reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2015

wlasnie szlag mnie trafia...prubje od miesiaca sie dodzwonic do ortodonty do Katowic i co albo zajete albo nie odbieraja....:wściekła/y:
 
reklama
Dziewczyny,ja mam 1 dziecko urodzone latem,drugie zimą.

-Rożek sprawdził się tylko w zimie,latem syn nie akceptowal go,nie chciał być ciasno zawijany,a córka to lubiła.

-Leżaczek przydał się przy drugim dziecku,bo pierwsze miało fajny kontakt z nim,dziecko nie leżało na podlodze,czy lozku, było przypięte i bezpieczne.

-Wanienka w każdym przypadku zaoszczedzila mój kręgosłup,później wkladalam ja do wanny,mniej wody i bezpieczniej było dla siedzącego dziecka i dodawałam matę antypoślizgową. zajechana jest na maxa, ale i 3 dziecko da radę.

-Niania z monitorem idealne rozwiązanie jeżeli masz dom i ogród.

-Smoczek tez kupuję,ale z naturalnego kauczuku,bo nie uczula.

-Ubranka to głównie pajacyki i body,a gdy upał to i tak tylko w pieluszce mały leżał.

-Łóżeczko tak,gdy masz rozbrykane dzieci,albo po prostu chcesz,by dziecko w nim spało.

-wózek mam po córce.

Dziś kupiłam przez neta:
-pieluchy tetrowe (to się u nas zuzywalo i tracilo ciągle,zawsze brakowało)
-sztywny przewijak( po każdym dziecku był do wyrzucenia)
-butelkę 1 mimo,że będę karmić piersia,latem dawalam troszkę wody w butelce,gdy moje piersi w upale nie wyrabialy
-gabkę do kąpieli,mimo,że ona tylko kilka razy używana była,bo na początku to duży komfort przy kąpieli szczególnie,gdy są starsi pomocnicy albo rodzic nie czuje się pewnie. W tych plastikowych bałam się, że dziecko mi się zsunie.
-termometr też kupiłam,bo zawsze na początku czlowiek jest przewrazliwiony,czy aby na pewno temperatura jest odpowiednia.
 
Ostatnia edycja:
ja mam obu urodzonych zimą ;)

leżaczek -tak, mieliśmy taki prawie z płaskim siedziskiem ....wielka pomoc -mogłam zabrac dziecko do łazienki jak zostawałam sama,wykąpac się ,ugotowac obiad itp.
rożek-u nas leżał jako kocyk na przewijaku -moje oba chłopaki spały w śpiworkach
łóżeczko -tak -nie uznaję spania z dzieckiem w łóżku ( taka wyrodna jestem ;)))
niania -tak -zwłaszcza w trakcie wizyt u rodziców ,drzwi zamknięte ,a my nie podskakiwaliśmy co chwila ,że cos sie dzieje
butelki i laktator-tak ,zwłaszcza u mnie przy wciągniętych brodawkach
mata -hmmmm, miałam i nie kupiłabym po raz drugi
bodziaki- sposób zapinania nie miał znaczenia ,ważny był duży otwór ( lub możliwośc zrobienia ) na głowe i nie ciasne rękawki ( dostałam od kogoś mega wąskie i nie dało się z tym nic zrobić )
wózek -jestem mamą chodzącą dużo ,mam gdzie i lubię ...a i muszę mieć nowy ,bo tak :))
wanienka -tak,używana przez długi czas również na balkonie jako basenik :)
do mojego must have dopisałabym jeszcze podkłady jednorazowe do przewijania , pieluszki tetrówki ( wszechstronne zastosowanie) i smoczki ( u mnie silikon ,nienawidzę kauczuku),

natomiast na nie -wszelkie sukienusie i dżinsy dla noworodków ,mega niewygodne rzeczy w których dzieci dostają wścieku ...na nie przegrzewanie ( paniusia w sukience ,dziecko w śpiworze i czapce zimowej), leżaczki do kąpania -zwlaszcza takie z gąbki , na nie rękawiczki niedrapki -lepsze były skarpetki ubierane na łapki

a co do pozostałych rzeczy -wszystko wychodzi w praniu;)
ja jako matka wygodna lubię korzystać z rzeczy ,które mi ułatwiają życie i mam więcej czasu na moje dzieci :) ...
a jako matka wielodzietna -to jakis spokój mnie ogarnia ,jak myslę ile nie muszę się uczyc ,bo juz wiem ;)
 
EwciaZ - a czemu uważasz że łóżeczko niemowlęce jest zbędne?


nie odzywałam się kilka dni, bo dopadło mnie jakieś choróbsko i ciężko było mi się wykurować naturalnymi metodami. co do zakupów, to ja nadal nic nie kupiłam. na razie czekam żeby zobaczyć jakie ciuszki dostanę od rodzinki i znajomych po ich dzieciakach i wtedy będę kompletować resztę. pewnie w pewnym momencie dopadnie mnie przerażenie że jeszcze nic nie mam i wtedy zacznę szaleć:szok:
 
Co do wanienki to ja używałam takiej oto maty w zwykłej wannie MATERACYK DO KĄPIELI GĄBKA MATA DO WANNY + 2 GĄBKI (5108106166) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. . teraz też taką kupie. zresztą przyznam ze pierwsze kąpiele to byla działka tatusia, tak u nas było wygodniej.
Co do przewijaka to zdecydowanie jestem na tak. Jak ktoś ma miejsce to zapewne super taki z komodą a jak nie to taki na łóżeczko. Moze sie przydać pokrowiec na przewijak (ewentualnie jakaś pieluszka tetrowa czy flanelowa na wierzchu) bo te przewijaki z ceratki są niezbyt przyjemne dla delikatnej skóry.
Maty edukacyjnej nie miałam. Miałam karuzelke na łóżeczku i mam wrażenie ze była niewykorzystana. Dużo tych artykułów niemowlęcych, łatwo sie pogubić.
 
