reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

Dzień dobry 😊
Dzisiaj 11+1 i prawie 7kg na minusie, ale wymiotuję już tylko 2 lub 3 razy dziennie. No i powoli odstawiam córeczkę.

Trochę nam się przedłużyło, bo po morzu z pogodą baardzo w kratkę (choć było cudownie), pojechaliśmy do Zakopanego. Uciekliśmy jak tylko dowiedzieliśmy się o czerwonej strefie 😱
Jestem wypoczęta, dopieszczona i przeszczęśliwa. Nie nie dość, że mam wspaniałego męża i cudowne dzieci, to dzisiaj widziałam moje maleństwo ❤ dzidzia ma już 4,4 cm, macha rączkami i rusza nóżkami 😄
Jutro przyjeżdża pielęgniarka pobrać krew do Nifty a dziewiątego mam prenatalne 😊
Wspaniale 🤗 choć wymarzonych kozaków nadal brak 😂

Co macie na obiad? Szukam inspiracji, no i muszę zrobić plan na ten tydzień.
Pieczony łosoś, tłuczone ziemniaki i duuuuuużo surówki z kiszonej kapusty 😁
 
reklama
Jestem po. Moje dziecię zdrowe jak ryba i ruchliwe okropnie. W trakcie badania wypięło się dupą i tyle go widzieli.
Zdjęcia średniej jakości, widok płci raczej niemożliwy 🤷‍♀️
 

Załączniki

  • 20201005_123852.jpg
    20201005_123852.jpg
    764,6 KB · Wyświetleń: 62
  • 20201005_123859.jpg
    20201005_123859.jpg
    785,6 KB · Wyświetleń: 63
  • 20201005_124342.jpg
    20201005_124342.jpg
    774,2 KB · Wyświetleń: 63
  • 20201005_124009.jpg
    20201005_124009.jpg
    768,2 KB · Wyświetleń: 59
Jeśli chodzi o ruchy dziecka, to napiszę świeżym mamom ciekawostkę, o której nie wiedziałam przy pierwszej ciąży. Po porodzie jeszcze przez kilka dni czuć ruchy dziecka w brzuchu- takie fantomowe 😁 jest to niesamowicie zabawne, bo myślisz, przez sekundę- o, rusza się, a dziecko leży sobie obok i zaraz sobie przypominasz, że już urodziłaś 😅
 
hmm...niektóre kobiety po prostu nie czują się jak mają więcej kg, a skoro można coś z tym zrobić to złego w tym żeby chcieć wrócić do swojej formy po ciąży? [emoji848] ja od zawsze jestem wysoka i szczupła (173 cm i 58kg) i dobrze mi z tym, bo nie muszę się odchudzać, mam dobrą przemianę materii co pozwala mi jeść co chce i w jakich ilościach chce i np w ciąży pod koniec nie czułam się komfortowo wyglądając jak orka...czulam się gruba i brzydka i byłam przeszczęśliwa kiedy 3 tygodnie po porodzie mogła założyć spódniczkę i wyglądałam w niej super, więc np dla mnie powrót do poprzedniej wagi jest ważny...teraz szybciej przybieram na wadze co mnie trochę martwi, tymbardziej, że jem tyle co nic i boję się, że przytyje więcej niż z synem i będę miała problem ze zgubieniem tych kg...i tu nie chodzi o to, że ktoś mi powie, że mężowi się i tak będę podobać itp...ja chce się samej sobie podobać, a wiem, że gruba będę się czuła nieatrakcyjna i nie rozumiem kobiet, które świadomie są grube i nic z tym nie robią, bo nie...kazdy ma swoje podejście, ale bycie grubą z wyboru ciężko zrozumieć...
Mi chodzi o ten nacisk z każdej strony, ze nie można przytyć więcej niż dziecko/woda itd żeby wrócić szybko do formy itd. Po co mamy narzucać komuś co ma robić. Jeśli ktoś chce być grubym z wyboru to mnie nic do tego. Droga wolna
 
Mi chodzi o ten nacisk z każdej strony, ze nie można przytyć więcej niż dziecko/woda itd żeby wrócić szybko do formy itd. Po co mamy narzucać komuś co ma robić. Jeśli ktoś chce być grubym z wyboru to mnie nic do tego. Droga wolna
Podejrzewam, że jest to trochę podyktowane tym, że lekarze chcą, żeby w ciąży zdrowo się odżywiać. Jeśli nie zapychamy się fast foodami i śmieciowym żarciem, a mimo wszystko dużo tyjemy, to też jest ok, widocznie tyle organizm potrzebuje zapasu na ciążę, poród i wykarmienie dziecka. Trzeba też czasem zaufać swojemu ciału a nie tylko statystykom z internetu. Potem rodzą się dzieci z hipotrofiami z zagłodzonych ciąż i na starcie mają niższa odporność i mniejszą siłę chociażby do ssania piersi czy podnoszenia głowy. Tak jak wszystko- najlepiej z umiarem, ale też bez przesady :)
 
