reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

reklama
Hej dziewczyny ja dziś wstalam lewa noga :( snilo mi się że strasznie krwawiła i nie chcieli mnie przyjąć do szpitala czy to poronienie :( pewnie długo nie wróci mi dzis humor przez głupi sen
Ja na ten moment mam masakryczny humor, mam nadzieję że niedługo mi przejdzie bo tylko snuje się i wercze a nawet podkrzykuje i wszystko mnie denerwuje....
Co do Twojego snu to wczoraj miałyśmy smutne i ciężkie tematy + sytuacja z epidemią i psychika musi to jakoś przetrawić. Oby zaraz wrócił Ci humorek.
 
Pamietam , ze tez walczysz z cukrzyca- co do szpitala to chyba jesli bedziesz kiedys w przebiegu ciazy na dziennej insulinie (czego oczywiscie nie zycze) to wydaje mi sie ze mozna rodzic tylko w szpitalu o 3 stopniu referencyjnosci. Wiec z tym prywatnym bylby wtedy problem. Lepiej dopytaj zawczasu zeby sie nie rozczarowac. Oni musza wtedy kontrolowac cukier i insuline w czasie porodu. No i nieustajaco trzymam kciuki zeby bylo wszystko ok z dzieciatkiem!
Dopytam swojego gina na wizycie, mam nadzieję , że nie wejdę na insulinę dzienną [emoji17] na razie w dzień ładnie się cukry trzymają samą dietą, gorzej z porannym nie mogę zejść poniżej 95 mimo , że już 12 jednostek nocnej wstrzykuje [emoji17]
 
Ja na ten moment mam masakryczny humor, mam nadzieję że niedługo mi przejdzie bo tylko snuje się i wercze a nawet podkrzykuje i wszystko mnie denerwuje....
Co do Twojego snu to wczoraj miałyśmy smutne i ciężkie tematy + sytuacja z epidemią i psychika musi to jakoś przetrawić. Oby zaraz wrócił Ci humorek.
Właśnie też takim kłębkiem nerwow jestem i chodzę i sprzątam to zawsze Moj sposób na odreagowywanie, smutno mi okrutnie, chce mi się plakac
Jakoś chyba to przeżyłam bardzo przez sen
Rowniez mam nadzieję że wróci Ci humorek i będziemy dzis jeszcze uśmiechnięte :)
 
Właśnie też takim kłębkiem nerwow jestem i chodzę i sprzątam to zawsze Moj sposób na odreagowywanie, smutno mi okrutnie, chce mi się plakac
Jakoś chyba to przeżyłam bardzo przez sen
Rowniez mam nadzieję że wróci Ci humorek i będziemy dzis jeszcze uśmiechnięte :)
Ja chyba nie w temacie. Tyle piszecie ze nie nadążam.stalo się wczoraj coś na forum 🤔
 
Chyba nie :) wspominaliśmy nasze doświadczenia ze szpitala,zle doświadczenia i chyba przez to nam sie humory udzieliły
Ufff bo się wystraszyłam.. Oj dziewczyny nie róbcie mi tego 🤪
Wszystko będzie ok. Ja swoje też przeżyłam i po poronieniach i po porodach... Ale chce iść do przodu i myśleć o tym że teraz będzie wszystko ok.czego życzę każdej z nas. 😊
 
To będzie pytanie z tych głupich. Czy w teoretycznie 13+5 mogę już czuć Malucha? Położyłam dziś rękę na brzuchu i ma wrażenie, że coś mi się przerolowało pod nią, a teraz czuję takie jakby drapaniewe wzgorek. Trochę nie wiem czy sobie wkręcam, ale wydaje mi się, że to nie flaki..
Tak możesz choć zapewne u gin możesz usłyszeć że to w jelitach, a ruchy to się później odczuwa.
Ja też już czuję i z każdym dniem wyraźniej, a jestem 13+3 a dzidziuś ok tydzień starszy.
 
reklama
Czy dobrze rozumiem? Jeśli mogą być problemy, to już w takiej prywatnej klinice nie urodzisz..?
Z porodem przedwczesnym też odeślą?
To co to za klinika skoro boją się komplikacji jakichkolwiek? Jacyś słabo wykwalifikowani czy jak? Bo nie rozumiem 🤷‍♀️
Jesli ciaza jst powiklana to juz nie jest fizjologiczna, jesli cokolwiek sie stanie to dziecko przewioza do innego szpitala, a jesli cos dzialoby sie Tobie to tez Cie odesla, a potem zaden szpital nie chce poloznicy. Moja ciocia rodzila prywatnie i dziecko wzieli do jednego szpitala a ja z krwotokiem wypuscili i kazali jechac do innego szpitala. Niestety jakiekolwiek powiklania w ciazy tej lub poprzedniej to jakies tam ryzyko
 
Do góry