reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2024

Hej dziewczyny

Ja jakieś osłabienie mam też, do tego jestem bardzo drażliwa.

Ale już mnie tak nie ciągnie w podbrzuszu, jakby trochę lepiej ale przez ostatnie dwa dni to wieczorami ciężko było już.

Mam wizytę na 30 sierpnia (NFZ) i na 4 września (z pakietu medycznego)
Zastanawiam się ciagle czy iść na ta 30 sierpnia czy już będzie coś widać (wg usg będzie to 6w1d a wg om już niby 7w1d

A powiedzcie dziewczyny czy jeszcze pracujecie czy już jesteście na l4?
Nie wiem jak ja wrócę do pracy bo czuje się totalnie zmęczona a pracuje z dziećmi wiec to tez dość męcząca praca ;(
ja w planach mam pracować jak najdłużej. :) ale myślę że zależy od rodzaju pracy. Wiadomo niektóre od razu muszą iść na L4, albo jest wskazane tak jak praca przy dzieciach bo to niestety ciągle zarazki. Ja pracuje przy biurku, ale bez jakies mega presji, jeśli potrzebuje to spokojnie idę rozprostować się. Dodatkowo teraz podpisałam przejęcie na hybrydowa i moje 3 dni w tygodniu pracować z domu. Dodatkowo nie bardzo chce zostawiać na lodzie nowego kolegę bo nie pracuje nawet pół roku. W planach mam pracę do lutego żeby pozamykać najważniejsze rzecz, ale wiadomo jak będzie przymus leżenia to wtedy pójdę na zwolnienie.
 
reklama
Laski, a ja dalej w tematach pozaciazowych 😅 był sernik, wyszedl super chyba najlepszy w moim życiu ALE mam ochotę nieustannie na ten nieszczęsny placek ze śliwkami. Od kiedy mieszkamy w tym domu, czyli jakieś 6 lat pieczenie kruchego ciasta w piekarniku to dramat i właściwie chyba jeszcze nigdy mi żadne dobre nie wyszło. Macie jakieś sprawdzone sposoby na ciasto, żeby przede wszystkim nie wyszedl zakalec?
hhmmm... Pieczesz najpierw sam spod? I z.logowki od razu do piekarnika rozgrzanego ?
 
Ja dziś.tez mam gorszy dzień. Noc za nami kiepska, więc stwierdziłam że korzystam z drzemki córki i ja się zdrzemnelam godzinkę :) wstawiłam kurczaka do piekarnika i chyba idę dalej spać 😅
 
rozumiem ;) pamiętaj ze Twoje zdrowie najważniejsze i maluszka ;)
Wiadomo. Ale moja praca na ciążę nie wpływa. Ja decyduje czy pracuje w biurze czy w domu i mam również nienormowany czas pracy co oznacza że w słabszy dzień pracuje krócej czy ile chce.
Dlatego chcę być jak najdłużej. Bardzo szanuję sobie tą pracę. ☺️
 
Co do ciasta, moi chłopcy, i maz i dzieci, sa bezglutenowe, więc pieke z zupełnie innych przepisów i nie można tego porównać, bo co pszenica to pszenica, nie ma się co oszukiwać. 🙈
Ja nie jestem w stsnie się najeść. Lekko 3000 kcal wciągam co dziennie i jestem non stop głodna, nawet po posiłku, nawet, gdy cukier mam 110. Właśnie wciągnęłam druga już dziś porcje placków ziemniaczanych, mialam nadzieję, że mnie zatkają, ale chyba się przeliczyłam.
Spakowałam 5 kartonów rzeczy do przeprowadzki, jeszcze 2 pudla mam, to jak przetrawię trochę, to spakuje. Staram się pakować po trochę te mniej potrzebne rzeczy, aby za miesiąc nie mieć całego domu do przenoszenia, tym bardziej, że nie wiadomo, co z tym moim krwiakiem.
 
A co do pracy, to ja nie pracuje zawodowo, a raczej otrzymuje od państwa cale 2500 zł miesięcznie za opiekę nad dwójką dzieci w spektrum, zwolnienie nawet mi nie przysługuje. 😅
 
Jestem kierownikiem działu zakupów i średnio chce i mogę zostawić dzial. Nie wiem co będzie jak powiem w pracy bo mam nowa dziewczynę i nie mam pojęcia jak zostawię ja z obowiązkami. Ale ogólnie ja się praca przejmuje. Niejeden poprostu miałby to gdzieś 🤦 takie zboczenie.
Oo, ja też pracuje w dziale zakupów :D ja planuje pracować minimum do końca roku, zobaczymy co z tego wyjdzie :)
 
reklama
Oo, ja też pracuje w dziale zakupów :D ja planuje pracować minimum do końca roku, zobaczymy co z tego wyjdzie :)
no to przybijam pione zakupowej koleżance. Ja lubię swoją pracę z małymi wyjątkami oczywiście bo czasem jest ciężko, ale generalnie póki zdrowie pozwoli to chce pracować. ☺️☺️ Narazie odpukac czuję się super co z jednej strony mnie cieszy a z drugiej niepokoi.
 
Do góry