reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniowe mamy 2023

reklama
To wychodzi na to, że raczej mam jak większość kobiet, uff... U mnie 7 tc.
Ja nawet wkładki nosiłam, bo w pracy nie mogę od razu wyjść. Byłam przekonana, że okres dostanę lada dzień. A tutaj taka niespodzianka. Kompletnie nie brałam lipca sierpnia pod uwagę, bo mój w delegacjach, więc w ciągu tych dwóch miesięcy może z dwa razy się przytulaliśmy. Wiec dokładnie wiem kiedy był ten moment 😅
Żebyśmy się nie zdziwiły jak zaraz nas dopadną wymioty i mdłości trwające cały dzień..
 
Ja nawet wkładki nosiłam, bo w pracy nie mogę od razu wyjść. Byłam przekonana, że okres dostanę lada dzień. A tutaj taka niespodzianka. Kompletnie nie brałam lipca sierpnia pod uwagę, bo mój w delegacjach, więc w ciągu tych dwóch miesięcy może z dwa razy się przytulaliśmy. Wiec dokładnie wiem kiedy był ten moment 😅
Żebyśmy się nie zdziwiły jak zaraz nas dopadną wymioty i mdłości trwające cały dzień..

Podejrzewam, że jesteśmy w stanie to znieść a nawet i jeszcze więcej 🥰
 
Dziewczyny jesteście na zwolnieniu czy pracujecie?
Ja obecnie jestem na l4 przez rodzinnego, bo mój ginekolog był na urlopie i dopiero wraca 29.
Na początku bolało mnie podbrzusze. Choruje na cukrzycę, a pracuje na magazynie, gdzie codziennie dźwigam po około 10kg paczki. Myślicie, ze ginekolog przez problemu mi przedłużyć zwolnienie? Jestem na duphastonie a w dodatku tez po jednym poronieniu.
 
Dziewczyny jesteście na zwolnieniu czy pracujecie?
Ja obecnie jestem na l4 przez rodzinnego, bo mój ginekolog był na urlopie i dopiero wraca 29.
Na początku bolało mnie podbrzusze. Choruje na cukrzycę, a pracuje na magazynie, gdzie codziennie dźwigam po około 10kg paczki. Myślicie, ze ginekolog przez problemu mi przedłużyć zwolnienie? Jestem na duphastonie a w dodatku tez po jednym poronieniu.
Ja pracuję, praca biurowa. W pierwszej ciąży też pracowałam do 7 mc - ostatnie 2 byłam na L4 i to w sumie przez wybuch pandemii. W tej ciąży chciałabym podobnie.
 
Dziewczyny jesteście na zwolnieniu czy pracujecie?
Ja obecnie jestem na l4 przez rodzinnego, bo mój ginekolog był na urlopie i dopiero wraca 29.
Na początku bolało mnie podbrzusze. Choruje na cukrzycę, a pracuje na magazynie, gdzie codziennie dźwigam po około 10kg paczki. Myślicie, ze ginekolog przez problemu mi przedłużyć zwolnienie? Jestem na duphastonie a w dodatku tez po jednym poronieniu.
Wydaje mi się, ze lekarze w PL nie robią problemów i jeśli kobieta w ciąży nie chce pracować, bądź ma do tego jakieś wskazania wystawiają zwolenie.
 
Dziewczyny jesteście na zwolnieniu czy pracujecie?
Ja obecnie jestem na l4 przez rodzinnego, bo mój ginekolog był na urlopie i dopiero wraca 29.
Na początku bolało mnie podbrzusze. Choruje na cukrzycę, a pracuje na magazynie, gdzie codziennie dźwigam po około 10kg paczki. Myślicie, ze ginekolog przez problemu mi przedłużyć zwolnienie? Jestem na duphastonie a w dodatku tez po jednym poronieniu.
Pracuje i będę pracować niemal do końca ciąży o ile zdrowie pozwoli, bo u nas nie dają zwolnienia na ciąże. Wiadomo, że będę się bardziej oszczędzać i takie tam, ale samo wstawanie rano później będzie na pewno uciążliwe.

Co do snu i zmęczenia to do południa jeszcze jakoś funkcjonuje, później zaczynam marzyć o łóżku, ale kiedy nawet próbuje się położyć na drzemkę po obiedzie to nie mogę zasnąć. Kręcę się bo nijak mi nie wygodnie, w końcu zasypiam i wtedy chce mi się siusiu 😂 sny tez mam dziwne, a rano wstaje najpóźniej o 5 😅
 
Ja jestem na zwolnieniu już 3 tyg i bez problemu dostałam. U mnie zmiany dzienne i nocne po 12h, dużo stresu więc nie chce ryzykować. Lekarka sama pytała czy potrzebuję. Więc myśle że bez problemu przedłuży.
Co do niemocy- mam to samo, śpie po 8-10h. O 22 już zasypiam bez problemu, gdzie normalnie przez prace na wolnym czasem do 2 w nocy nie moge zasnąć 😁 generalnie albo mi niedobrze albo mam taki spadek energii że spałabym na siedząco. Wczoraj miałam łaskawy dzień bo w sumie było mi tylko niedobrze przez jakąś godzine a poten spoko, już zaczęłam panikować ale dzisiaj wszystko w normie. Dziewczyny, ten strach jest normalny, też go mam. Zastanawiam się czy wszystko ok czy mam objawy. Trzeba to jakoś przetrwać 😉 ja dzisiaj 8t1d więc leci 9 tydzień, mdłości mam od 5 tygodnia w poprzedniach ciążach miałam od 6 tygodnia.
 
reklama
Ja jestem na zwolnieniu już 3 tyg i bez problemu dostałam. U mnie zmiany dzienne i nocne po 12h, dużo stresu więc nie chce ryzykować. Lekarka sama pytała czy potrzebuję. Więc myśle że bez problemu przedłuży.
Co do niemocy- mam to samo, śpie po 8-10h. O 22 już zasypiam bez problemu, gdzie normalnie przez prace na wolnym czasem do 2 w nocy nie moge zasnąć 😁 generalnie albo mi niedobrze albo mam taki spadek energii że spałabym na siedząco. Wczoraj miałam łaskawy dzień bo w sumie było mi tylko niedobrze przez jakąś godzine a poten spoko, już zaczęłam panikować ale dzisiaj wszystko w normie. Dziewczyny, ten strach jest normalny, też go mam. Zastanawiam się czy wszystko ok czy mam objawy. Trzeba to jakoś przetrwać 😉 ja dzisiaj 8t1d więc leci 3 tydzień, mdłości mam od 5 tygodnia w poprzedniach ciążach miałam od 6 tygodnia.
Ja mam chorobę dwubiegunowa tzn tak się czuje z jednej strony bym chciała pracować jak najdłużej a z drugiej mam ochotę nic nie robić ... 🤣 ja dziś 8 tyg i 2 dni ;-) chyba idziemy łeb w łeb ;-)
 
Do góry