@pietraczkaa jeej, oby operacja pieska się udała, będziemy trzymać kciuki. Wiadomo, zwierze to jak domownik. My mamy 2 koty
U nas wszystko ok, dostalam zastrzyki i sie kluje, juz pierwszego siniaka zaliczyłam. No i czekam niecierpliwie na powrót mojej gin z urlopu.
Piszecie o L4, powiem szczerze ze planowalam pracowac przynajmniej do końca roku, bo u nas spora część pensji to premia, w styczniu tez mamy dodatkowa roczną premię wielkosci jednej pensji, wiec jak pojde na l4 to mnie ominie, a jednak w dzisiejszych czasach pieniądz sie przyda
no ale nie wiem jak będzie. Teraz mamy bardzo duzo pracy, noszenia, dźwigania bo pracuje tak jak
@Kinnia95 w magazynie.. tzn troche w biurze, troche w magazynie. Jak mnie przeniosą do biura, co juz mi obiecali od zeszłego roku to bede pracować ile bede mogla a jak nie to trudno, zdrowie i dziecko ważniejsze. Poza tym u mnie jeszcze 5 latka na stanie dla ktorej nie mam czasu, bo ostatnie tygodnie ciągnęłam nadgodziny i tak mam wyrzuty sumienia..
We wtorek wracam z urlopu i aż mi sie nie chce tam iść
Widzę tez, ze nie tylko ja mam schizy odnośnie objawów ciążowych. No powiem Wam, ze wkurza mnie to strasznie, bo codziennie rano wstaje i sprawdzam czy mnie bola cycki i mierze sobie temperature
ogolnie nie mam silnych objawów, czasem mi coś zaśmierdzi, ten dziwny posmak w ustach tez jakis taki mniejszy no ale na szczęście jest.. piersi raz bolą raz prawie wcale, praktycznie to ja sie czuje wręcz doskonale