Hej, u nas dzisiaj dzień wariata bo mieliśmy dzisiaj z małym komisje we Wrocławiu, oczywiście pojechałam na pusty żołądek i już w pierszą stronę włączyło mi się ssanie, teraz się najadłam frytek z batatów - moje ulubione ciążowe jedzonko, i w końcu mam chwile wytchnienia, że mogę tu zajrzeć. Cały czas się zastanawiam który tak naprawde może być u mnie tydzień, w związku z tym, że test pozytywny wyszedł dopiero 3 dni po spodziewanej miesiączne i beta była wtedy poniżej 15. Nie wiem czy ta środowa wizyta nie będzie za szybko. Niby z om. wychodzi 7 tydzień, ale na moje oko to będzie coś koło 5 teraz..