reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2025

A czy widać u Was już brzuszek? U mnie strasznie widać i nie wiem jak ukrywać w pracy bo póki nie będzie serduszka i wszystko ok to do 12 tyg nie chcę mówić, rok temu powiedziałam już po teście i okazał się pustym jajem więc teraz nie chce zapeszać ale mam problem z ukryciem już brzucha :-)
Na pewno u mnie znacznie bardziej niż w pierwszej ciąży. Ale ulubione jeansy jeszcze zapnę 🤣
 
reklama
Dziewczyny, wiem, że to pewnie nie miejsce, ale doradźcie mi. Kto zrozumie mnie lepiej, jak nie przyszła mama. Pracuje na jednym z polskich SORów. Mam kontakt z naprawdę różnymi chorobami, wirusami, bakteriami. O ciążę staraliśmy się bardzo długo. Mój lekarz prowadzący ze względu na mój charakter pracy i styczność z chorobami namawia mnie już na tak wczesnym etapie, na pójście na l4. Czuje się bardzo dobrze, ale tu chodzi o to, że w 1 trymestrze ciąża jest najbardziej na ten cały syf podatna. Gdybym miała umowę na stałe pewnie bym się nie zastanawiała, ale moja kończy się w marcu... W tej chwili to dopiero 4+6. :( co byście zrobiły na moim miejscu?
 
Dziewczyny, wiem, że to pewnie nie miejsce, ale doradźcie mi. Kto zrozumie mnie lepiej, jak nie przyszła mama. Pracuje na jednym z polskich SORów. Mam kontakt z naprawdę różnymi chorobami, wirusami, bakteriami. O ciążę staraliśmy się bardzo długo. Mój lekarz prowadzący ze względu na mój charakter pracy i styczność z chorobami namawia mnie już na tak wczesnym etapie, na pójście na l4. Czuje się bardzo dobrze, ale tu chodzi o to, że w 1 trymestrze ciąża jest najbardziej na ten cały syf podatna. Gdybym miała umowę na stałe pewnie bym się nie zastanawiała, ale moja kończy się w marcu... W tej chwili to dopiero 4+6. :( co byście zrobiły na moim miejscu?
trudna decyzja… a kolejna umowa ma byc na stale? Jesli teraz pojdziesz to raczej nie bedziesz miala gdzie wracac? Ja bym chyba jednak czekala, zeby miec zapewniona stabilnosc, ewentualnie moze jakis urlop? Zawsze to jakies 2 tyg mniej ryzyka
 
trudna decyzja… a kolejna umowa ma byc na stale? Jesli teraz pojdziesz to raczej nie bedziesz miala gdzie wracac? Ja bym chyba jednak czekala, zeby miec zapewniona stabilnosc, ewentualnie moze jakis urlop? Zawsze to jakies 2 tyg mniej ryzyka
Tutaj ciężko powiedziec, czy byłaby na stałe. To moja pierwsza umowa o pracę tutaj. Dotychczas miałam zleceniowki. Ta dostałam na rok. Znając prezesa następna na pewno też byłaby na rok. :/
 
Tutaj ciężko powiedziec, czy byłaby na stałe. To moja pierwsza umowa o pracę tutaj. Dotychczas miałam zleceniowki. Ta dostałam na rok. Znając prezesa następna na pewno też byłaby na rok. :/
przepraszam że się wtrącę. Ale w momencie ukończenia umowy - w którym tygodniu będziesz? Bo jeśli mniej niż 12+1 to nie mają obowiązku przedłużania.
 
Dziewczyny, wiem, że to pewnie nie miejsce, ale doradźcie mi. Kto zrozumie mnie lepiej, jak nie przyszła mama. Pracuje na jednym z polskich SORów. Mam kontakt z naprawdę różnymi chorobami, wirusami, bakteriami. O ciążę staraliśmy się bardzo długo. Mój lekarz prowadzący ze względu na mój charakter pracy i styczność z chorobami namawia mnie już na tak wczesnym etapie, na pójście na l4. Czuje się bardzo dobrze, ale tu chodzi o to, że w 1 trymestrze ciąża jest najbardziej na ten cały syf podatna. Gdybym miała umowę na stałe pewnie bym się nie zastanawiała, ale moja kończy się w marcu... W tej chwili to dopiero 4+6. :( co byście zrobiły na moim miejscu?
Mam bardzo podobną sytuację tylko, że pracuję w przedszkolu też z dziećmi 3 letnimi, a tam jest mega wysyp chorób, umowę mam do czerwca, ale jestem jeszcze na ostatnim roku studiów, które chcę skończyć, a niestety na l4 nie można chodzić na uczelnię, więc póki co chodzę do pracy, ale codziennie się boję żeby nic się nie stało, tym bardziej że wiecie jak to jest, rodzice cały czas przyprowadzają dzieci z katarem, kaszlem a nawet gorączką, ehh.
 
reklama
A czy widać u Was już brzuszek? U mnie strasznie widać i nie wiem jak ukrywać w pracy bo póki nie będzie serduszka i wszystko ok to do 12 tyg nie chcę mówić, rok temu powiedziałam już po teście i okazał się pustym jajem więc teraz nie chce zapeszać ale mam problem z ukryciem już brzucha :-)
Ja nie zauważyłam jeszcze jakieś zmiany, ale też nie należę do najszczuplejszych i bez ciąży też posiadałam pewien brzuszek 🤣🤣
Dziewczyny, wiem, że to pewnie nie miejsce, ale doradźcie mi. Kto zrozumie mnie lepiej, jak nie przyszła mama. Pracuje na jednym z polskich SORów. Mam kontakt z naprawdę różnymi chorobami, wirusami, bakteriami. O ciążę staraliśmy się bardzo długo. Mój lekarz prowadzący ze względu na mój charakter pracy i styczność z chorobami namawia mnie już na tak wczesnym etapie, na pójście na l4. Czuje się bardzo dobrze, ale tu chodzi o to, że w 1 trymestrze ciąża jest najbardziej na ten cały syf podatna. Gdybym miała umowę na stałe pewnie bym się nie zastanawiała, ale moja kończy się w marcu... W tej chwili to dopiero 4+6. :( co byście zrobiły na moim miejscu?
Chyba rozważyłabym jak wyglądać będzie moja sytuacja materialna jeśli pójdę na l4 i nie przedłużą umowy. Czy pensja męża/partnera nam wystarczy czy nie i od tego uzależniła decyzję.
 
Do góry