reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

3 tys? Mi zaśpiewali 16. W końcu i tak wybrałam państwowy z III stopniem referencyjnosci w razie W i bardzo dobrymi opiniami. No i opłaciłam sobie salę i położną. Po rozmowach z mężem i po wywiadastwierdziliśmy, że lepiej jednak w państwowym rodzić właśnie przez dobrą opiekę medyczną i neonatologiczną. Mój prowadzący jest ordynatorem.
Ściskam.

Matko, co to za babsztyle? Może zrób na wszelki wypadek wywiad w innych szpitalach państwowych? Teraz przez covid może być to utrudnione, ale można na forum popytać. Może ktoś poleci oprócz szpitala jakąś dobrą położną? Skoro i tak chcesz zapłacić za lepszy komfort, to taka położna jest na wagę złota w chwili porodu i tuż po. Czułam się bardzo zaopiekowana. Nie odstępowała mnie na krok. Pomagała ćwiczyć, mówiła a może teraz to czy tamto, a zmienimy pozycję, pomagała mężowi masować mnie, zadbała o moje krocze, nawet lewatywa nie była zła, na finale robiła mi za podpórkę. Była całą sobą ze mną, w pewnym momencie nawet oddychała jak ja. Jak urodziłam mąż powiedział, że nie ma co ryczeć tylko go uściskać. No anioł.
Jeja, popłakałam się wspominając
Dużego wyboru nie mam bo mamy 2 położnicze, i to właśnie pisze o sytuacji w tym "lepszym" [emoji17][emoji1751] niestety u nas nie życzą sobie prywatnych położnych przy porodzie... Także nie ma tu cholerka dobrego rozwiązania [emoji6]
 
reklama
Hej dziewczyny. Widze że koszmary to nie tylko moja nocna zmora. Dziś miałam taki sen že jak się przebudziłam to nie mogłam zasnąć przez dwie godziny. Najpierw tlumaczylam sobie ze to tylko był sen a później myślałam co to będzie z moim l4 i wychowawczym. W poniedziałek teoretycznie wracam do pracy i w poniedzjałek ide do lekarza po zwolnienie. Tylko mam dylemat czy dzwonić do kadr dzisiaj i informować o moim niewróceniu czy dopiero w poniedziałek. Kierowniczka wie o co chodzi, kadry nie.
W dodatku mąż chyba pojedzie w delegacje na szkolenie na tydzień, a ja z dwulatkiem, w ciąży i psem zaś sama na trzecim piętrze. W dodatku od soboty u nas czerwona strefa, takze same utrudnienia. Mi się słabo robi w maseczce. Rozważam pobyt u rodziców, tylko zaś czy się pomieścimy, bo jednak będzie nas 6 osób i 3 psy w trzypokojowym domu😅 no i nie chciałabym im przeszkadzać, bo chodzą do pracy i wgl.. Mam cichą nadzieję że odwołają tą delegacje
Hmm gdyby nie piesek to bym powiedziała że napewno sobie poradzisz ale najgorsze spacery a nie mialby kto zająć się wychodzeniem z pieskiem przyjaciolka sąsiadka? Bo to może być jednak ciezkie wychodzic z dwulatkiem na spacery i spem w taka pogodę z 3 piętra
 
Hmm gdyby nie piesek to bym powiedziała że napewno sobie poradzisz ale najgorsze spacery a nie mialby kto zająć się wychodzeniem z pieskiem przyjaciolka sąsiadka? Bo to może być jednak ciezkie wychodzic z dwulatkiem na spacery i spem w taka pogodę z 3 piętra
Gdyby nie to że jestem w ciąży to bie było by problemu, już taką sytuacje mieliśmy jak syn był malutki i dałam radę. Chodzi bardziej o to żebym się nie przemęczała, wiadomo w sklepie coś trzeba kupić bo zawsze czegoś braknie. A tam mam sprawe z głowy, bo dorzuce się do zakupów, psu tylko otworze drzwi i pójdzie na podwórko, będzie pogoda to i ze spacerami się nie namęcze bo syna też wypuszcze i już.
 
