hej ale żeście sie rozpisały :-)
co do głównych tematów dzisiejszego dnia:
rożek mi sie sprawdził, jak lipiec był zimny a Mati miał kolki, potem głównie jako kołderka/kocyk - ja nie kupowałam, mama moja mi uszyła :-)
leżaczek - kupiłam po chrzcinach jak dostałam kasę o taki:
bardzo sie sprawdził i na początku karmienia też, Mati go bardzo lubił
wanienka - nie wyobrażam sobie bez niej kapieli mój kręgosłup by tego nie wytrzymał, teraz pewnie spróbuję kąpać razem maluszka ale moze później,
niania elektroniczna - super sprawa - dostałam jako prezent z pracy - mieszkam w domu więc wyjście na grilla itp - super, a nawet pozamykanie drzwi i oglądanie filmów razem z meżem :-)
smoczek - Mati nie smoczkowy teraz nie kupuje może jak maluszek będzie chciał to dokupie
łóżeczko - mam i normalne, które bedzie stało w sypialni i turystyczne, które będę zabierać np. do mamy czy na wycieczki - dla mnie rewelacja
wózek i chusta - mam po synku i nie zrezygnuję :-)
laktator - pisałam już wiele razy - baaardzo przydatna rzecz, wczoraj kupiłam przez neta butelke medela calma, żeby mi pasowało do laktatora
mata - miałam ale jakąś badziewną, mam ją nadal, ale synek wolał, zwykły koc na podłodze i w różnych miejscach zabawki porozrzucane, a potem kupiłam o taką matę:
PIANKOWA KARIMATA, MATA EDUKACYJNA, DYWAN EDUKACYJ (5053141254) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
BABYPOL PIANKOWA MATA, KARIMATA ,DYWAN (5091975688) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
łatwe w higienie :-) teraz musimy dokupić nową bo ta ma już dziury wydrapane ale użytkowana wszędzie i na dworze i w domu zamiast dywanu.
leżaczek do kapania ten z gąbki miałam i używałam 1 m-c potem pieluszka tetrowa i ręka ;-)
rękawiczki niedrapki - nieeee lepsze skarpetki
przewijak na łóżeczko mam i korzystałam podkłady też ale najcześciej pieluszki flanelowe+tetra mam też prześcieradła z gumką na nie
karuzela - Mati w ogóle nie zainteresowany, za to miałam pande z lamaze - świetna sprawa czarno biała i przykuwa uwagę, teraz poszyję sobie sama zabaweczki na karuzele z filcu :-)
baldachim - porażka choć też uszyty
enter fajny pomysł z tą pozytywką -muszę zastosować :-) dzieki :-)
a ja dalej chora i chora...