reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2015

reklama
A mnie coś dziś cały dzień niedobrze :( Myślałam, że ten etap już za mną... Do wymiotowania daleka droga, ale dyskomfort jakiś tam czuję...

We wtorek mam genetyczne i już się nie mogę doczekać, ponad 3 tygodnie nie widziałam mojego dziecka :) Dziwne uczucie.. jestem podekscytowana a z drugiej strony zdenerwowana, bo na razie człowiek zakłada, że wszystko jest ok, a we wtorek wiele się może niestety zmienić :(
 
Hej dziewczyny!
Nie pisałam wieki, Święta i starszy przeziębiony w przedszkolu nie był już w sumie 3 tygodnie to czasu na nic nie ma. Czytałam Was w miarę na bieżąco.

Mam się dobrze, brzucho rośnie i w tym tygodniu w środę wreszcie pierwsze USG, już nie mogę się doczekać, ech.

Pisałyście o podwyższaniu dawki Euthyroxu w ciąży. Ja już ze 106 przed ciążą weszłam na 187. Jutro kolejna kontrola hormonów i z tego co się orientuję w ciąży warto się badać już 2 tygodnie po zmianie dawki, bo można nie nadążyć ze zwiększaniem dawki. Ja tak miałam w pierwsze ciąży, teraz na szczęście mam wszystkie dawki i wyniki z pierwszej ciąży i mogę z nich korzystać. I w pierwszej ciąży rzeczywiście musiałam zmniejszyć dawkę jakoś później. Dodam, że dawki dobieram sobie sama, a u endo pojawiam się raz w roku, nie wyobrażam sobie czekania na wizytę, kiedy przy spadku hormonów źle się czuję i zagrożone jest dziecko. Poza ciążą łatwiej, bo w sumie prawie cały czas ta sama dawka, chyba że choroba się rozwija. Najtrudniejsze było dla mnie stopniowe schodzenie z dawki po porodzie.

Uściski dla wszystkich:)
 
reklama
Heh ja jakoś się nie stresuje,już nie mogę się doczekać jak przez dłuższą chwile pooglądam maluszka.oczywiście mężu idzie ze mną,córci nie biorę bo by gabinet rozniosła:D

Ja jestem cala w stresie pierwsze usg. Raz snia mi sie blizniaki raz chore dziecko.. mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze, a z blizniakow ucieszyla bym sie pomimo ogromnego szoku hehe
 
Do góry