reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe Mamy 2020r

reklama
Dziewczyny mam takie głupie pytanie :
Mały urodził się 7.06 i mierzył 50cm.
Dzis jak rozmawiałam z lekarzem, to powiedziała mi, że na pewno jeszcze tydzień będzie w szpitalu, bo jest jeszcze karmiony przez sondę. Dają też mu butelkę, ale jeszcze przewaga sondy, bo się troszkę męczy przy jedzeniu jeszcze, ale nie o tym miałam pisać.
Chodzi mi o to, że ja najmniejsze ciuszki to mam na 56,myslicie, że jak wyjdzie za powiedzmy 1.5 tygodnia, to taki rozmiar będzie ok?
Myślę że mogą być ciut za duże. Pewnie ocenisz jak ubierzesz synka, a jak "utonie"w 56 to pewnie zamówisz 50, hm ma fajne niedrogie bodziaki w kilkupakach i te rozmiary mini mini są dostępne.
 
Hej dziewczyny
Widziałam wcześniej wasze wypowiedzi na temat opieki prenatalnej prywatnej a na NFZ
Pozwólcie ze napisze wam o swoim doświadczeniu
Jak byłam w pierwszej ciąży zapisałam się odrazu na wizytę prywatna do ordynatora oddziału ginekologi w szpitalu w moim mieście ( w domyśle ze to będzie najlepsza opieka ) , wizyty wyglądały standardowo ( teraz to wiem ) finał był taki - straciłam ciąże w 19 tyg. Mój lekarz nie zauważył żadnych prawidłowości wcześniej ...sposób przekazania mi tej informacji tez pozostawiał wiele do życzenia ( tymbarskiej ze byłam sama )
Oczywiście wiem ze to był przypadek ...ale dobry sprzęt w prywatnym gabinecie u ordynatora ginekologi nie sprawił ze ktoś wcześniej dopatrzył się nieprawidłowości na usg
Kolejne ciąże 2 i 3 to wizyty w gabinetach lekarza z powołania na NFZ ...( lekarza tego poznałam w szpitalu z związku z utrata pierwszej ciąży ...tylko on ze mną rozmawiał a nie ograniczył się do przekazania suchych faktów ...zaproponował psychologa i wogole okazał wsparcie co nie jest normom w szpitalu po poronieniu) wizyty u niego co miesiąc wszystkie badania łącznie z prenatalnym na NFZ ...wizyty konkretne nigdy nie spoglądał na zegarek zawsze czułam się uspokojona i zaopiekowana ....
I obecna ciąża
To samo chodzę do gina na NFZ ( tamten lekarz już nie przyjmuje )
Wizyty co 3 tygodnie za każdym razem mam zrobione usg i badanie ginekologiczne + 2 badania prenatslne na mega profesjonalnym sprzęcie - za które nie płaciłam
Komplet badań i profesjonalizm
Zapłaciłam tylko raz za jedna wizytę u endokrynologa bo terminy były długie a mi zależało sprawdzić tarczyce czyli 150 zł przez cała ciąże
Pisze to dlatego ze kiedyś tez wydawało mi się ze tylko prywatnie lekarz porządnie się nami zaopiekuje - w sensie jak mu zapłacimy
Ale teraz wiem ze jak się trafi na dobrego lekarza z powołania to wizyty u niego w gabinecie na NFZ w niczym nie odbiegają ...

Ojej nie chciałam się tak rozpisać

Chciałam was jeszcze o coś zapytać
Przez ostatnie 3 dni strasznie puchną mi nogi i ręce i złe się czuje poprostu mnie bolą ...ostatnio tak mnialam 2 dni przed porodem a teraz mam do terminu jeszcze 4 tyg i martwię się czy tak będę się męczyć do końca ...😞
 
Hej dziewczyny
Widziałam wcześniej wasze wypowiedzi na temat opieki prenatalnej prywatnej a na NFZ
Pozwólcie ze napisze wam o swoim doświadczeniu
Jak byłam w pierwszej ciąży zapisałam się odrazu na wizytę prywatna do ordynatora oddziału ginekologi w szpitalu w moim mieście ( w domyśle ze to będzie najlepsza opieka ) , wizyty wyglądały standardowo ( teraz to wiem ) finał był taki - straciłam ciąże w 19 tyg. Mój lekarz nie zauważył żadnych prawidłowości wcześniej ...sposób przekazania mi tej informacji tez pozostawiał wiele do życzenia ( tymbarskiej ze byłam sama )
Oczywiście wiem ze to był przypadek ...ale dobry sprzęt w prywatnym gabinecie u ordynatora ginekologi nie sprawił ze ktoś wcześniej dopatrzył się nieprawidłowości na usg
Kolejne ciąże 2 i 3 to wizyty w gabinetach lekarza z powołania na NFZ ...( lekarza tego poznałam w szpitalu z związku z utrata pierwszej ciąży ...tylko on ze mną rozmawiał a nie ograniczył się do przekazania suchych faktów ...zaproponował psychologa i wogole okazał wsparcie co nie jest normom w szpitalu po poronieniu) wizyty u niego co miesiąc wszystkie badania łącznie z prenatalnym na NFZ ...wizyty konkretne nigdy nie spoglądał na zegarek zawsze czułam się uspokojona i zaopiekowana ....
I obecna ciąża
To samo chodzę do gina na NFZ ( tamten lekarz już nie przyjmuje )
Wizyty co 3 tygodnie za każdym razem mam zrobione usg i badanie ginekologiczne + 2 badania prenatslne na mega profesjonalnym sprzęcie - za które nie płaciłam
Komplet badań i profesjonalizm
Zapłaciłam tylko raz za jedna wizytę u endokrynologa bo terminy były długie a mi zależało sprawdzić tarczyce czyli 150 zł przez cała ciąże
Pisze to dlatego ze kiedyś tez wydawało mi się ze tylko prywatnie lekarz porządnie się nami zaopiekuje - w sensie jak mu zapłacimy
Ale teraz wiem ze jak się trafi na dobrego lekarza z powołania to wizyty u niego w gabinecie na NFZ w niczym nie odbiegają ...

Ojej nie chciałam się tak rozpisać

Chciałam was jeszcze o coś zapytać
Przez ostatnie 3 dni strasznie puchną mi nogi i ręce i złe się czuje poprostu mnie bolą ...ostatnio tak mnialam 2 dni przed porodem a teraz mam do terminu jeszcze 4 tyg i martwię się czy tak będę się męczyć do końca ...😞
Na pewno sytuacja na zewnatrz sprzyja puchnieciu, wiec nie przejmowalabym sie za bardzo. Pij duzo wody i jedz owoce, warzywa z duza iloscia potasu. Niestety moze juz tak zostac, ale to jeszcze tylko 4 tyg☺
 
reklama
Chwilę mnie nie było a tu tyle stron naprodukowane😊Ale nadrobiłam 😜 Ja wczoraj miałam ostatnia wizytę u swojego lekarza 37+4. Jak to zleciało... Mały waży ok 2870g. Lekarz zadowolony z wagi i jego i mojej +12kg (w związku z cukrzycą, że wszystko ok). Miłego dnia 💕

jakie jedzonko bierzesz do swojej torby przy cukrzycy ?
 
Do góry