reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2024

Ja mam jakieś apogeum. Czuje zapach wszystkiego, dosłownie wszystkiego. Mąż kroił kurczaka na obiad to myślałam ze pawia puszczę od zapachu mięsa, córka przyniosła puzzle to jak otworzyłam to pudełko to myślałam ze zwymiotuje do niego od zapachu tych puzzli. Wszystko czuje i wszystko mi śmierdzi doslownie. Nie wiem czy to normalne żeby mieć tak wyostrzony zapach … nigdy w życiu tak nie miałam, nawet w pierwszej ciąży 🥲

Macie jakieś sposoby żeby przetrwac te gorsze dni bo zwariuje ?
Co może mi pomoc ? Co mogę wypić, zrobić ?
Od rana nie wstałam z kanapy praktycznie, nie mam siły, tylko kurs do łazienki i wtedy kiedy muszę wstać bo córka coś potrzebuje ale i tak jest wyrozumiała i sama się obsługuje w większości i jeszcze nawet mi pomaga
a brałaś te tabletki na mdłości? Podobno pomagają.
Mi już jest trochę lepiej, ale za to większy apetyt, a ważę dużo i nie mogę przez całą ciążę przytyć więcej niż 6kg..

Pies ma zwyrodnienia w stawie kolanowym i w poniedziałek operacja, biedna wystraszona strasznie była.
 
reklama
Ja mam jakieś apogeum. Czuje zapach wszystkiego, dosłownie wszystkiego. Mąż kroił kurczaka na obiad to myślałam ze pawia puszczę od zapachu mięsa, córka przyniosła puzzle to jak otworzyłam to pudełko to myślałam ze zwymiotuje do niego od zapachu tych puzzli. Wszystko czuje i wszystko mi śmierdzi doslownie. Nie wiem czy to normalne żeby mieć tak wyostrzony zapach … nigdy w życiu tak nie miałam, nawet w pierwszej ciąży 🥲

Macie jakieś sposoby żeby przetrwac te gorsze dni bo zwariuje ?
Co może mi pomoc ? Co mogę wypić, zrobić ?
Od rana nie wstałam z kanapy praktycznie, nie mam siły, tylko kurs do łazienki i wtedy kiedy muszę wstać bo córka coś potrzebuje ale i tak jest wyrozumiała i sama się obsługuje w większości i jeszcze nawet mi pomaga
Wiesz co, totalnie Cię rozumiem bo mi nawet frytki dzisiaj nie smakowały. Moje wszystkie ulubione potrawy są dzisiaj ohydne, myślałam ze zjem maczka i wreszcie poczuje się najedzona. Ostatnio uwielbiałam arbuza a dzisiaj jak mąż chciał mi pokroić to miałam takie „weź ode mnie to świństwo” 🤮
Tez nie miałam tak w poprzedniej ciąży co daje mi nadzieje ze może to dobry znak ❤️
 
Wiesz co, totalnie Cię rozumiem bo mi nawet frytki dzisiaj nie smakowały. Moje wszystkie ulubione potrawy są dzisiaj ohydne, myślałam ze zjem maczka i wreszcie poczuje się najedzona. Ostatnio uwielbiałam arbuza a dzisiaj jak mąż chciał mi pokroić to miałam takie „weź ode mnie to świństwo” 🤮
Tez nie miałam tak w poprzedniej ciąży co daje mi nadzieje ze może to dobry znak ❤️
ja w poprzedniej tak nie miałam i było wszystko dobrze wiec to chyba tez nie jest wyznacznik ;(



Tabletek na mdłości nie brałam bo do tej pory jakoś sobie z tym radziłam ale dziś już mam dość …
 
a brałaś te tabletki na mdłości? Podobno pomagają.
Mi już jest trochę lepiej, ale za to większy apetyt, a ważę dużo i nie mogę przez całą ciążę przytyć więcej niż 6kg..

Pies ma zwyrodnienia w stawie kolanowym i w poniedziałek operacja, biedna wystraszona strasznie była.
Moja gin mi dzisiaj powiedziała ze chciałaby żebym przytyła tak do 60kg bo jak stanęłam u niej na wadze to piękne 46kg.. a ja na jedzenie patrzec nie mogę :(

Biedna psinka. Moja Beza prawie już doszła do siebie po spotkaniu z szerszeniem.
Macie ubezpieczenie? Słyszałam ze właśnie nie chcą dawać niektórym pieskom ze względu na stawy :(
 
Moja gin mi dzisiaj powiedziała ze chciałaby żebym przytyła tak do 60kg bo jak stanęłam u niej na wadze to piękne 46kg.. a ja na jedzenie patrzec nie mogę :(

Biedna psinka. Moja Beza prawie już doszła do siebie po spotkaniu z szerszeniem.
Macie ubezpieczenie? Słyszałam ze właśnie nie chcą dawać niektórym pieskom ze względu na stawy :(
nie mamy ubezpieczenia dla zwierząt, w sumie nawet o tym nie pomyślałam. Ale może ubezpieczę koty, bo są wychodzące i boję się, że wpadną pod auto.
Fotka mojej Fionki 😊
 

Załączniki

  • 2b8831f8-9047-4fb2-a302-87263b8d3849.jpeg
    2b8831f8-9047-4fb2-a302-87263b8d3849.jpeg
    67,3 KB · Wyświetleń: 38
nie mamy ubezpieczenia dla zwierząt, w sumie nawet o tym nie pomyślałam. Ale może ubezpieczę koty, bo są wychodzące i boję się, że wpadną pod auto.
Fotka mojej Fionki 😊
Jaki słodziak kochany! Takie piękne oczka 🥹❤️
Ja mega polecam ubezpiecznie zwierzaków. My właściwie każda wizyte mamy później zwracana w 80%
Beza tez się wita 😍 moje oczko w głowie
IMG_5163.jpeg
 
reklama
Do góry