Byliśmy dziś na dniach otwartych w jednym ze szpitali w KRK.. i mam mieszane uczucia.. Dało się wyczuć, że położne miłe, ale starej daty i jak coś nie po ich myśli bym chciała to raczej nie będą tego popierać. Poza tym szpital półprywatny i można kupić różne pakiety np. mieć po porodzie salę 1 os. i być tam z mężem, albo też salę o podwyższonym standardzie do porodu, ale nikt nie zagwarantuje, że sala będzie wolna (oczywiście płaci się przy wypisie więc za to nie naliczą), ale jak sale komercyjne zajęte to można wylądować na mega ciasnej 6 osobowej, co w ogóle mi nie pasi. Z drugiej strony za ZZO się tam płaci i to jest ok, bo płacę to mi podadzą (a nie jak w niektórych szpitalach, że najpierw jest za wcześnie a potem za późno)... ehhh
w którym szpitalu byłaś? Siemieradzkiego?