Cześć dziewczyny, ja dziś jakoś stresik załapałam. Jutro mam prenatalne i niezbyt dobre myśli :(
Wiem, że musi być dobrze, ale boję się, bo jakoś wszystkie objawy mi minęły :(
Wiadomo, że jutro zobaczę moje dzieciątko, znów pomacha do mnie, ale jakiegoś kopa na dziś potrzebuje co wybije mi z głowy głupie myśli :(
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty✊😘
Zazdroszczę braku objawów. Ja 14 + 3 i nadal zdycham całymi dniami. Już czas, żeby minęły i u Ciebie wszystko jest w jak najlepszym porządku. Proszę leżeć i głaskać brzuszek i czule do niego przemawiać, a nie myśleć o głupstwach ;)
 
Mnie bardziej niż waga martwi to, co jem. A nie jem w tej ciąży za zdrowo. Staram się bardzo jeść owoce, warzywa itp. ale do słodyczy mnie ciągnie. Np. teraz wszamałam dwa ciasteczka oreo i walczę z sobą, żeby nie jeść kolejnych. Jem bardzo często pizzę, w Macu też już się zdążyłam stołować. No i wyrzut sumienia jak stąd do Warszawy, że tak to wygląda. W ogóle mój przysmak tej ciąży to rodzynki w czekoladzie. Uznałam, że to bardzo zdrowy wybór: rodzynki polecane są przy tarczycy (a ja mam niedoczynność),a czekolada to magnez, czyli przeciwdziałam skurczom :D
 
Podejrzewam, że jest to trochę podyktowane tym, że lekarze chcą, żeby w ciąży zdrowo się odżywiać. Jeśli nie zapychamy się fast foodami i śmieciowym żarciem, a mimo wszystko dużo tyjemy, to też jest ok, widocznie tyle organizm potrzebuje zapasu na ciążę, poród i wykarmienie dziecka. Trzeba też czasem zaufać swojemu ciału a nie tylko statystykom z internetu. Potem rodzą się dzieci z hipotrofiami z zagłodzonych ciąż i na starcie mają niższa odporność i mniejszą siłę chociażby do ssania piersi czy podnoszenia głowy. Tak jak wszystko- najlepiej z umiarem, ale też bez przesady :)
Ja się nie odchudzam ale jem mniej niż przed ciążą bo jakoś tak mój organizm dużo nie przyswaja i czasem coś "oddaje". Teraz już mam większy apetyt ale wcześniej miewałam dni że na myśl o jedzeniu bylo mi niedobrze.
 
Podejrzewam, że jest to trochę podyktowane tym, że lekarze chcą, żeby w ciąży zdrowo się odżywiać. Jeśli nie zapychamy się fast foodami i śmieciowym żarciem, a mimo wszystko dużo tyjemy, to też jest ok, widocznie tyle organizm potrzebuje zapasu na ciążę, poród i wykarmienie dziecka. Trzeba też czasem zaufać swojemu ciału a nie tylko statystykom z internetu. Potem rodzą się dzieci z hipotrofiami z zagłodzonych ciąż i na starcie mają niższa odporność i mniejszą siłę chociażby do ssania piersi czy podnoszenia głowy. Tak jak wszystko- najlepiej z umiarem, ale też bez przesady :)
Widzisz, to powinno się mówić żeby się zdrowo odżywiać, a nie nie przytyć dużo. Bo można nie przytyć wiele, a jeść same np słodycze. Mało przytyć to nie znaczy zdrowo odżywiać.
 
reklama
Cześć dziewczyny, ja dziś jakoś stresik załapałam. Jutro mam prenatalne i niezbyt dobre myśli :(
Wiem, że musi być dobrze, ale boję się, bo jakoś wszystkie objawy mi minęły :(
Wiadomo, że jutro zobaczę moje dzieciątko, znów pomacha do mnie, ale jakiegoś kopa na dziś potrzebuje co wybije mi z głowy głupie myśli :(
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty✊😘
Ja dziś też miałam doła przed badaniem i strach że dowiem się coś złego jednak wszystko jest w jak najlepszym porządku i czekam spokojnie na czwartek na prenatalne
 
Do góry