reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2015

reklama
dziewczyny ratujcie strasznie mnie goni do toalety:-( a tak pozatym zadnych bolow nie mam ani brzucha ani goraczki tylko porostu co jakis czas musze isc do toalety, czy jest cos co moge wziasc ?? gotuje wlasnie marchewke z ryzem mam nadzieje ze pomoze
A długo to trwa? Przechodzi już? Bo ja tak miałam w pierwszym trymestrze bez większego powodu. Starałam się dużo pić i jeść tak właśnie lekko strawnie. Jak czujesz, że nic nie pomaga to mi ginekolog mówiła, że węgiel można. Ale z umiarem i jak nie pomaga to raczej do lekarza.
 
nie, bo ona też nie wie o tym. to jest taka daleka znajoma, którą A. spotkał po długim czasie niewidzenia na Woodstocku w minione wakacje. no i oczywiście przepraszała, że dała dupy z tym numerem telefonu itd. no ale co się stało, to się nie odstanie i przeprosinami to nic nie odwróci. chyba w końcu zgłoszę to wszystko gdzie trzeba, bo ja nie zamierzam swojej rodziny narażać na jakieś patologie z zewnątrz.

Olga tak czy inaczej wydaje mi się, że sprawy nie możecie zostawić od tak. Rok czasu czyli od dłuższego czasu był spokoju. Sama mieszkałam z walniętą psychicznie laską która próbowała mnie wysadzić w powietrze więc wiesz ;) lepiej zapobiegać niż leczyć. Ja moją psychopatkę wywaliłam ;) Wam też polecam ukrócić precedens ;)

Dzis angi-wawa1988 przeprosil mnie o 4 rano . Obudzil mnie i przrprosil i powiedzial ze jest zazdrosny o mnie ...a ja ze nie ma o co ze tomek ma narzyczona i ze traktuje mnie jak siostre...nawet zrobil mi kanapki zebym razem z nim zjadla ...ale jakos dziwnie sie czuje nie wiem mam dziwne mysli i musze isc do psychologa . A jeszcze mnie wkurzyli bo przelozyli mi wizyte do endo na 6 marca ....a ja wyniki musze wszystkie po robic ...zrobilam dzis krupnik bo M nie lubi nawet nie wiem czemu tak zrobilam....a jak to jakas choroba depresyjna czy cos .....zaraz bedzie M i Tomek ma przyjechac pogadac bo musze swojemu wbic do lba ze ja Tomka traktuje jak brata a on mnie jak siostre... Jeszcze M moze temu byc zazdrosny bo on ma 30 lat i jest moim kierownikiem ...a ja nigdy brata nie mialam i zawsze moglam na nich (mego M i T liczyc) ..

Ewa jaki psycholog no bez przesady, każdy ma prawo oderwać się od codzienności a czemu miała byś rezygnować z przyjaźni tylko dlatego że to facet :/ Ja nie widzę nic nie zdrowego w takiej formie jak kawa w publicznym miejscu :/ Wydaje mi się że nie powinnaś swojemu M odpuszczać. Wiesz jeden, drugi raz potem wchodzi to w nawyk i wychodzi że nie masz w związku za wiele do powiedzenia. Jak będziecie jeszcze rozmawiać ze sobą powiedz mu jasno że związek to partnersto i zaufanie a nie zazrdość i przytyki, żejeśli tak będzie robił to ty jesteś gotowa robić mu na złość a nie na takim fundamecie buduje się rodzinę. Trzymam kciuki abyście doszli do porozumienia. Będzie dobrze :*


Heh angi no wlasnie ja sie tego balam ale az takiego podejscia sie nie spodziewalam, moge tylko dziekowac mojemu Pawlowi ze daje mi te pieniadze na lekarza i chodzimy razem do lekarza z ludzkimi warunkami a nie, 3 minuty i po wizycie

Dokładnie, ja też swojemu dziękuje za to ze umożliwia chodzenie do mojego gina :))
ja juz po badaniach...no coz m rozczarowany...ale co ja poradze ze mu tylko chlopcy wychodzą:-) i na 99,999999 bedzie chlopak nawet na wypisie jest ze narzaty płciowe meskie, reszta parametor tez w normie oprócz wod bo ich jest za dużo, granicy normy nie przekroczylam ale malo brakuje. Mam zalezoną kontrole AFI ( musza doczytac co to jest )
Ponadto maly obiektywu nie lubi bo caly czas sie zastawial :-)

Pani Olga ale wam sie niezrownowazona osoba trafiła

Gratuluje, oj tam oj tam ;) Będzie miał trzech muszkieterów w domu ;)

Witam Was lipcowe mamusie! :) Ja właśnie dołączyłam do forum i też będę udzielać się w wątku, gdyż podobnie jak Wy, termin mam właśnie na lipiec :). Póki co, czuję się okej, dolegają mi jedynie mdłości, ale myślę, że to i tak nie jest jakiś dramat. Mam nadzieję, że będę dobrze znosić ciążę. To nasze pierwsze dziecko i oczekujemy go z wielką niecierpliwością!

