiała się ze mnie ze jestem na chorobowym i powiedziała żebym nawet jej nie pytała o chorobowe bo ona nie wypisuje / ewentualnie po 20 tygodniu jak coś z ciaza się dzieje.
Ale chociaż usłyszałam pierwszy raz jak maluchowi serduszko bije.
Swoją droga 3 wizyty u 3 różnych lekarzy i każdy co innego . Wczoraj byłam u lekarza i crl= 1.048
A z dzisiejszej wizyty crl=1,58 cm
Możliwa jest taka rozbieżność?
Ehh.... Co lekarz to inne podejście. Nie dziwię się że Ci podniosła ciśnienie.


Co do porodu ja nie wydziwiam. U mnie w mieście jest tylko 1 szpital i w nim zamierzam rodzic. Pierwsze dziecko też tam rodziłam. Wtedy panowała tam głęboka komuna. Teraz oddział przeszedł remont, sale są jednoosobowe ( wcześniej były 8), tata może być z mamą i dzieckiem prawie cały czas. 8 lat temu to położone robiły wszystko z dziećmi, kąpały, przebierały itp. Teraz od samego początku wszystko robi mama pod okiem położnej.
Zresztą ja mieszkam 5 minut pieszo od szpitala, więc bliziutko. A jak drugi poród miałby pójść mi tak jak pierwszy to ja nigdzie dalej nie zdążę dojechać [emoji23]

W ogóle to jutro rano wybieram się na badania i nawet truje mężowi pół popołudnia że Jezu 250zl ble, ble,ble. Po czym przed chwilą przypominam sobie że nawet nie mam pojemnika na mocz [emoji1751] i Stary musiał gnać do apteki [emoji23]
 
Myślałam, że po to jest to forum, żeby uzyskać pomoc/wsparcie od osób, które to przerabiały [emoji17] Google to skarbnica wiedzy ale dla mnie wiele rzeczy mija się z prawdą [emoji854]

Mi się wydaje ze sama wybierasz położna. I zazwyczaj to już jest ta położna która robi kto przed porodem. Tzn u mnie tak było. Tam gdzie chodziłam do lekarA była położna i wybrałam ja.
Jest tez położna z przychodni i ona przychodzi jak dostanie informacje ze urodziło się maleństwo. Ale ja zrezygnowałam z takiej położnej bo była chamska nie miła i siedziała mi ponad 3 godziny co bardzo mnie męczyło
 
Nie okupujemy... Choc OK, wrocilam od swojego gina z nowym zdjeciem i informacja o 0,50 cm Kropku i bijacym serduszku [emoji3059] i teraz biore sie za jedzenie, bo umieram z glodu [emoji16][emoji16][emoji16] Panie Kochane 6+1 wg USG a wg OM 6+6


No Pani Kochana teraz sprobuj tylko się czymkolwiek zestresować . Pełen chill ❤️ Wiedziałam ze będzie dobrze
 
Dziewczyny a teraz to jest jakoś inaczej z tymi położnymi które przychodzą po porodzie do domu? Jak urodziłam syna to przyszła tylko raz. Ja wyszłam ze szpitala w sobotę a ona się zjawiła w poniedziałek rano. Popatrzyła na dziecko, kazała mi przystawić do piersi i sprawdziła krocze po porodzie jak wygląda. I poszła. A teraz coś słyszałam że robi kilka wizyt w różnym czasie i one trwają właśnie nawet kilka godzin.
 
reklama
Dziewczyny a teraz to jest jakoś inaczej z tymi położnymi które przychodzą po porodzie do domu? Jak urodziłam syna to przyszła tylko raz. Ja wyszłam ze szpitala w sobotę a ona się zjawiła w poniedziałek rano. Popatrzyła na dziecko, kazała mi przystawić do piersi i sprawdziła krocze po porodzie jak wygląda. I poszła. A teraz coś słyszałam że robi kilka wizyt w różnym czasie i one trwają właśnie nawet kilka godzin.
Jak ja urodziłam 3 lata temu to była u mnie chyba z 5-6 razy. Robiłyśmy sobie kawkę . Badała młoda, patrzyła na zażółcenie, obserwowała jak karmie podpowiadała różne rZeczy. Pytała jak się czuje jak samopoczucie czy wszystkimi czy sobie radE . Ogólnie miło wspominam jej wizyty
 
Do góry