Gdyby nie to że jestem w ciąży to bie było by problemu, już taką sytuacje mieliśmy jak syn był malutki i dałam radę. Chodzi bardziej o to żebym się nie przemęczała, wiadomo w sklepie coś trzeba kupić bo zawsze czegoś braknie. A tam mam sprawe z głowy, bo dorzuce się do zakupów, psu tylko otworze drzwi i pójdzie na podwórko, będzie pogoda to i ze spacerami się nie namęcze bo syna też wypuszcze i już.
Aha. No skoro tak to pewnie jedz :) i psychicznie odpoczniesz sobie od domu trochę :) ja to jak pojadę do mamy to max 3 dni bo tęsknię za domem 😝
 
Aha. No skoro tak to pewnie jedz :) i psychicznie odpoczniesz sobie od domu trochę :) ja to jak pojadę do mamy to max 3 dni bo tęsknię za domem 😝
Tam napewno wypoczne, bo Młody tam się czuje wspaniale. Ma co robić, nie nudzi się, biega po dworze, babcia się nim zajmuje więc ja mam luz.
Mam pytanie do dziewczyn które przechodziły z wychowawczego na l4. Kiedy informowałyście kadry o tym że nie wracacie do pracy tylko idziecie na l4?
 
Ja muszę w maseczce siedzieć jak klient przychodzi, wcześniej mi to nie przeszkadzało aż tak mocno ale od poniedziałku, za każdym razem na 🤮 mnie bierze i ledwo daję radę. Zamówiłam sobie taką mini przyłbicę, ale dopiero jutro odbiorę i zobaczę czy warto było. A rodzice może parę dni wytrzymają :D
Też myślę o takiej przyłbicy, ale najchętniej ograniczyłabym wyjścia do minimum żeby się nie dusić. Boje się omdleń, jeszcze najgorsze jakbym zemdlała z synem na spacerze :/ nawet nie chce o tym myśleć.
 
A dziewczyny która ma już "syndrom wicia gniazdka"?? :D w sumie to pod koniec Ciąży tak sie robi ale u mnie to chyba przez całą ciążę 🤣ja w ciążach poprostu uwielbiam robić zmiany w domu, całe szczęście ze robimy pokoik właśnie dla dzieci to będzie pole do popisu do tego remont sypialni i malowanie przedpokoju w ciąży z synem remontowaliśmy cały dom, ale zauważyłam. Ze w ciąży ma się większą chec na zmiany, przekładanie kupowanie nowych rzeczy do domu 😝
Któras z mam ma pokoik wspolny dla dwójki dzieci?
Ja zdecydowałam się na to ponieważ wiem że dzieci będą miały raźniej razem a za 10 lat zrobię im oddzielne pokoje tylko teraz mysle jak połączyć kolory dziewczynki i chłopca ☺
 
Ostatnia edycja:
A dziewczyny która ma już "syndrom wicia gniazdka"?? :D w sumie to pod koniec Ciąży tak sie robi ale u mnie to chyba przez całą ciążę 🤣ja w ciążach poprostu uwielbiam robić zmiany w domu, całe szczęście ze robimy pokoik właśnie dla dzieci to będzie pole do popisu do tego remont sypialni i malowanie przedpokoju w ciąży z synem remontowaliśmy cały dom, ale zauważyłam. Ze w ciąży ma się większą chec na zmiany, przekładanie kupowanie nowych rzeczy do domu 😝
Któras z mam ma pokoik wspolny dla dwójki dzieci?
Ja zdecydowałam się na to ponieważ wiem że dzieci będą miały raźniej razem a za 10 lat zrobię im oddzielne pokoje tylko teraz mysle jak połączyć kolory dziewczynki i chłopca ☺
No u nas narazie dzidzia będzie z nami.. Właśnie wczoraj kupiłam mały stolik z krzesłami... Żeby było więcej miejsca...
Pomalowałam mój ściany..
Także powoli coś robimy.. Jak przyjedzie nast razem znowu mu coś wymyślę... U mnie syn i córka mają osobne pokoje...
A my będziemy szukać czegoś większego.. Bo nas coraz więcej..
 
reklama
Tam napewno wypoczne, bo Młody tam się czuje wspaniale. Ma co robić, nie nudzi się, biega po dworze, babcia się nim zajmuje więc ja mam luz.
Mam pytanie do dziewczyn które przechodziły z wychowawczego na l4. Kiedy informowałyście kadry o tym że nie wracacie do pracy tylko idziecie na l4?
Ja bym dzisiaj poinformowała ;) będą wiedziały już dziewczyny.
 
Do góry