reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2015

reklama
To która dziś ? Thriade- mówiłaś ,że czwartek jest ok:) ? Martyśka ? Kagusia ?
U mnie cisza póki co :/

Ja na badania jeżdżę raczej sama. Chyba ze na pobieranie krwi, z którym są problemy i czasem z 5 plastrami i bólem rąk nie bylam w stanie prowadzic, jeżdżę z mężem. Na wizyty u lekarki chodziłam sama do czasu tego szpitala, teraz maz chodzi ze mną, do gabinetu też, bo nie chce być sama jakby coś bylo znowu nie tak. Wtedy okropnie się czułam jak z tym sama byłam, z emocji momentami nie widziałam co lekarka do mnie mówi. Potem jak znowu się czepiła tego brzuszka to było mi łatwiej z mężem w gabinecie. na te duże usg mąż chodził ze mną.
 
Ostatnia edycja:
A powiedzcie mi, co uważacie na temat tych dostępnych znieczulen ? Jeśli bedzie taka możliwość to skorzystacie z nich ??

Na pewno poproszę o badania do znieczulenia podczas przyjęcia, a potem zdecyduje w trakcie. Jakby szybko poszło do partych to wolalabym nie brać, tylko szybciej załatwić sprawę, bo znieczulenie jednak może to spowolnić. Ale jakby i tak się nie posuwało, chcieli dać oxy to raczej wezmę.
 
Ja mam takie samo podejście jak Thriade. Jak będzie ciężko i długo i dodatkowo jak anestezjolog będzie dostępny to wezmę, a jak będzie szybko to nie bo też mogą być różne efekty uboczne zzo. A gaz będę brać no i oxy już mam zaplanowane.
 
U mnie przed porodem zdarzala się siara. Wczoraj minął tydzień od cc a mleka mam dla bliźniaków ; -)
Co do mm ja kupiłam wychodząc ze szpitala w aptece to samo co dawali w szpitalu - wiedziałam juz ze Asi pasuje :)

Miałam tak samo w pierwszej ciąży,jak się rozchylało w szpitalu to się mnie pytali czy mogłabym się podzielić i jakiegoś wcześniaczka dokarmić
Heh jeśli chodzi o seksik mój mąż też nie ma oporów,teraz ja go stopuje bo chce doczekać do cc ale najchętniej bym go pożałujesz heheh
 
Cześć dziewczyny,

zulugulka, Nikita84, ola1212, asienka.k1 -serdecznie gratuluję i ściskam was gorąco!

Co wejdę na forum to przynajmniej kilka dziewczyn do gratulowania ;-)

Ja dziś tylko się przywitam, jestem już 4 dni po terminie i nic, cisza... zaczyna mnie to mega frustrować, zwłaszcza jak co chwila jakiś sms czy telefon pt. "no jak tam, już urodziłaś/ na kiedy był termin/ mam przeczucie (sami jasnowidze dookoła normalnie) że to dziś" itp. itd. :crazy:
Więc nawet nie chce mi się nic myśleć czy pisać o sprawach "porodowych". Zaczynam być pewna, że doczekam do przyszłego tyg i będę musiała iść na wywoływanie, albo w ogóle skończy się cc, mimo, że niby wszystko mam tak już świetnie gotowe do porodu sn..dobrze, że przynajmniej z maluchem wszystko jak do tej pory dobrze, wody ma, rusza się, tętno na ktg dobre wychodzi.

Przepraszam, musiałam się wyżalić :baffled:
 
Kropka fajnie że się odezwałaś. Jeszcze masz czas, więc spokojnie czekaj:) i nastawiaj się pozytywnie.

Co do znieczulenia to ja strasznie boję się bólu, także pewnie za wczasu poproszę o znieczulenie (miałabym to PP, o którym Wam już pisałam), choć zapewne spowolni mi poród jak poprzednio, ale było cudownie - znieczulenie zanim się ból rozkręcił, a jak przestało działać to trzy czy cztery bolesne skurcze parte i mały był na świecie:D Ale ogólnie jak ktoś ma dużo wewnętrznej siły to myślę, że bez znieczulenia lepiej - ma się większą kontrolę, można się swobodnie ruszać i odpowiadać na bodźce z organizmu. Aaa już nie mogę się doczekać jak mi ciepłą kluskę wrzucą na pierś i w tym samym momencie skończy się ból, najcudowniejsze doświadczenie jakie istnieje!!!
 
Ja od samego początku byłam za epiduralem...ale jeśli mój porod będzie postępował chce tylko gaz. Epidural tylko jeśli będę się bardzo długo męczyć..tak lepiej dla dziecka i dla mnie. I nie chce żadnej morfiny albo dolarganu!!! Mam schize że moja mala nie będzie płakać zaraz po urodzeniu a po tym swinstwie może być dodatkowo przymulona i mieć problem z oddychaniem,a ja będę pół przytomna. Co to,to nie! Dziękuję!
 
reklama
Standardowo gratuluję rozpakowanym i kciuki za następne Lipcówki :-)
W skrócie co u nas. Nie ma nudy, ale fajne to macierzyństwo :-) Przez 33 lata żyłam inaczej i teraz cieszy każdy uśmiech małej H. To że rana po cc się super goi, że dziś byliśmy po akt urodzenia, a później na pysznej bezie w Kubek w Kubek. Mała ma drobne naczyniaki płaskie na policzkach i tym się stresuje, ale chirurgia naczyniowa jest tak dobrze rozwinięta, że z nimi tez sobie poradzimy.
Jutro kontrolna wizyta w szpitalu, a wieczorem przyjeżdża doradca laktacyjny. Mamy powoli zielone światło my Mała juz jadła tylko z piersi.
 
Do góry