reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2015

Aha przypomniałam sobie o pościeli, to u nas leży do dziś nieużywana a młoda ma 10 m-cy bo dalej spi na płasko a kołderki nie akceptuje, spi pod kocykiem.
Karuzele mamy, używamy do dziś bo Hania sama sobie ja włącza.
 
reklama
Wichurka My też pościeli długo nie używaliśmy- Zochna też spała na płasko. Dopiero gdzieś około pierwszych urodzin miała płaską podusię. Kołdra... Dopiero jak przeniosła się do większego łóżka- jak miała 1,5 roku albo wcześniej- Jezu, nie pamiętam już :-D Najpierw był śpiworek, bo Zocha zimowa, a latem kocyk lub kieliszka flanelowa.
 
u niemowląt to chyba w ogóle nie powinno się poduszek używać, z tego co czytałam?

a co do tej maty kąpielowej do wanny - ona jest z gąbki, to zapewne zbiera wszelkie bakterie tak samo jak gąbka do mycia, nie jestem do tego przekonana. już nieraz czytałam, że gąbki to jest siedlisko zarazków /:
 
hej ale żeście sie rozpisały :-)
co do głównych tematów dzisiejszego dnia:
rożek mi sie sprawdził, jak lipiec był zimny a Mati miał kolki, potem głównie jako kołderka/kocyk - ja nie kupowałam, mama moja mi uszyła :-)
leżaczek - kupiłam po chrzcinach jak dostałam kasę o taki:
lezaczek-bujaczek-fisher-price.jpg
bardzo sie sprawdził i na początku karmienia też, Mati go bardzo lubił
wanienka - nie wyobrażam sobie bez niej kapieli mój kręgosłup by tego nie wytrzymał, teraz pewnie spróbuję kąpać razem maluszka ale moze później,
niania elektroniczna - super sprawa - dostałam jako prezent z pracy - mieszkam w domu więc wyjście na grilla itp - super, a nawet pozamykanie drzwi i oglądanie filmów razem z meżem :-)
smoczek - Mati nie smoczkowy teraz nie kupuje może jak maluszek będzie chciał to dokupie
łóżeczko - mam i normalne, które bedzie stało w sypialni i turystyczne, które będę zabierać np. do mamy czy na wycieczki - dla mnie rewelacja
wózek i chusta - mam po synku i nie zrezygnuję :-)
laktator - pisałam już wiele razy - baaardzo przydatna rzecz, wczoraj kupiłam przez neta butelke medela calma, żeby mi pasowało do laktatora
mata - miałam ale jakąś badziewną, mam ją nadal, ale synek wolał, zwykły koc na podłodze i w różnych miejscach zabawki porozrzucane, a potem kupiłam o taką matę:
PIANKOWA KARIMATA, MATA EDUKACYJNA, DYWAN EDUKACYJ (5053141254) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
BABYPOL PIANKOWA MATA, KARIMATA ,DYWAN (5091975688) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
łatwe w higienie :-) teraz musimy dokupić nową bo ta ma już dziury wydrapane ale użytkowana wszędzie i na dworze i w domu zamiast dywanu.
leżaczek do kapania ten z gąbki miałam i używałam 1 m-c potem pieluszka tetrowa i ręka ;-)
rękawiczki niedrapki - nieeee lepsze skarpetki
przewijak na łóżeczko mam i korzystałam podkłady też ale najcześciej pieluszki flanelowe+tetra mam też prześcieradła z gumką na nie
karuzela - Mati w ogóle nie zainteresowany, za to miałam pande z lamaze - świetna sprawa czarno biała i przykuwa uwagę, teraz poszyję sobie sama zabaweczki na karuzele z filcu :-)
baldachim - porażka choć też uszyty
enter fajny pomysł z tą pozytywką -muszę zastosować :-) dzieki :-)

a ja dalej chora i chora...
 

Załączniki

  • lezaczek-bujaczek-fisher-price.jpg
    lezaczek-bujaczek-fisher-price.jpg
    41,2 KB · Wyświetleń: 40
pościeli nie używałam - poduszki wcale, dopiero po roku jak mały sam zaczął zabierać sobie małe jaśki do spania, to taką bardzo płaska kupiliśmy, spał w śpiworkach, latem bawełnianych - zimą cieplejszych.
teraz chce kupić taki klin do łóżeczka - albo poczekam niech mi go ktoś kupi jak przyjdzie w odwiedziny :-)
 
hej kobietki, dawno mnie nie było, podczytuje Was ale nie mam kiedy odpisać:-(
Normalnie nie ogarniam, praca, dom firma... pracuje jeszcze do świąt, firmę też po świętach zawieszam bo nie daje rady. Ta ciąża jest zupełnie inna... nie to, że jakoś tragicznie się czuje, ale jakoś tak nie ogarniam wszystkiego, nie mogę się skupić...
Po tym chorowaniu też nie mogę dojść do siebie, praktycznie cały czas mam katar, pyłki robią swoje i z osłabienia zimno mi wylazło grrr
No ale nic już połowa za Nami, ale ten czas leci:)
 
u nas podusia była bo mlodemu bardzo sie ulewalo jak byl na plasko, musial miec glowe troszeczke wyzej...ale moje dzieci to z tych nietypowych
 
reklama
Do góry