reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2024

Cześć przyszłe mamusie😊 chciałam się przywitać z nadzieją że będę mogła zostać z Wami na tym forum.🙂 jeszcze nie testowałam ponieważ już dwa razy wmawiałam sobie objawy ciąży co kończyło się strasznym rozczarowaniem kiedy przychodził spóźniony o parę dni okres. Dlatego teraz troszkę poczekam, powinnam dostać między 5 a 7 sierpnia i dopiero 8 zrobię test. Staramy się od 2 lat, to nasze marzenie. Trzymajcie proszę kciuki żeby tym razem się udało. 😊 dużo zdrówka i spokoju dla Was❤️
 
reklama
Hej, u mnie termin na 7 kwietnia. :) dzis, 4+4, widoczny pęcherzyk 2,9mm, więc wszystko idzie zgodnie z planem. :) wizyta tak wcześnie, bo mam dwa polipy endometrialne, i się balam, że mogą namieszać, ale nie mają żadnego znaczenia dla przebiegu ciazy. :) za 6 dni następna wizyta w poszukiwaniu zarodka. :)
To moja trzecia ciaza, mam dwóch chłopców 6 i 4 lata.
 
Hej, u mnie termin na 7 kwietnia. :) dzis, 4+4, widoczny pęcherzyk 2,9mm, więc wszystko idzie zgodnie z planem. :) wizyta tak wcześnie, bo mam dwa polipy endometrialne, i się balam, że mogą namieszać, ale nie mają żadnego znaczenia dla przebiegu ciazy. :) za 6 dni następna wizyta w poszukiwaniu zarodka. :)
To moja trzecia ciaza, mam dwóch chłopców 6 i 4 lata.
No to u mnie odwrotna sytuacja trochę. Mam dwie dziewczynki 5 lat i ponad rok. Termin w sumie mamy wstępnie ten sam. Trzymam kciuki!
 
Cześć przyszłe mamusie😊 chciałam się przywitać z nadzieją że będę mogła zostać z Wami na tym forum.🙂 jeszcze nie testowałam ponieważ już dwa razy wmawiałam sobie objawy ciąży co kończyło się strasznym rozczarowaniem kiedy przychodził spóźniony o parę dni okres. Dlatego teraz troszkę poczekam, powinnam dostać między 5 a 7 sierpnia i dopiero 8 zrobię test. Staramy się od 2 lat, to nasze marzenie. Trzymajcie proszę kciuki żeby tym razem się udało. 😊 dużo zdrówka i spokoju dla Was❤️
Trzymam kciuki bardzo mocno. Oby szczęście w końcu do Ciebie zajrzało. 🥰
 
Liczy się od 1 dnia ostatniej miesiączki. To 0tc. Czyli w 28 dc mamy 4+0, zakładając, ze cykle są 28 dniowe.
W ogole powiem wam, że najadlam się strachu, postanowiłam nie robić bety, bo to ttlko zamieszanie i nerwy, ale byłam na wizycie wczoraj, w 4+3, kiedy pe herzyk dopiero się pojawią i ma 1 mm, przesunięcie o 1 dzien i już nic się nie zobaczy. Ginka nic nie widziała, poza ładnym endo, wcześniej, przez polipy, było niejednorodne, kazala iwc na betę, zapieralam się, ale poszlam, wyszla 1600, wyslalam jej wynik, a ona mi o ciazy pozamacicznej nagadala, bo powinien być już widoczny pęcherzyk, oczywiście może się jeszcze pojawić, ale jakby nie... chciałam przyjść w poniedziałek, ale ona zaczęła mowic o sorze, że najlepiej od razu jechać szukać pecherzyka, 12 godzin po ziwycie, lub na drugi dzień do niej na wizytę. No tak mnie wystraszyła, że jak nigdy w żadnej ciazy nie panikowałam, to byłam przerażona, w środku wiedziałam, że jest beta, że pęcherzyk ma czas jeszcze 1-2 dni co najmniej, że ładne endo, jak nie moje, piersi bola jak w każdej ciazy, to musi być ok. Dziś musiała mi mocno docisnąć brzuch dłonią, aby udało się go uwidocznic, wiec pewnie tak się przyczepił, że wczoraj w ogole go nie zobaczyła. Powiedzialam jej, że nie wolno tak straszyć pacjentek, bo mogą zawału dostać, a ona mi na to (dobrze mnie zna i wie, że mnie mało co rusza), że przynajmniej się wystraszyłam i przyszłam, a tak to mogło się coś wydarzyć do poniedziałku. No, jaką zabawna. Tata oto historia mnie spotkała na wstępie. ;)
 