Hej Aga, witamy skąd jesteś? Na kiedy masz termin? Wiesz co nosisz pod serduszkie? Napisz coś więcej o sobie :)

Kochane musze cos skorygowac moj kochany ukochany to Marcin ....

Ha a ja byłam pewna że Mateusz :D serio ;)
 
A długo to trwa? Przechodzi już? Bo ja tak miałam w pierwszym trymestrze bez większego powodu. Starałam się dużo pić i jeść tak właśnie lekko strawnie. Jak czujesz, że nic nie pomaga to mi ginekolog mówiła, że węgiel można. Ale z umiarem i jak nie pomaga to raczej do lekarza.

Trochę już przeszło zobaczymy rano. Od popołudnia mnie tak wzięło bez przyczyny
 
CZeść

Produkcję macie nie do ogarnięcia. U mnie teżd dzisiaj średni dzień. Wkurzył mnie mąż, moja mama i trochę teściowa. Nie ma to jak podważać moje sposoby wychowawcze przy dziecku-i sprawa któ®ą załatwiamy z synem normalnie w 20 min ciągnęła się w nieskończoność. Aż musiałam wsiąść w auto i pojechać do koleżanki, bo myślałam, że ich wystrzelam.

Spokojnego wieczoru
 
Gurek u mnie doszło do tego ze musiałam na ściemniać odnośnie wagi, podawania słodyczy i aluzji lekarki odnośnie odżywiania przy wizycie z przeziębieniem bo i ani awantura, ani rozmowa nie potrafiła dotrzeć do babcinego mózgowia :/ I tak usłyszałam że lekarz debil no ale spoks w nd była na cały dzień i chyba postęp bo nie dała jej nic słodkiego oprócz owoca ;)
 
Cześć dziewczyny. Dziś dla mnie wspaniały dzień się zapowiada:) mam wizytę u ginekologa i może się dowiem co tam w brzuszku rośnie.. już przebieram nogami:):). Może też coś kupię w końcu dla dzidzi bo na razie się wstrzymywałam. Dostałam dzień wolnego więc troszkę nadrobię co ostatnio się u Was działo.
Miłego niestety deszczowego dnia.
 
hej
Ja dziś w kompletnym dołku jestem, wyników dalej nie ma do tego Mateusz wstał z kaszlem i lekką gorączką 37,6 i mówi, że go gardło boli... zapisałam do lekarza niech go zobaczy, bo w p-lu panuje zapalenie oskrzeli i płuc... bez słów jakie dzieci przyprowadzają rodzice...
no i jeszcze głowa ćmi ide zaraz zrobić kawe...
aneczka &&&&& zeby dziecko pokazało co ma między nóżkami
Gurek oj znam to bardzoooo dobrze! Ale nie dałam sie i mój upór przynosi rezultaty, zanim coś da to zapyta czy moze. Wie, że jak upieczone w domu ciasto to moze dawać i czasem piecze co 2 dzień ;-) teraz Mati dostaje różne dziwne "podwieczorki" w p-lu to już w domu zabraniam cokolwiek. Ale ona kiedyś nie umiała tego przeżyć, że mój Mati dostał pierwszą kostkę czekolady i to gorzkiej 70 % jak miał ponad 1,5 roku.
A teraz porównując jak jedzą jej starsi wnukowie (i co jedzą!) przyznaje mi rację. Także nie poddawaj się, a dobra koleżanka do wysłuchania nie jest zła ;-)
gosiaczek jak sie czujesz?
A ja wczoraj zasnęłam przed 9 z małym i spałam przez całą noc
 
Hej też jakaś pod dołowana jestem od wczoraj , pokłóciłam się ze swoim R i pół nocy nie przespałam ...
Dziewczyny jak radzicie sobie ze stresem ? .
 
reklama
Ja sobie nie radzę ze stresem. Jeśli jestem poddenerwowana to koniec.. płacze i to chyba bardziej niż wcześniej bo aż się zanoszę ( jeśli to powazna sprawa ) i nie pomaga mówienie żebym się uspokoiła bo dziecko się denerwuje, niestety taki jestem nerwus. Choć powiem wam, że puki co przestały drażnić mnie rzeczy które doprowadzaly mnie do szału.. Karola może ciepła kąpiel z bąbelkami i do tego pyszna czekolada z milki ?;)
 
Do góry