reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy 2015

U nas generalnie skóra na całym ciele piękna, nawilżona (używam oleju kokosowego, który tutaj któraś polecala), ale na twarzy lipa. Na policzkach trądzik, a czoło tak suche, że się łuszczy. No nic nie pomaga - myślicie, że czas sięgnąć po emolienty?
 
reklama
Tylko nie wiem czy dobrze widac
 

Załączniki

  • 1440357875006.jpg
    1440357875006.jpg
    27,4 KB · Wyświetleń: 63
U nas generalnie skóra na całym ciele piękna, nawilżona (używam oleju kokosowego, który tutaj któraś polecala), ale na twarzy lipa. Na policzkach trądzik, a czoło tak suche, że się łuszczy. No nic nie pomaga - myślicie, że czas sięgnąć po emolienty?
nie, po prostu staraj się przemywać/smarować też olejem kokosowym albo jakimś gęstym kremem, samo powinno przejść (naszemu też się na maksa na czole skóra łuszczyła, minęło). a co do krostek, to jak był ten upał, to mały miał i na klacie takie malutkie kropeczki czerwone, ale się ochłodziło i poznikały, o chyba od potu.
 
Olga to potowki były. Ja miałam nadzieję, że u nas to tez od gorąca, ale się ochlodzilo i nie zniknęły. W związku z tym teraz gloduje , bo wszystko ma w składzie mleko .
 
Moja mała po bebilon pepti skore miała super, ale dawałam zwykły lakcid i buzia czoło to masakra... Ale juz nie daje i sie poprawia:) musze nas w koncu do alergologa umówić bo ceny tego mleka robia spustoszenie...
 
Po wieczornych histeriach mala zasnela ok 21 i wstała o 1.30. Ładnie zasnela po karmieniu, potem pobudka o 5.30 i od tej 5.30 dalej się z nią bujam.

Powiedzcie jakie macie podejście do zasypiania przy piersi? Czytam artykuły na ten temat i są skrajne opinie. Jedne, że absolutnie trzeba to ograniczyć bo dziecko się przyzwyczai a inne ze to podstawowa potrzeba takiego malucha, daje mu poczucie bezpieczeństwa itp. U nas mała czasem zaśnie z tata ale wczoraj po 4h histerii dałam na chwile cyca i usnęla od razu. Z jednej strony fajnie, a z drugiej mnie to martwi, że jak mnie nie będzie w pobliżu to ona nie usnie. Poza tym nie chce karmić piersią w kółko i na okrągło...
 
Thriade ja pierwszego syna przystawialam przed spaniem jak był mały. Potem starałam się go lekko wybudzonego kłaść. Teraz mam inny przypadek i tylko 2 razy przystawialam żeby lekko przyspiesza a tak to karmię wcześniej.
 
reklama
thriade - moja zasypia glownie przy piersi. z mojej wygody, takze dla jej dobra i poczucia bliskosci i bezpieczenstwa, jak piszesz, ona jeszcze taka malutka:)..
stopniowo bedziemy to ograniczac, ale powoli, malymi kroczkami...jeszcze tydxien temu przystawialam na kazdy krzyk i do spania, dzisiaj przystawiam tylko na karmienie, jak usie -dobrze, jak nie usnie , to nie "dostawiam" tylko oszukuje smoczkiem i usypiam, niestety na rekach. Sama usnac nie potrafi
zdarzylo jej sie to raz na razie, predzej w wozku na spacerze.
 
Do góry