reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2024

reklama
A chcecie rodzić w szpitalu czy gdzieś prywatnie? Ja myślę o Katowicach 8000 tys ale 3 doby może byc ze mną mąż 24h/dobę na przykład, bo jak słyszę od znajomych co sie działo w szpitalach to jestem przerażona
 
A chcecie rodzić w szpitalu czy gdzieś prywatnie? Ja myślę o Katowicach 8000 tys ale 3 doby może byc ze mną mąż 24h/dobę na przykład, bo jak słyszę od znajomych co sie działo w szpitalach to jestem przerażona
Ja myśle o Katowicach Łubinowa- miałam tam robiona laparo.

W Bielsku nie biorę raczej pod uwagę szpitali nieprywatnych.

Finalnie pewnie oplacę cesarkę, ewent naturalny ze znieczuleniem i tyle.

Nie za bardzo chce uczestniczyć w rzezni.
 
Ja myśle o Katowicach Łubinowa- miałam tam robiona laparo.

W Bielsku nie biorę raczej pod uwagę szpitali nieprywatnych.

Finalnie pewnie oplacę cesarkę, ewent naturalny ze znieczuleniem i tyle.

Nie za bardzo chce uczestniczyć w rzezni.
W Bielsku podobno jest jeden spoko szpital i tam robią cesarkę jak chcesz :) tylko on jest prywatny chyba (nie pamiętam)
 
A chcecie rodzić w szpitalu czy gdzieś prywatnie? Ja myślę o Katowicach 8000 tys ale 3 doby może byc ze mną mąż 24h/dobę na przykład, bo jak słyszę od znajomych co sie działo w szpitalach to jestem przerażona
Nie w każdym szpitalu jest masakra :) ja rodziłam w Gliwicach i tak naprawdę nie mogę złego słowa powiedzieć. Miałam wszystko czego mi było trzeba, szanowali moje zdanie itd. :)
 
Nie w każdym szpitalu jest masakra :) ja rodziłam w Gliwicach i tak naprawdę nie mogę złego słowa powiedzieć. Miałam wszystko czego mi było trzeba, szanowali moje zdanie itd. :)
Wiem, nie generalizuje ale nigdy nie wiesz jak trafisz.

Wiesz co, jestem po 5 poronieniach w tym dwóch w szpitalu. Leżałam tam po 5 dni aż akcja się skończy i jakoś mam wrażenie że już tyle wycierpiałam że na koniec chce z jak najmniejszym urazem psychicznym z tego wyjść.

Poprostu jeśli doczekam porodu to chce minimalizowac ryzyko ewentualnych traum ktorych mam serio już za dużo.
 
Wiem, nie generalizuje ale nigdy nie wiesz jak trafisz.

Wiesz co, jestem po 5 poronieniach w tym dwóch w szpitalu. Leżałam tam po 5 dni aż akcja się skończy i jakoś mam wrażenie że już tyle wycierpiałam że na koniec chce z jak najmniejszym urazem psychicznym z tego wyjść.

Poprostu jeśli doczekam porodu to chce minimalizowac ryzyko ewentualnych traum ktorych mam serio już za dużo.
Jasne, rozumiem. Dobrze, że żyjemy w dobie internetu i możemy się dowiedzieć gdzie jak jest i unikać miejsc, które nie są przyjazne... I nikt nam nie wmówi, że coś jest normalne skoro nie jest
 
reklama
Do góry