reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🌞🌹 Kwietniowe kreski🐣🌹, pełne nadziei migają, dwie kreski radość nam długą zapowiadają.

A krzywa cukrowa, insulinowa? Nie planujesz wizyty w Polsce? Dziewczyny często robią takie badania diagnostyczne tyłu drożność, histeroskopia robią tu na miejscu przy okazji odwiedzin w kraju. Może pomyśl nad takim rozwiązaniem, skoro tam nic takiego nie proponują albo sama wyjdź z inicjatywą będąc na wizycie.

@Madame JS mieszka we Francji z tego co pamiętam. Może możesz jakoś nakierować? :)
Cześć, wpadam przelotem, skoro zostałam wywołana ;-)
I trzymam niezmiennie za Was kciuki, dziewczyny!

W ramach ciekawostki - nigdy tutaj nie miałam krzywej cukrowej ani insulinowej ;-) Stwierdzono mi cukrzycę od razu po wysokich wynikach na czczo i własnych pomiarach.
Co do własnej inicjatywy - pewnie trochę zależy od danego miejsca, ale raczej trudno tutaj o jej akceptację ze strony lekarzy... chyba nie są przyzwyczajeni do takiego podejścia ze strony pacjentek, takie jest moje wrażenie. Wiele kobiet po prostu robi to, co zaleca im lekarz. W naszym ośrodku IVF to trochę metoda prób i błędów.
Ale drożność była obowiązkowa przed całym procesem. Histeroskopię też miałam, ale to akurat z uwagi na podejrzenie polipa.

@zarathos - jeśli chcesz porozmawiać o IVF we Francji, nie wahaj się! :-)
 
reklama
Kochana co ty, nic z tych rzeczy mi nie proponowano. A byłam u 4 lekarzy....
Jedyne co sprawdzone to to że nie ma Endo i był monitoring cyklu...
Mam wrażenie że tutaj we Francji mają WIEEELKIE parcie na in-vitro i absolutnie nie chcą dawać skierowania na żadne dodatkowe badania.
Ja mam wrażenie, że to nie jest do końca "parcie" - wydaje mi się, że to wynika z faktu, że IVF jest bezpłatne. Więc skoro mogą je proponować, to proponują, nie przeciągając wszystkiego. Nie mają w tym właściwie żadnego interesu ;-)
Ale że nie ma przed nim, ani nawet w trakcie, takich badań jak w Polsce, to inna sprawa... :-( Mój ośrodek funkcjonuje naprawdę metodą prób i błędów. Jeszcze do niedawna nawet nie proponowano transferów na naturalnym cyklu, wszyscy mieli bardzo podobne protokoły.
Ale komplet badań musieliśmy jednak zrobić - nasienie, badania hormonalne, drożność, kariotypy. Dopiero po kilku nieudanych próbach robi się np. biopsję endometrium.
A tutaj jest praktycznie niemożliwe robienie badań "na własną rękę". Trzeba mieć skierowanie.
Tutaj się zgadzamy w 100%, niestety...
 
Szczerze mówiąc to wszystko zależy od dnia, ale czuję że moje życie biegnie teraz trochę obok mnie
Nic dziwnego 😔 podejrzewam, że narazie w jakiś sposób jeszcze funkcjonuje wyparcie 🙈 ja każde poronienie długo wypierałam, teraz mam wrażenie, że nie dopuszczam do siebie wszystkich wydarzeń i udaje przed sobą, że przecież nic się nie stało 🤷.
Chciałabym powiedzieć trzymaj się ale chyba szczerze życzę Ci rozsypania 😔 bo tylko tak można się jakoś poskładać. Przytulam mocno
 
Nic dziwnego 😔 podejrzewam, że narazie w jakiś sposób jeszcze funkcjonuje wyparcie 🙈 ja każde poronienie długo wypierałam, teraz mam wrażenie, że nie dopuszczam do siebie wszystkich wydarzeń i udaje przed sobą, że przecież nic się nie stało 🤷.
Chciałabym powiedzieć trzymaj się ale chyba szczerze życzę Ci rozsypania 😔 bo tylko tak można się jakoś poskładać. Przytulam mocno
Tak takie przeżycia trzeba przeżyć i przepracować bo udawanie że to się nie stało jest łatwiejsze ale to i tak w końcu wybuchnie. Za niecały miesiąc wracam do pracy po skróconym macierzyńskim, muszę to jakoś poskładać do kupy bo pracuje z dziećmi. Ale siedzenie w domu wpływa na mnie raczej destrukcyjnie. Prawie zawsze ktoś ze mną siedzi
 
reklama
Hej😊 A ja dzisiaj byłam w Bocianie Amh 1,05 mam robić drożność spróbować 3 Cykle naturalnie ..oczywiście sie poplakalam jak musiałam tłumaczyć co się stało..no i drodze powrotnej jeszcze mandat i punkty..ale w przyszłym tygodniu mam droznosc i się okaże co dalej i na czym stoimy..
 
Do góry