Karolina, faktycznie maluszek spory a Ty droobinka, 38kg? To jak wróbelek prawie Ważne że wszystko ok.
Enter, nic nie wiem o zmianach z tym drugim tysiącem, wydaje mi sie że jak spełnia sie wymagania na rodzinne to i na to. Raczej wydaje mi się że ten pierwszy tysiąc już nie jest dla wszystkich ale próg "przyznawalności" jest na tyle wysoki że wiekszość społeczeństwa dostaje. Ale wiesz nie jestem pewna, jak będziesz wiedzieć wiecej daj znać Swoją drogą ja ubezpieczyłam sie w pracy jak zaczelam planować dzidzie i mam papiery podpisane z datą ostatni września 2014, zaciążyłam w pierwszym cyklu (aż sama sie dziwie) i teraz Lulu musi siedziedz w brzuchu przynajmniej do 1 lipca
Zulugulka, zostawienie malucha w każdym wieku wiele matkę kosztuje. Ja musiałam starszaczke zostawić w złobku (na drugim końcu wojewódzkiego miasta) jak miała 5 miesiecy. Wszystko potoczyło sie w kilka dni to jest znalazło sie miejsce, praca załatwiona itd. Płakałam jak głupia a mój filmy kręcił dokumentując moją rozpacz. I dziś myślę że wszystko sie dobrze potoczyło. Moje dziecko jest idealne (tak tak, pewnie każda ,matka tak mówi ) i myśle ze to zasługa zarówno nasza-rodziców jak i opiekunek w placówkach i ich innego podejścia.
Ależ sie wczoraj stracha najadłam. Wyobraźcie sobie, ze przyszedł do mojego list z urzedu miasta że jest winien kupe pieniedzy. Już w ogóle tryb egzekucyjny itd. Dziś z samego rana dzwoni i sie okazuje że sprzedał auto w 2011 i ktoś sobie nim parkował w miejscach niedozwolonych. On auta nie wyrejestrował i wszystko poszło na niego... Na szczescie znaleźliśmy umowe sprzedaży pojazdu i wszystko załatwione. A przez te lata niby oni wysyłali listy itd ale wszystko inpostem i nic nie przyszło i nic nie wiedzieliśmy.... Nawet nie wiecie jaki kamień z serca Swoją drogą jakim trzeba być tumanem by wyparkować mandaty na kilka tysięcy.... A mój też inteligent żeby auta nie wyrejestrować...
U mnie niestety bez słońca, powinnam jechać do pracy zawieźć L4 ale strasznie mi sie nie chce, może jakos inaczej wymyślę.
Enter, nic nie wiem o zmianach z tym drugim tysiącem, wydaje mi sie że jak spełnia sie wymagania na rodzinne to i na to. Raczej wydaje mi się że ten pierwszy tysiąc już nie jest dla wszystkich ale próg "przyznawalności" jest na tyle wysoki że wiekszość społeczeństwa dostaje. Ale wiesz nie jestem pewna, jak będziesz wiedzieć wiecej daj znać Swoją drogą ja ubezpieczyłam sie w pracy jak zaczelam planować dzidzie i mam papiery podpisane z datą ostatni września 2014, zaciążyłam w pierwszym cyklu (aż sama sie dziwie) i teraz Lulu musi siedziedz w brzuchu przynajmniej do 1 lipca
Zulugulka, zostawienie malucha w każdym wieku wiele matkę kosztuje. Ja musiałam starszaczke zostawić w złobku (na drugim końcu wojewódzkiego miasta) jak miała 5 miesiecy. Wszystko potoczyło sie w kilka dni to jest znalazło sie miejsce, praca załatwiona itd. Płakałam jak głupia a mój filmy kręcił dokumentując moją rozpacz. I dziś myślę że wszystko sie dobrze potoczyło. Moje dziecko jest idealne (tak tak, pewnie każda ,matka tak mówi ) i myśle ze to zasługa zarówno nasza-rodziców jak i opiekunek w placówkach i ich innego podejścia.
Ależ sie wczoraj stracha najadłam. Wyobraźcie sobie, ze przyszedł do mojego list z urzedu miasta że jest winien kupe pieniedzy. Już w ogóle tryb egzekucyjny itd. Dziś z samego rana dzwoni i sie okazuje że sprzedał auto w 2011 i ktoś sobie nim parkował w miejscach niedozwolonych. On auta nie wyrejestrował i wszystko poszło na niego... Na szczescie znaleźliśmy umowe sprzedaży pojazdu i wszystko załatwione. A przez te lata niby oni wysyłali listy itd ale wszystko inpostem i nic nie przyszło i nic nie wiedzieliśmy.... Nawet nie wiecie jaki kamień z serca Swoją drogą jakim trzeba być tumanem by wyparkować mandaty na kilka tysięcy.... A mój też inteligent żeby auta nie wyrejestrować...
U mnie niestety bez słońca, powinnam jechać do pracy zawieźć L4 ale strasznie mi sie nie chce, może jakos inaczej wymyślę.