reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2021

Ja wizytuje jutro, do tej pory chyba obgryze wszystkie paznokcie 😱
Ja też jutro, staram się nie myśleć, cały dom sprzątnięty, szarlotka w piecu, obiad gotowy, zakupy na weekend zrobione. Spokojnie, w większości pomagałam, biegał mąż 🙈

Wieczorem popcorn i harry potter :)

Także znaleźć sobie zajęcie proszę, bo inaczej na prawdę zjesz paznokcie. Będzie dobrze :)
 
reklama
Dziewczyny. Odebrałam wyniki na pappa muszę czekać. Ale chodzi mi o różyczkę... 🙄
. I ph moczu dosc wysokie wzrosło do 7.5
A co z ta różyczka? Ja mam przeciwciała, ale w dzieciństwie chorowałam, wiec to normalne, ze mam. Mocz tez badałam dziś i wszystko jest w normie tylko pH wzrosło do 8... trochę poczytałam na necie i niby jakby była infekcja to wtedy tez jakies leukocyty, bakterie itd... nie wiem sama co myślec o tym. Może za długo przeleżał mocz... bo zawiozłam go 1,5 h po sikaniu, a kto wie ile polezal w przychodni
 
A co z ta różyczka? Ja mam przeciwciała, ale w dzieciństwie chorowałam, wiec to normalne, ze mam. Mocz tez badałam dziś i wszystko jest w normie tylko pH wzrosło do 8... trochę poczytałam na necie i niby jakby była infekcja to wtedy tez jakies leukocyty, bakterie itd... nie wiem sama co myślec o tym. Może za długo przeleżał mocz... bo zawiozłam go 1,5 h po sikaniu, a kto wie ile polezal w przychodni
 

Załączniki

  • Screenshot_20201002_180431_com.android.chrome.jpg
    Screenshot_20201002_180431_com.android.chrome.jpg
    188,4 KB · Wyświetleń: 63
Też mam wyso
A co z ta różyczka? Ja mam przeciwciała, ale w dzieciństwie chorowałam, wiec to normalne, ze mam. Mocz tez badałam dziś i wszystko jest w normie tylko pH wzrosło do 8... trochę poczytałam na necie i 9niby jakby była infekcja to wtedy tez jakies leukocyty, bakterie itd... nie wiem sama co myślec o tym. Może za długo przeleżał mocz... bo zawiozłam go 1,5 h po sikaniu, a kto wie ile polezal w przychodni
Ja tez mam aż 7.5. Ale wszystko inne ok..
 
Co tak cichutko,jak wizyty,jak objawy,jedzenie??
Olaboga, jedzenie... jechałam odebrać małego ze żłobka, a potem do rodziców na obiad. Wiedziałam, ze ma być na obiad ryba z frytkami, wiec liczyłam na surówkę z kapusty kiszonej. I im więcej o tym myslalam tym bardziej sie trzęsłam na ta kapuche😁 przyjeżdżam, patrzę, jest i ona! Wbiegłam i z marszu pół michy zezarlam! Potem otwieram lodówkę, sok pomidorowy. Myśle „wypije szklaneczkę”. Jak mi posmakował to wypiłam cały karton i tez sie trzęsłam jak piłam! Zajadłam jeszcze rybka i frytkami, minęły 3 godziny od wtedy,a mi dalej cieżko sie ruszac...😱
 
@M_P_90 jeśli chodzi o rutynę usypiania itd to wszystko zależy od dziecka. Moja jak tylko się ją odłożyło do łóżeczka to płakała, nic nie działało. Cokolwiek byśmy nie robili to nie zasnęła by sama, bo potrzebowała mojej obecności. W łóżeczku nigdy nie przespała nocy. Mogłam robić każdego dnia to samo o tej samej porze ale i tak musiała spać ze mną, bo nie było szans, by sama zasnęła.
 
reklama
Olaboga, jedzenie... jechałam odebrać małego ze żłobka, a potem do rodziców na obiad. Wiedziałam, ze ma być na obiad ryba z frytkami, wiec liczyłam na surówkę z kapusty kiszonej. I im więcej o tym myslalam tym bardziej sie trzęsłam na ta kapuche😁 przyjeżdżam, patrzę, jest i ona! Wbiegłam i z marszu pół michy zezarlam! Potem otwieram lodówkę, sok pomidorowy. Myśle „wypije szklaneczkę”. Jak mi posmakował to wypiłam cały karton i tez sie trzęsłam jak piłam! Zajadłam jeszcze rybka i frytkami, minęły 3 godziny od wtedy,a mi dalej cieżko sie ruszac...😱
Ja w poprzedniej ciąży miałam często smaka na kapuste kiszoną - żarłam prosto z wiaderka😁
 
Do góry