reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowki 2015

Wiadomo każde rozwija się po swojemu :) byle do przodu :)

Ja też lubię wyprasowane, są miękkie bardziej :)

Doli za to moja jesc nie chciala....
Dziewczyny masakra jakąś wieczor... Poszliśmy w gości na grila, mala jadła po 4. Potem powinna spac ale jak ja się ubralo itd to już w drodze nie zasnela, chcialam nakarmić o 18. Ale nie dalo rady, zasnela w wózku jakoś na pół godz, znow chcialam nakarmić i znow to samo, płacz, no to ubralismy się i do domu w drodze już ok, kąpiel ok ja ja do karmienią i płacz, ale nie ze przy cycku tylko jak ja kładł mój. A jak brał do siebie to spokojniejsza... I w końcu nie zjadła tylko zasnela. Czekam może się zaraz przebudzi w końcu na jedzenie.
Jeszcze zła jestem bo każdy raptem lepiej wie co jej jest a ja twierdziłam ze nic ja nie boli skoro na rękach już było ok. I chcialam chwilę przeczekac i może by się uspokoiła i zjadła.
 
reklama
Aga dokladnie to samo przeszlam z Basia w zeszlym tyg
po prostu wypiela sie na jedzenie a oprcz tego wszystko bylo ok . po tym jak zjadla o 5 rano z cycka zjadla dopiero o 16:( w miedzy czasie troche odciagnietego mleka o godzinie 13 :( ale nastepnego dnia juz bylo normalnie :)
 
A my wczoraj byliśmy na tej płatnej wizycie u rehabilitantki. Rehabilitantka bardzo sympatyczna i komunikatywna. Wszystko nam dokładnie opowiedziała. Mamy pierwsze ćwiczenie zlecone. Wczoraj był ryk straszny, zobaczymy jak Mała w domu zareaguje na ćwiczenia ;)

Ja nadal wszystkie ubranka i pieluchy córy prasuje - ale już tylko jednostronnie, żeby pogniecione nie były.

Mam pytanie do dziewczyn, które też rehabilitują: na czym w domu wykonujecie ćwiczenia? Bo przewijak to za mały...
 
Babydust no dziś narazie też ok już. W nocy sama ja jakoś wzięłam spiaca prawie przed 2. I o 6. I nakarmiłam. Ehh wydaje mi,się ze to też przez to ze była zmęczona i inne miejsce to i potem w domu marudna. No ale mój i moja mama od razu twierdzili ze ja coś boli... Mam nadzieję ze dziś już bedzie ok.
 
Ja piorę ubranka Karola w Persilu, a płuczę w E od dawna. Najpierw nawet swoją pościel prałam w Loveli. Potem zaczęłam pościel prać w Persilu, a potem również ubranka i pieluchy Karola :) A prasuję właśnie dlatego, że nie lubię jak są pogniecione :) Z resztą to Mateusz mnie nauczył, żeby wszystko prasować, bo u niego w domu prasuje się wszystko. U mnie nigdy niczego się nie prasowało. Dopóki nie zaczęłam prasować nie przeszkadzało mi, że ciuchy są pogniecione. Teraz mnie to wkurza :p
 
Wiadomo każde rozwija się po swojemu :) byle do przodu :)

Ja też lubię wyprasowane, są miękkie bardziej :)

Doli za to moja jesc nie chciala....
Dziewczyny masakra jakąś wieczor... Poszliśmy w gości na grila, mala jadła po 4. Potem powinna spac ale jak ja się ubralo itd to już w drodze nie zasnela, chcialam nakarmić o 18. Ale nie dalo rady, zasnela w wózku jakoś na pół godz, znow chcialam nakarmić i znow to samo, płacz, no to ubralismy się i do domu w drodze już ok, kąpiel ok ja ja do karmienią i płacz, ale nie ze przy cycku tylko jak ja kładł mój. A jak brał do siebie to spokojniejsza... I w końcu nie zjadła tylko zasnela. Czekam może się zaraz przebudzi w końcu na jedzenie.
Jeszcze zła jestem bo każdy raptem lepiej wie co jej jest a ja twierdziłam ze nic ja nie boli skoro na rękach już było ok. I chcialam chwilę przeczekac i może by się uspokoiła i zjadła.

A to ciekawe, bo w pn miałam to samo, mała zjadła w nocy ok 3, potem o 5 przedziuła się ale jak dałam cyca to dwa razy ciumkła i nie chciała więcej, potem o 7 próbowałam znów jej dać to znowu dwa razy pociągła i już nie, następna próba o 13 i w miare zjadła, a potem dopiero o 17, i 20, no i w nocy już normalnie, może to jakiś skok, albo co?
Ja piore w loveli, niestety jak wyprałam małej ubranka w persilu zwykłym, zaraz miała wysypke i pościel tak samo zarówno jej, jak i naszą muszę prać w dzieciecym bo jak poleży dłużej i ociera sie gołym ciałkiem to zaraz ją wysypuje
 
Ostatnia edycja:
polecam białego jelenia
hipoalergiczny, tani, dopiera dobrze, neutralny w zapachu


nacias ja niczym nie płukam.. w ogóle uważam, że płyny są zbędne tylko zanieczyszcza dodatkowo środowisko ...
sam proszek u mnie..
 
Hmm Asia a może... kurcze nie wiem, ale fakt ze już parę razy ostatnio tak ciężko wieczorem ja nakarmić no i w dzień jakos gorzej jej zasnac. Może faktycznie jakiś skok.

Ja od początku piore w zwykłym i płucze 2 razy
 
reklama
Do góry