Liczy się od 1 dnia ostatniej miesiączki. To 0tc. Czyli w 28 dc mamy 4+0, zakładając, ze cykle są 28 dniowe.
W ogole powiem wam, że najadlam się strachu, postanowiłam nie robić bety, bo to ttlko zamieszanie i nerwy, ale byłam na wizycie wczoraj, w 4+3, kiedy pe herzyk dopiero się pojawią i ma 1 mm, przesunięcie o 1 dzien i już nic się nie zobaczy. Ginka nic nie widziała, poza ładnym endo, wcześniej, przez polipy, było niejednorodne, kazala iwc na betę, zapieralam się, ale poszlam, wyszla 1600, wyslalam jej wynik, a ona mi o ciazy pozamacicznej nagadala, bo powinien być już widoczny pęcherzyk, oczywiście może się jeszcze pojawić, ale jakby nie... chciałam przyjść w poniedziałek, ale ona zaczęła mowic o sorze, że najlepiej od razu jechać szukać pecherzyka, 12 godzin po ziwycie, lub na drugi dzień do niej na wizytę. No tak mnie wystraszyła, że jak nigdy w żadnej ciazy nie panikowałam, to byłam przerażona, w środku wiedziałam, że jest beta, że pęcherzyk ma czas jeszcze 1-2 dni co najmniej, że ładne endo, jak nie moje, piersi bola jak w każdej ciazy, to musi być ok. Dziś musiała mi mocno docisnąć brzuch dłonią, aby udało się go uwidocznic, wiec pewnie tak się przyczepił, że wczoraj w ogole go nie zobaczyła. Powiedzialam jej, że nie wolno tak straszyć pacjentek, bo mogą zawału dostać, a ona mi na to (dobrze mnie zna i wie, że mnie mało co rusza), że przynajmniej się wystraszyłam i przyszłam, a tak to mogło się coś wydarzyć do poniedziałku. No, jaką zabawna. Tata oto historia mnie spotkała na wstępie. ;)
Z ciążą pozamaciczną nie ma żartów. Wiem, bo sama przez to przechodziłam. Stanowi to bezpośrednie zagrożenie dla życia. Z jednej strony reakcja lekarki była lekko przesadzona ale z drugiej strony dobrze, że wzięła taką ewentualność pod uwagę.
 
Z ciążą pozamaciczną nie ma żartów. Wiem, bo sama przez to przechodziłam. Stanowi to bezpośrednie zagrożenie dla życia. Z jednej strony reakcja lekarki była lekko przesadzona ale z drugiej strony dobrze, że wzięła taką ewentualność pod uwagę.
Tak, ona jest bardzo opiekuńcza, ale tym razem tak mi nagadala, że się na dobre przestraszyłam. Wydaje mi się, że gdyby nie znalazła pecherzyka w 5+0, to byłoby gorzej, ale w 4+3 to nie jest powód do paniki, tym bardziej, że w poprzednich ciążach mialam betę 3x wieksza, niż zakładała to norma dla danego tygodnia ciazy, czyli widocznie wysokie wartości są u mnie norma.
 
reklama
Rozumiem, dla wielu lekarzy beta jest wyznacznikiem tego kiedy powinien pęcherzyk pojawić się na obrazie usg a nie tydzień ciąży. Dla przykładu powiem, że na oddziale poznałam dziewczynę, której lekarz zlekceważył wysoki poziom bety i kazał zgłaszać się do niego co tydzień na usg w celu uwidocznienia pęcherzyka. Niestety dziewczyna trafiła do szpitala z pękniętym jajowodem i krwotokiem wewnętrznym.
Mówią, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. W tym przypadku uważam, że ostrożność jest bardzo ważna.
 
Do góry