reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2021

Ojej masakra bardzo Ci wspolczuje mi wyszły pod koniec pierwszej ciąży.. Nie wiedziałam co się dzieje.. Nie mogłam na tyłku siadać.. Ale po porodzie same się wchlonely.. Ale od wtedy nauczyłam się pościerać tylko mokrymi chusteczkami żadnym papierem, przy hemoroidach to zbawienie, i do tej pory tylko ich używam żeby czasem nie wywołać wilka z lasu.., 🤣😜
ja już miałam z tym problem przed ciążami ze względu na siedzący tryb pracy, ale jakoś się uporałam z hemoroidami i na nowo odezwały się po pierwszej ciąży...pozniej znowu się skończyły, ale przez branie czopków Posterisan i teraz znowu się odezwały i to w dość nasilonym stopniu...a teraz to nie wiem, czy mogę coś brać na nie w ciąży...🤔😢🙄
 
reklama
@Patii_666 wymiotuje, ale coraz mniej. Odnoszę wrażenie, że z tygodnia na tydzień jest lepiej. Wymiotuję od 6 tygodnia, najpierw co ok godzinę za dnia i w nocy, potem długo, długo ok 10 razy dziennie i w nocy, a od jakiegoś czasu 2 lub 3 razy dziennie. Jestem na lekach.
Maaatko😱 jesteś naprawdę wytrwała kobieta! Jakbym ja była w takim położeniu to chyba bym leżała całymi dniami i nic nie robiła poza wymiotowaniem, a Ty kojarzę, ze i gotowałaś, i starałas sie normalnie funkcjonować... ja to w ogóle jak złapie jakaś jelitowke czy cos to prawie płacze, bo tak nie lubię wymiotować i w dodatku od dziecka mna rzuca strasznie przy wymiotach. Teraz jak mi sie zdarzy zatruć itd.to po wyrzuceniu z siebie padam na podłogę, potem kolejny chlust i znów na podłogę itd. Ale jak byłam dzieckiem to mama musiała mnie za tułów trzymać nad muszla😐 także dziękuje losowi, ze oprócz tych mdłości udało sie obejść bez wymiotów...
 
ja już miałam z tym problem przed ciążami ze względu na siedzący tryb pracy, ale jakoś się uporałam z hemoroidami i na nowo odezwały się po pierwszej ciąży...pozniej znowu się skończyły, ale przez branie czopków Posterisan i teraz znowu się odezwały i to w dość nasilonym stopniu...a teraz to nie wiem, czy mogę coś brać na nie w ciąży...🤔😢🙄
Myślę że w Polsce napewno Znajdziesz na nie leki dla kobiet w ciąży, ja tu w NL miałam maść i tabletki razem działały cuda
 
Ja 13 tydzień i czuję ciągnięcie cały czas. Raz mniej raz bardziej. Dużo leżę staram się nie brać nospy.
Mi najbardziej brzuch daje sie we znaki w nocy. Jak jeszcze obroce sie przez sen na plecy to mam jak w banku, ze jak dotknę brzucha to wyczuje macice jako twarda kulkę. Na boku jeszcze jakoś, wtedy w sumie ok, ale właśnie na plecach jak leżę to zaraz mi brzuch twardnieje. W pierwszej ciazy miałam to samo, wiec sie nie przejmuje za bardzo. Obstawiam, ze jak brzuch będzie większy to tez zaczną sie twardnienia na wciąż, ale po prostu bede pilnowała, żeby lekarz zawsze badał mi szyjkę, przerabiałam to juz przy 1 ciazy. A poza tym tez tak mam, ze czasem gdzieś zakłuje, uściśnie itd.
 
@Patii_666 wymiotuje, ale coraz mniej. Odnoszę wrażenie, że z tygodnia na tydzień jest lepiej. Wymiotuję od 6 tygodnia, najpierw co ok godzinę za dnia i w nocy, potem długo, długo ok 10 razy dziennie i w nocy, a od jakiegoś czasu 2 lub 3 razy dziennie. Jestem na lekach.
O matko współczuję, ja miałam szczyt gdzieś 7-8tydzien ale to była masakra, wymiotowalam z trzy razy dziennie, mdłości, nie miałam sił z łóżka wstawać, naszczescie teraz już raz dziennie z rana 🤮, a ciebie to podziwiam..
 
U nas jest jakiś głupi zwyczaj, że nawet niezbyt chętnie przyjmują do porodu w szpitalu gdzie nie pracuje lekarz prowadzący 😐 także już pomijam kwestie że można nie trafić na swojego lekarza przy porodzie, koleżanki nawet nie chcieli przyjąć 4 dni po terminie w szpitalu powiatowym, kazali jej jechać do Wojewódzkiego tam gdzie przyjmuje lekarz prowadzący 😐
To jakaś kpina ja chodzę prywatnie do lekarza, a w szpitalu pracują różni lekarze. Moja lekarka akurat pracuję w takim szpitalu (Karowa) w którym nie będę prawdopodobnie rodzić. Nie wyobrazam sobie w W wie takiego systemu, ze rodzisz tam gdzie pracuje Twój lekarz, to tych lekarzy prowadzących w szpitalu musiałoby byc 100 🤣 i nic by nie robili, nie byli by lekarzem klinicznym, tylko prowadzącym ciążę 🤣🤣🤣!

Ja Ci radzę żebyś wybrała nowego lekarza,najlepiej taki który pracuje w jakimkolwiek w szpitalu, takich najlepiej wybierać, bo mają doświadczenie👍!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Do góry