reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

Ja Wam mówię tam jescze gdzieś mogą byc poukrywane siusiaki😝Ja mam na 70% dziewczynkę,ale 30% to siusiak.Wszystko sie moze zdarzyć 😅

na pewno komuś siusiak jeszcze wyrośnie, tak jak mówisz 30% to też spora szansa. Ale takie rzeczy dzieją się często, więc przypuszczam, że dziewczyny, które mają córkę w 70% zdają sobie sprawę z tego, że może się jeszcze zmienić. Mimo wszystko życzę córek tym, które chcą je mieć :)


To prawda [emoji4] ta ciąża chyba byla po to żeby ten z góry w końcu nauczył mnie cierpliwości [emoji1787] ja to wiecznie narwana , że teraz natychmiast na wszystko chciałam mieć wpływ a tutaj wszystko ma swój termin i koniec! Nie mam wyjścia muszę się dopasować [emoji6]

O dokładnie! Czasami życie daje takie lekcje cierpliwości, że się odechciewa. Znam to. Ale cierpliwośc to bardzo dobra cecha (której mi też brakuje ;) )


Hej dziewczyny ja dziś wstalam lewa noga :( snilo mi się że strasznie krwawiła i nie chcieli mnie przyjąć do szpitala czy to poronienie :( pewnie długo nie wróci mi dzis humor przez głupi sen

Pomyśl sobie, że to tylko sen. W rzeczywistości jest wszystko dobrze i ciesz się z tego. Na sny nie mamy wpływu, na to jak się czujemy mamy. Głowa do góry, rośnie w Tobie nowe życie, daj mu szczęśliwą mamusię ;)

U nas pech za pechem. Zepsuła sie ostatnio suszarka elektryczna. Po wielu trudach mąż w końcu dostał pasek, któy sie zerwał. Dzisiaj ma naprawiać, bo wcześniej nie było czasu. Do tego lodówka wczoraj wieczorem nie miała światła. Dzisiaj rano wstaję no niby wszystko zimne. W zamrażalniku zamrożone, ale lody mnie zdziwiły, bo dość miękkie. Przerzuciłam wszystko do drugiej zamrażarki (i trzeciej 🙊) wracam i lodówka już taka cieplejsza. Czyli jednak zepsuta. A do tego wstaję rano a tam garaż otwarty. Mamy w nim teraz połowę salonu i sprzęty różne na samym przodzie, nic tylko podejść i brać. A brama co chwile się otwiera i zamyka sama. Co się jeszcze może dzisiaj zepsuć? Do tego dalej ten remont mamy, końca nie widać. Dobrze, że mieszkam tu gdzie mieszkam. W większym mieście już bym miała pusty garaż
 
reklama
Ale się dużo dowiedziałam w Zusie [emoji23][emoji23][emoji1751][emoji1751] moja sprawa jest w rozpatrywaniu i oni nie wiedzą ile to jeszcze potrwa , są na etapie weryfikowania mojego ubezpieczenia [emoji23][emoji23][emoji1751] czaicie 50 dni minęło od wpłynięcia dokumentów a oni nadal weryfikują czy jestem zgłoszona do ZUS [emoji23][emoji23][emoji1751]
 
No sen to Ty miałaś 🙊
Ale nie masz ciąży zagrożonej? Dziewczyno, bzykaj póki możesz 🤣🤣🤣
Cieszcie się sobą 😘
Wszystko jest OK, nie mam zagrożonej ciąży, ale ze zdarzyły sie te bezowe plamki, to lekarka mi zakazala. Penwie pozwala w książkowej ciąży 🤷‍♀️.
Ja się boję, bo nawet jeśli naczynko by tylko pękło, to już byłby full stres.
Zobaczymy co powie nowa lekarka, ale to dopiero za miesiąc. Chyba ze umowie się wczesnej.
 
Chyba dziewczyny dzis trzeba olać te nasze humory i zająć czymś głowę, wszystko się powiedzie w każdej dziedzinie o :) :D ide robić paszteciki drozdzowe dla chłopaków na obiad i barszczyk no i może kilka rogaliki jak ciasta zostanie, tak sobie zajmę głowę 😝
Ja pracuje, mam jeszcze 2 spotkania online i 2 raporty do zrobienia.
Myślę zrobić jutro chałkę 😋!
A u Ciebie pychaaa obiad 😋😃!!!
 
Bardzo współczuje :( Ja jeszcze nie rodziłam, ale właśnie przez tą znieczulicę w państwowych szpitalach postanowiłam urodzić w prywatnym. Mam nadzieję, że ciąża będzie się rozwijała dalej prawidłowo i nie będzie problemu - już się nawet dowiadywałam i trzeba się zgłosić na wizytę kwalifikacyjną po 26 tc.
Rodziłam w prywatnym szitalu i bylam mega zadowolona , nie mam się do czego przyczepić 🖒choć myślę że panstwowo teżmożna dobrze trafić tylko trzeba mieć szczęście :) a skąd jesteś?
 
Kochana czy ja dobrze kojarze ze mialas kiedys jakies plamienie nie dawno?
Ja wczoraj wieczorem znow mialam troszeczke przy podcieraniu,myslalam ze tylko rano bedzie bo po sexie a wieczorem tez bylo...:(narazie juz cisza ale sie martwie
Dokładnie miałam plamienie bezowe i to mnie stresowało w opór, dlatego też jak jest dobrze, to boje się 🤷‍♀️, żeby samemu nic nie spowodować.
 
reklama
Do góry