Bardzo mi przykro, że miałyśmy niestety rację i musisz przez to przechodzić

Ale pamiętaj, że to nie znaczy że nie będziesz przez to mamą w przyszłości.
Większość z nas tutaj na forum po CP zaszła w prawidłową ciąże zakończoną urodzeniem zdrowego pięknego bobasa
Tak jak pisałam u mnie czas 6 miesięcznego bana (ja brałam tabletki, raczej nie mam problemu z zajściem w ciąże wiec zwyczajnie inne metody byłby dla mnie stresujące, bo usuwanie dziecka bez połowy głowy to naprawdę była by dla mnie trauma) był czas na przebadanie się - zarówno badanie partnera jak i moje wyszły prawidłowo. Jajowody są drożne. I potwierdza to też ciąża, bo owulacja znowu była z lewego jajnika.
Moja sąsiadka z sali (nas kładli na ginekologii, bo nie chcieli żebyśmy w tej traumie leżały z kobietami w prawidłowych ciążach na patologii) miała już pęknięcie jajowodu, jajowód usunięty bo do niczego się nie nadawał. Urodziła dziecko nawet szybciej niż ja (a warto tu wspomnieć, że miała dodatkowo za sobą dwa martwe urodzenia w 20 tygodniu ciąży).
To jest bardzo ciekawe bo ja leżąc w szpitalu 8 dni, bardzo dużo też czytałam by zająć głowę i znaleźć przyczynę bo ja tak lubię. I tak szczerze? Ch*ja wiadomo o tych CP. Też czytałam, że to wadliwe zarodki (no kto normalny się implantuje tam gdzie nie trzeba) i najczęściej żeńskie z zespołem downa.
A potem przeczytałam, że g*wno bo skoro się implanują tam gdzie nie trzeba, a zarodek jest wybredny i musi mieć mięciutko min. 7mm, a najlepiej to tak z 15mm. To są one mega silne, wręcz turbo zarodki co się implantują w ścianach do tego totalnie nieprzystosowanych i cienkich jak wiór.
Także nic nie wiadomo. Przy laparoskopii można próbować przebadać i pochować zarodek.
Ale u mnie nie było takiej możliwości. To w sumie
@Suuu też ważne
Link do: Pogrzeb dziecka nienarodzonego – prawo czy obowiązek?
Oczywiście wtedy też normalnie przysługuje zasiłek pogrzebowy, jak ma się prywatne ubezpieczenie na życie to też za śmierć dziecka o ile nie ma jakiś określeń co do wieku. I można wtedy wziąć skrócony macierzyński 8 tygodni (on jest wtedy płatny 100%)
U mnie taki myk, że CP wykryta w święta Bożego Narodzenia 2021, synek urodził się dzień po świętach w grudniu 2023
Ja byłam 8 dni dni. U mnie były dwie dawki i ogólnie im tam zależało na konkretnym spadku. A po pierwszym zastrzyku był wzrost (co jest akurat typowe i normalne). Ale np. zagranicą po zastrzyku wypuszczają do domu i tylko trzeba zbadać betę jak dobrze pamiętam po 4 dniach i potem po kolejnych 4