reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2020r

reklama
Ja dzisiaj rano miałam mdłości, później do 13 spoko. Po 13 spać mi się chciało..i cały czas głodna. A ogólnie to czuje się notmalnie, jak nie w ciąży 😒
Ja dopiero niedawno zaczęłam mieć jakieś zachcianki ciążowe :głównie ogórki kiszone 😀 jogurty owocowe jogobelli, do chleba biały serek. Poza tym zero objawów! Tzn piersi mnie bolą ale już się przyzwyczaiłam i mam wrażenie że zmalały mi 🙄 jutro idę na wizytę to się w końcu dowiem co i jak bo na poprzedniej 2 tyg temu była tylko kropka i lekarz stwierdził że to może być ciąża ale nie musi
 
Ja dopiero niedawno zaczęłam mieć jakieś zachcianki ciążowe :głównie ogórki kiszone 😀 jogurty owocowe jogobelli, do chleba biały serek. Poza tym zero objawów! Tzn piersi mnie bolą ale już się przyzwyczaiłam i mam wrażenie że zmalały mi 🙄 jutro idę na wizytę to się w końcu dowiem co i jak bo na poprzedniej 2 tyg temu była tylko kropka i lekarz stwierdził że to może być ciąża ale nie musi
Ja jutro idę odebrać betę z czwartku i progesteron. Mam nadzieję że urosła w CH... :D
 
Suri mam to samo co Ty. Sucha skóra, spękane usta, w buzi Sahara. Mam wodę przy łóżku, kremy i balsamy do ust ale to nic nie daje. Zasnąć nie mogę, a jak się już uda to zaraz pobudka na siku. Dzisiejszej nocy spałam może ze 2’godz. Dziś chodzę jak zombie. A teraz mam dreszcze. Leżę pod kocem z rozmazanym makijazem i sił mi brakuje żeby podnieść dupsko do łazienki.
 
Kasia ja się dołączę do was.. już maść z wit a kupiłam na suche usta...
Jutro idę na pierwszą wizytę do gin na nfz. Ogólnie chodze prywatnie w końcu już zaczęłam 9tc ale kuszą mnie te darmowe badania. W końcu po coś te zusy srusy płacę... Boje się go trochę, opinie ma różne (ale podważają jego podejście a nie wiedzę med więc to mnie pociesza) a gabinet jest jak z horroru. Chociaż może jakieś zdjęcie dostanę... :)
 
reklama
Dobry wieczor,

jestem, nadrobiłam. Siedze przy kompie co rzadko mi sie zdarza, więc też postram sie wam tak ładnie odpisać :)

Cześć kobitki :)
Wjechałam właśnie do domu po pracy.
Ziemniaki gotowane, naleśniki, pieczona bagietka mozarella i pomidorami. To wszystko chodzi mi teraz po głowie.
(...)
Co do świąt, to szczerze nienawidze.
Ja mam tylko mame. To takie szykowanie po chuju dla dwóch nas.Bo trzeba. Bo tradycja. Trochę inaczej jak jestem w związku, mój ma 20 osób co roku z najbliższych. Czekam w końcu na maleństwo. I mam nadzieję że magia świąt powróci :)
Gusia zjem wszystko ;) ale zgłodnialam, dwie kanapki z dźemem to dla mnie za mało.

Tu Cię musze rozczarować. Nic samo nie wróci :( nic sie samo nie zrobi, nie uśmiechnie sie nawet. Ja dla corki robie jakieś ozdoby pierniczki, lampiony, żeby razem czas spędzić, i żeby tak go zapamiętała, jako czas z mamą, jako jakiś tam zapach, jakieś rysunki, prace, żarty, rozmowy. Ale to JA musze sie nastroić ze chce to z nią robić, dla niej. Tajemnicza boska magia śiąt na mnie nie spływa :(
Jeśli chcesz żeby Twoje dziecko czuło magię świąt, jesli chcesz ją sama poczuć to musisz sama się o to postarać :)



(...)

A co do świąt to u nas jest taka tradycja, że raz spędzamy wigilię z moimi rodzicami a raz u teściów-na zmianę. Podobnie robi moje rodzeństwo, dzięki czemu rodzice nigdy nie zostają sami.
Moi rodzice są trochę schorowani więc albo się szykuje stół u nich albo przyjeżdżają do kogoś. W tym roku wypada u nas :) kameralnie bo będzie nas 6 osób.
A po wigiliach przyjeżdża reszta rodzeństwa z rodzinami i wtedy rozdaje się prezenty. Coś tam na stole po Wigilii zawsze zostaje więc jak ktoś jeszcze ma miejsce to może podjeść.

Wiadomo, zawsze jest trochę nerwów i przygotowań na ostatnią chwilę, ale po tej oficjalnej części siadamy w salonie, zjeżdża się reszta towarzystwa, brat standardowo wciska jeszcze kilka pierogów a później narzeka że do domu wtoczy się jak kula śnieżna:) są prezenty i głupie rozmowy i wtedy jest naprawdę świątecznie.
Nie mogę narzekać. Święta to u nas fajny czas.

Pięknie Kazumi, marze o takich świętach, w takiej atmosferze. No qurwa jak w amerykańskim filmie familijnym. Zazdraszczam

Suri mam to samo co Ty. Sucha skóra, spękane usta, w buzi Sahara. Mam wodę przy łóżku, kremy i balsamy do ust ale to nic nie daje. Zasnąć nie mogę, a jak się już uda to zaraz pobudka na siku. Dzisiejszej nocy spałam może ze 2’godz. Dziś chodzę jak zombie. A teraz mam dreszcze. Leżę pod kocem z rozmazanym makijazem i sił mi brakuje żeby podnieść dupsko do łazienki.

No to witaj w klubie. Ja mam jeszcze suchy i opuchnięty od środka nos. Nos mam krzywy, więc oddychanie nosem wogole nie ma racji bytu, no a oddychanie ustami kończy sie standardowo suszą w ustach. Od zimnej wody pitej przy łożku w nocy nieustająco boli mnie gardło :(
Nie wyspanie, dreszcze, leżenie pod kocykiem... no jakbym o sobie czytała :(
 
Do góry