jeżeli chodzi o body, to dla chłopaka potrzebowałam z większym otworem na głowę, a dla małej miałam zapinane na nap-schludniej wyglądała. po synu body były na moją córkę za szerokie.

avalka, ja tą samą gabkę kupiłam, wyparzyłam ją przed i po kąpieli i rewelacyjnie się sprawdziła na początku.

matę edukacyjną miała przy synu, dla córki już nie.... u nas nie zdała egzaminu.

klara, zgadzam się, podkłady jednorazowe sprawdzały się zarówno w łóżeczku, na przewijaku, jak i później w łóżku.

Smoczek nie kauczukowy, ale z naturalnego kauczuku (silikon+ plastik ładniej wygląda to racja) w całości, bo inne smoczki po prostu wywoływały alergię w okolicach ust mojej córki.

avalka ja przewijak daję albo na komodę albo na pralkę...

karuzela u nas też zbędny wydatek był.

Kosmetyki to też bardzo indywidualna sprawa, każde dziecko inaczej zareaguje (szczególne alergiczne dzieci). ja teraz kupię do pępowiny tylko spray do odkażania ran, sudocrem, puder (u mnie sprawdzał się za uszami, pod pachami i na szyi), do nosa sól morska,do mycia balneum.

POZYTYWKA, ja kupowałam zawsze 2 takie same sztuki, już teraz noszę na brzuchu i pociągam co chwila za sznureczek, by maluch "zapoznał" się z melodią, która po narodzinach będzie już znajomym uspokajającym dźwiękiem.
 
Ostatnia edycja:
ja narazie z ciuszkami daje sobie spokój teraz chce kupic pościel do łóżeczka wiec jestem na etapie ogladania bo chce 3 częściowa bo u nas baldachim nie sprawdzal sie wogole dobrze że byl pożyczony
 
Kunda, jak sobie pomyslę ile kurzu się gromadzi w takim baldachimie....masakra....ja też mam pościel 3-częściową.
 
Angi-wawa nawet nie doczytalam ze pytałaś bo po prostu nie doczytalam :(
Dziś po prostu wymiekam z bólem głowy, wzięłam wlasnie Apap bo sie od rana mecze.
Co do płci to u nas druga dziewczynka, nad imieniem jeszcze myślimy.
Co do tych zakupow zbędnych to mi sie raczej przy pierwszym dziecku takie nie zdarzyły. Wanienkę mam, ale taka mniejsza i stelarz do niej i kąpaliśmy w sypialni przy łóżeczku, ale tylko chyba 3 miesiace bo tak chlapala ze przeszliśmy na kapanie w wannie. Nie używaliśmy żadnych gąbek, leżankę itp., po prostu rece i pieluszka tetrowa.
Łóżeczko jak najbardziej bo nasze dziecko od początku tam spi.
Wózek mamy 3w1 z teutoni wiec teraz kupujemy parasolkę dla starszej córki. Tylko jeszcze nie wiemy jaka.
Termometr mamy po starszej, dławię niepotrzebny, ale jak maz kapie to bardzo pomocny-do dziś mierzy temp wody :)
Niania- użyliśmy kilka razy, jak dla mnie niepotrzebna bo mieszkamy w mieszkaniu ale mieliśmy odziedziczona po męża siostrzenicy.
Leżaczek jak dla mnie bardzo przydatny bo nasza starsza bardzo lubiła.
Rożek- Hania nieakceptowała krępowania wiec leży prawie nowka.
Co do butelek to ja kupuje. Moje pierwsze dziecko mimo kp była dokarmiana butla i butelki sie przydały. Do szpitala tez bo ja akurat pokarmu nie miałam 3 dni po cesarce, mała za bardzo na wadze spadła i trzeba było dokarmiać.
Co do testu obciążenia glukoza to ide w tym tyg bo mam wizytę 10.03 i musze zrobić na wtedy.
No i nie wiem co jeszcze miałam napisać :) Ott skleroza ciążowa ;)
 
reklama
dzień dobry o jak wiele przydatnych jnfo zakupowych :-) ja mam prysznic więc wanienka być musi łóżeczko też a ten bujaczek to też mi znajome polecały że warto więc kupię sama lub dziadkom zlecę;-)

co do glukozy ja już miałam w 20tc 75g po 2 godzinach wyszło że mam dobrą tolerancję więc lekarz mówił że nie będę musiała powtarzać na szczęście;-)

no i najważniejsze byłam dziś na usg wiem że nie ma co przesadzać z tymi badaniami ale moje czwartkowe połówkowe było tak krótkie że w połączeniu z dzisiejszym to w sumie jak jedno porządne:-) lekarz bardzo ok nic nie pytał gdzie chodzę i czemu przyszłam do niego itp. no i to było porządne POŁÓWKOWE wszystko sprawdzone od A do Z tak jak dziewczyny pisały dzięki Bogu wszystko dobrze mam czarno na białym cały opis i na 100% dziewczynka :-):-):-)

a zapłaciłam tylko 120zł bo powiedział że nie będzie mnie naciągał na 4d bo jeszcze za mały bobas i najlepiej koło 30tc zrobić w sumie to mi bardziej zależało na porządnym badaniu niż na 4d i tak też było nareszcie spokojna i usatysfakcjonowana :-)
 
Do góry