reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe Mamy 2020r

reklama
Ja ewidentnie miałam skutki uboczne. Bo we wrześniu zauważyłam te ciagle skoki wagi i aż zaczęłam zapisywać przez chwile to codziennie było min 0,5 kg więcej... i jak Np 15.09 ważyłam 62 tak teraz prawie 66😭 nie jest możliwe żeby ta waga tak skoczyła „z braku aktywności fizycznej” bo to wyglądałoby raczej jakbym ciagle leżała plackiem i nie jadła nic innego jak tylko słodycze 🙈
 
Ja ewidentnie miałam skutki uboczne. Bo we wrześniu zauważyłam te ciagle skoki wagi i aż zaczęłam zapisywać przez chwile to codziennie było min 0,5 kg więcej... i jak Np 15.09 ważyłam 62 tak teraz prawie 66😭 nie jest możliwe żeby ta waga tak skoczyła „z braku aktywności fizycznej” bo to wyglądałoby raczej jakbym ciagle leżała plackiem i nie jadła nic innego jak tylko słodycze 🙈
Tak Alex, to na pewno te tabletk, bo jak juz pisalam te jednoskladnikowe, tzw. Minipigulki sa takie - niestety tylko takie mozna brac przy karmieniu. Tam nawet na ulotce jest tyle skutkow ubocznych, z czestotliwoscia 1na10 (czyli bardzo prawdopodobne), ze szok. Te zwykle dwuskladnikowe sa ok. Jeszcze nie slyszalam zeby komus rozregulowaly cykle, spowodowaly jakies bole, czy tycie. Tam sie bierze 21 dni i przerwa (lub nieaktywne tabletki), wtedy jest krwawienie z odstawienia skape i niebolesne:) takie tabletki przepisuje sie tez na wyregulowanie cyklow, czy zbyt obfite lub bolesne miesiaczki.
 
Nie jest prawda ze po odstawieniu tabletek trzeba odczekać. Od razu można się starać
Nie jest to konieczne ale rekomendowane przez lekarzy ;) mi kilku ginekologów powiedziało żebym odstawiła tabletki 3 miesiące przed staraniem, co nie oznacza, że nie jest fizycznie możliwe zajście w ciążę zaraz po odstawieniu tabletek.
 
Nie jest to konieczne ale rekomendowane przez lekarzy ;) mi kilku ginekologów powiedziało żebym odstawiła tabletki 3 miesiące przed staraniem, co nie oznacza, że nie jest fizycznie możliwe zajście w ciążę zaraz po odstawieniu tabletek.

Szczerze to co lekarz to opinia🤷🏻‍♀️
tabletki odstawiłam i zamówiłam rowerek stacjonarny 🙈 liczę na poprawę. Jeszcze muszę zacząć pic pokrzywe żeby się pozbyć Najprawdopodobniej zatrzymanej wody
aha i czytałam w skutkach ubocznych wypadanie włosów. Wiec może to tez od tego tak mi leciały strasznie
 
Ano mam podobne zdanie ,że kiedyś tego nie było i jakoś żyjemy....
Jak będziecie u pediatry to zwróć uwagę na to co Cię niepokoi, na pewno się przyjrzy i da Ci odpowiedź.
A i jeśli chodzi o te testy, naczytałam się na stronach fizjo aby ich samemu nie przeprowadzać, wiesz, człowiek nie do końca ma wiedzę jak to zrobić, a jak nie wiemy, to zazwyczaj one właśnie "błędnie" wychodzą i potem się stresujemy niepotrzebnie... ja odwaliłam taki test z kroczeniem i umarłam ze strachu bo moje dziecko nie kroczyło ;) na wizycie u fizjo zobaczyłam że się do tego źle zabrałam, i oczywiście u fizjo pięknie Kostek kroczył ;) podsyłam link do fanpage na fb fajnie się czyta Link do: Mama Fizjoterapeuta


Nie... Mąż mi mówi ciągle żebym wyluzowała i moja mama też. Że jesteśmy pod opieką pediatry i nie ma podstaw do zmartwienia bo inaczej by nam pediatra na to zwróciła uwagę. Musiałabym chodzić prywatnie a to jest mega drogi interes. Oczywiście gdyby mi lekarz powiedział że powinnam chodzić bo coś jest nie tak to bym chodziła ale tak to chyba jeszcze na razie sobie odpuszczę. Już nie chodzi tylko o kasę ale też właśnie o nerwy. Wydaje mi się z drugiej strony że fizjoterapeuci trochę naciągają. Znam przypadek że fizjoterapeuta kazał robić ćwiczenia, rodzic nie robił a i tak dziecko się dobrze rozwijało potem. Kiedyś się tak nie chodziło do rehabilitantów a dzieci raczej wyrastały zdrowe, sama nie wiem co sądzić...
 
Ano mam podobne zdanie ,że kiedyś tego nie było i jakoś żyjemy....
Jak będziecie u pediatry to zwróć uwagę na to co Cię niepokoi, na pewno się przyjrzy i da Ci odpowiedź.
A i jeśli chodzi o te testy, naczytałam się na stronach fizjo aby ich samemu nie przeprowadzać, wiesz, człowiek nie do końca ma wiedzę jak to zrobić, a jak nie wiemy, to zazwyczaj one właśnie "błędnie" wychodzą i potem się stresujemy niepotrzebnie... ja odwaliłam taki test z kroczeniem i umarłam ze strachu bo moje dziecko nie kroczyło ;) na wizycie u fizjo zobaczyłam że się do tego źle zabrałam, i oczywiście u fizjo pięknie Kostek kroczył ;) podsyłam link do fanpage na fb fajnie się czyta Link do: Mama Fizjoterapeuta
Dzięki. Znam już babeczkę bezpośrednio przez jej bloga. Fajne rady daje ale szczerze mówiąc to przez nią się trochę zestresowałam :D bo tam jest filmik o obracaniu się i ona mówi że jak się dziecko najpierw obraca z brzuszka na plecy a nie na odwrót, to jest to powód do niepokoju bo to znaczy że dziecko nie kontroluje swojego ciała. A mi się Młody obrócił jednego dnia dwa razy sam z brzuszka na plecy ale to chyba jednak było przypadkowe bo tylko jeden dzień tak było. Mówiła ona też że dziecko na początku się roluje z rączkami i nóżkami zlaczonymi a mój skręca w zupełnie inny sposób i to na razie tylko na prawy bok. I takie rzeczy mnie właśnie stresują jak czytam a przecież pewnie każde dziecko robi trochę inne rzeczy i powinnam trochę wyluzować 😅
 
reklama
Ja jeszcze nie dostałam :D
Nie biorę tabletek, zabezpieczamy się prezerwatywą.

A planuje któraś z Was w przyszłym roku kolejną ciążę?
Ja :) o ile właśnie dostanę okres albo będę miała owulację bo słyszałam że przy karmieniu czasem nawet do dwóch lat kobieta nie jest płodna... Ja bym chciała zacząć starania jak Młody skończy roczek, nie wiem jeszcze co na to mój Mąż bo dokładnego terminu nie ustalaliśmy 😅 zobaczymy też jak będziemy sobie radzić z Mikelem jak będzie miał właśnie ten roczek ale myślę że nie ma co zwlekać bo ja mam już 32 lata a dziecko np. 2-letnie z tego co słyszałam jest jeszcze trudniejsze do ogarnięcia niż roczne więc ciężko będzie znaleźć "idealny moment".
 
Do góry