reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2017

Dziewczyny głową do góry będzie wszystko ok... nie jest wam wskazane się martwić. ..
co do kontroli z zus... ja prowadzę własną działalność .. nie jestem jeszcze na l4 bo musze znaleźć zastępcę aby móc spokojnie siedzieć w domu i czekać na zus... w zeszłym roku miałam z nimi doczynienia... wczesne poronienie chorobowe 40 dni po pobycie w szpitalu ze względu na stracona ciążę (3 dni) .... nawet takie sprawy kontrolują. .... przykre to choć było sporo wyłudzen wiec to dlatego też. ... ja place wysokie składki po to aby mieć adekwatny zasiłek i kasę na zastępowanie mojej osoby...ale prowadzę firmę od 3 lat a mimo to kontroli się spodziewam tym bardziej ze firma przexhodzi w spółkę to Ju wogole. .. jakby ktoś miał pytania apropo zus to mogę podpowiedzieć ;)
Coś słyszałam, że osoby prowadzace dzialalnosc gospodarcza albo te, ktore sa krotko zatrudnione, sa czesciej kontrolowane [emoji52] jak np ktoś jest na L4 chodzącym i zus akurat nie zastanie tego kogoś w domu to co wtedy? :)

 
reklama
Ale to w szpitalu nie znalezli, przyczyny rozumiem? Musisz czekac do niedzieli? I, co dalej?

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka

Wczoraj miałam usg a dziś jednak uznali ze nie robią mi. Przyczyn może być dużo ale nic oczywistego nie wyszło we wczorajszym badaniu. Więc mam duphaston i leżenie. Dziś miałam hcg oznaczane i puścili by mnie w sobotę ale chcą zrobić drugie hcg w niedzielę właśnie.
A co potem- zależy od wyników.
Pogadałam z mężem, on jednak inżynier to ma we krwi matematyczne podejście do analizowanych spraw i przekonał mnie że mam nie zakładać złego. Głupie to bo to ja mam wykształcenie medyczne ale jednak ta jego matematyka dziś mi mega pomogła. Albo jego obecność po prostu. Ale już się lepiej czuje :)
 
Wczoraj miałam usg a dziś jednak uznali ze nie robią mi. Przyczyn może być dużo ale nic oczywistego nie wyszło we wczorajszym badaniu. Więc mam duphaston i leżenie. Dziś miałam hcg oznaczane i puścili by mnie w sobotę ale chcą zrobić drugie hcg w niedzielę właśnie.
A co potem- zależy od wyników.
Pogadałam z mężem, on jednak inżynier to ma we krwi matematyczne podejście do analizowanych spraw i przekonał mnie że mam nie zakładać złego. Głupie to bo to ja mam wykształcenie medyczne ale jednak ta jego matematyka dziś mi mega pomogła. Albo jego obecność po prostu. Ale już się lepiej czuje :)
Stawiam na jego obecnosc i wsparcie;)

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka
 
Obecność na pewno była głównym czynnikiem ale gość mnie dobrze zna i wie że mi trzeba konkretnych bardzo argumentów i je zrobił, jednak on prędzej się zdystansuje niż ja od tego:rolleyes2:
 
igusiaid - kochana, trzymam kciuki za Twoje samopoczucie, siłę i żeby wszystko dobrze się skończyło... :(

aal - dobrze, że masz takiego męża. To skarb! Leż, odpoczywaj i nie stresuj się :*

Ja byłam dziś u innej gin, opowiedziałam historię z duphastonem. Zrobiła mi USG. Dzidziuś urósł ponad 3 razy (!!!) ma już 11 mm, widziałam serduszko, powiedziała, że rozwija się super. Kazała mi odstawić duphaston i zmieniła na luteinę dopochwową. Mam nadzieję, że teraz już będę w stanie jeść i funkcjonować.
 
igusiaid - kochana, trzymam kciuki za Twoje samopoczucie, siłę i żeby wszystko dobrze się skończyło... :(

aal - dobrze, że masz takiego męża. To skarb! Leż, odpoczywaj i nie stresuj się :*

Ja byłam dziś u innej gin, opowiedziałam historię z duphastonem. Zrobiła mi USG. Dzidziuś urósł ponad 3 razy (!!!) ma już 11 mm, widziałam serduszko, powiedziała, że rozwija się super. Kazała mi odstawić duphaston i zmieniła na luteinę dopochwową. Mam nadzieję, że teraz już będę w stanie jeść i funkcjonować.
Wspaniałe wieści! [emoji7]

 
igusiaid - kochana, trzymam kciuki za Twoje samopoczucie, siłę i żeby wszystko dobrze się skończyło... :(

aal - dobrze, że masz takiego męża. To skarb! Leż, odpoczywaj i nie stresuj się :*

Ja byłam dziś u innej gin, opowiedziałam historię z duphastonem. Zrobiła mi USG. Dzidziuś urósł ponad 3 razy (!!!) ma już 11 mm, widziałam serduszko, powiedziała, że rozwija się super. Kazała mi odstawić duphaston i zmieniła na luteinę dopochwową. Mam nadzieję, że teraz już będę w stanie jeść i funkcjonować.
No to gratki!!

Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka
 
Dziękuję Wam za wsparcie, od tamtej pory jest ok, czasami delikatnie tylko brązowe, ale coraz mniej, mam nadzieje, że tak zostanie. Czytałam, że jest to często w 4,8 i 12 tyg bo to tygodnie gdzie powinna wystąpić @. Tej tezy się trzymam:-)
 
reklama
Dobry wieczor
Ja po wizycie na ip.
Zrobilam dzis badanie moczu, wyszly mi bardzo liczne bakterie i bialko. Boli mnie nadal, do mojego gina nie moglam sie dodzwonić wiwc w koncu pojechalam do szpitala. Na ginekologii lekarz chcial mnie przyjac na oddzial bo bez tego mnie nie moze zbadac. Nie moglam zostac bo zostawilam corke tylko na chwile z sasiadka.
Na doraznej nocnej opiece internista zbadal mnie i wedlug miejsca gdzie mnie boli i wyniki z moczu twierdzi ze to pecherz. Dostalam guragin i nospe i do domu. Usg mi nie zrobil bo nie ma.
Paranoja.
I dalej nie wiem czy z maluchem wszystko dobrze.
Jutro bede sie znowu dobijac do mojego gina
 
Do góry