AttreA
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Listopad 2018
- Postów
- 4 604
U mnie 9+5 i od dwóch tygodni czuje się bardzo kiepsko, nie mogę się doczekać tych magicznych 12+U mnie dopiero 8+3, ale naprawdę robi się ciężko
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
U mnie 9+5 i od dwóch tygodni czuje się bardzo kiepsko, nie mogę się doczekać tych magicznych 12+U mnie dopiero 8+3, ale naprawdę robi się ciężko
Proszę.Dziękuję za życzenia. Mamy wiarę i nie boimy się bez potrzeby.
Akurat na te zasiłki, to my spore pieniądze w składkach płacimy, więc to po prostu korzystanie z tego, co się w takiej sytuacji należy, skoro mamy w państwie taki system.
Uuuu uwazaj na siebie.Hej dziewczyny, cos od wczoraj mnie rozłożyło głównie mokry kaszel męczący. A jeszcze mam od czwartku chorego dwulatka w domu i weź tu sie nim zajmuj... liczę, ze to od niego przeziębienie złapałam, bo z kolei u męża w pracy jakies przypadki covida sie ujawniły i jego szefostwo zamiast tym bardziej kierować na prace zdalna (pracował zdalnie 3 dni w tygodniu) to kaza mu częściej przyjezdzac, bo jego ludzie na kwarantannie także trochę sie boje, w razie czego chyba zmuszę go, żeby wziął opieke na dziecko, w końcu ja mam zwolnienie na siebie...
Za słabo głaskałaś xD Moja to śpi sama w salonie, słyszę tylko czasami jak gania z zabawkami A mizianko musi być za każdym razem jak tylko do domu wejdę, a do 14 może być to po kilka razy. A jak w jestem domu popołudniu czy na weekend to może raz czy dwa sama przyjdzie się potulić, choć nie powiem, bo im starsza tym częściej przychodziTeż mam kotkę i co odwaliła w nocy to normlanie przekracza ludzkie pojęcie, mała fladra na złość mi zrobiła hahah, spałam sobie smacznie a, że to MOJA kotka dosłownie i w cudzysłowie. Przychodzi się miziać tylko do mnie i w ogóle no kocha mnie. Dziś jak zwykle 2,3 w nocy przyszła na miziando no to ja głaskam pół przez sen. Jak nagle kichnęła pipa jedna no nie zgadniecie na kogo. Prosto w twarz mi! Mało nie puściłam ale rano tak mi się śmiać chciało z samej siebie hahaha
Hahaha, ale mała bestia nasza kotka odkąd jestem w ciąży, nie przychodzi już do mnie na mizianie. Nie umie znaleźć miejsca koło brzucha, powącha i idzie....Teraz jest tylko Pan. My się boimy troszkę jak dziecko się pojawi, bo Ona nie lubi obcych, czasem bez powodu może się rzucić...Też mam kotkę i co odwaliła w nocy to normlanie przekracza ludzkie pojęcie, mała fladra na złość mi zrobiła hahah, spałam sobie smacznie a, że to MOJA kotka dosłownie i w cudzysłowie. Przychodzi się miziać tylko do mnie i w ogóle no kocha mnie. Dziś jak zwykle 2,3 w nocy przyszła na miziando no to ja głaskam pół przez sen. Jak nagle kichnęła pipa jedna no nie zgadniecie na kogo. Prosto w twarz mi! Mało nie puściłam ale rano tak mi się śmiać chciało z samej siebie hahaha
spokojnie jak nie masz krwawień powinno byc okEch, wczoraj po stosunku (było gwałtowniej niż zwykle...) zaczęło mnie boleć podbrzusze na środku. W ogóle mnie nie bolało od jakichś 3 tygodni. Bolało jakieś 2h dość mocno, później poszłam spać i teraz rano też jest lekki ból, można powiedzieć dyskomfort. Trochę się obawiam...
Proszę.
Nie chcę Cię urazić. To tylko wymiana doświadczeń i przekonań.
Te Zasiłki w niektórych przypadkach kończą się po pół roku. Potem świadczenie lub renta. Grosze. Piszesz, że chcecie liczna rodzinę. Nie rozumiem jak można pozwolić czemus, losowi, Bogu czy czemukolwiek zawierzać zamiast pracować i starać się. Poza tym ja osobiście czulabym się jak pijawka będąc na garnuszku państwa. Pracuje zawodowo odkad skończyłam 16 lat, studia jedne, drugie, teraz trzecie kończę. Po to inwestuje w siebie i swój rozwój, żeby nie musieć zawierzać komukolwiek tylko sobie i moim umiejętnościom. Mój mąż to rozumie, wspiera mnie i dużo rzeczy w domu robi. Będziemy mieli 3 dzieci, myślimy o 4. Nie chcę by żyły w przeświadczeniu, że los lub cokolwiek innego pokieruje ich życiem. Syn ma 9 lat, zna już 2 języki obce i programuje póki co gry, ale zawsze. Jest wybitny w szkole. Córeczkę też będę uczyć, że może sama na siebie zarobić i być szczęśliwą.
Nie potrafię Cię zrozumieć, nie rozumiem, że skazujesz się na uzależnienie od męża, natomiast szanuję Twoje przekonania. Macie po 20 lat. Jeszcze wszystko może się zmienić.