Wiem jak jest. Nawet gdyby nie było refundacji podchodziłabym za swoje. Te 6 komórek było obliczone tak żeby była szansa na ciążę a jednocześnie żeby nie produkować dużo zarodków. Przeraziło mnie to że jak z 6 komórek odmrożą się poprawnie 3 to może nie być ani jednego zarodka. Ale... Może rzeczywiście za bardzo się martwię na zapas. Mam psychologa za miesiąc i jak da zielone światło to od razu mamy kwalifikacje, pobierają wymazy, wirusy itp I od razu działamy. Lekarz zapewnił ze w banku mają duży wybór więc na pewno dopasują komórkiWinWin nie boj sie na zapas, masz szanse i wszystkie trzymamy kciuki, zeby Ci się udalo!! Rozumiem, ze masz slabe doswiadczenia, wydalas juz kupe kasy, naczekalas sie na refundowanie i teraz się boisz.
Z drugiej strony jakies limity musialy zostać wprowadzone, nie mnie oceniac czy są dobre czy nie, jà żałuję ze nie mialam szansy z nich skorzystac, 10 transferów z wlasnej kieszeni zezarlo mi wszystko, na co latami pracowalam.
Masz jakies terminy podane kiedy dzialacie??? Czy poza psychologiem musisz jeszcze miec jakies konsultacje?
