reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

In vitro 2022

reklama
Martusiu, a co u Was? Jak tam Twoje maleństwo? Jak widzisz, powracam ostatni już raz do walki💪💪 No i zobaczymy co nam przyniesie Nowy Rok
Jak miło, że się odezwałaś! Będziemy trzymać za was kciuki! Daj znać jak już będziesz po tych badaniach zleconych przez doktor. My też mamy w planach kolejny transfer. Za tydzień mam wizytę u gin, zobaczę jak tam sytuacja z moją endometriozą, zrobię cytologię i ogólnie sprawdzę jak sytuacja po cc. Za 2 tyg mam endokrynologa i zobaczę co też zaleci bo ostatnio w usg było widać kilka guzków. Niepokojące były też nienaturalnie powiększone węzły chłonne i tsh które ciągle mi skacze 😕 może czeka mnie jeszcze biopsja. W tygodniu zrobię jeszcze wszystkie oznaczenia tarczycowe w lab. Myślę, że pod koniec stycznia już będę wiedziała mniej-więcej jak bedzie wyglądać najbliższa przyszłość.
Kacper jest wspaniałym dzieckiem. Macierzyństwo to najpiękniejsza droga jaką można sobie wymarzyć. Jestem przeszczesliwa i kocham go nad życie. Niedawno tulilam go po raz pierwszy w ramionach a już za chwilkę kończy 8 miesięcy 😍
 
Jak miło, że się odezwałaś! Będziemy trzymać za was kciuki! Daj znać jak już będziesz po tych badaniach zleconych przez doktor. My też mamy w planach kolejny transfer. Za tydzień mam wizytę u gin, zobaczę jak tam sytuacja z moją endometriozą, zrobię cytologię i ogólnie sprawdzę jak sytuacja po cc. Za 2 tyg mam endokrynologa i zobaczę co też zaleci bo ostatnio w usg było widać kilka guzków. Niepokojące były też nienaturalnie powiększone węzły chłonne i tsh które ciągle mi skacze 😕 może czeka mnie jeszcze biopsja. W tygodniu zrobię jeszcze wszystkie oznaczenia tarczycowe w lab. Myślę, że pod koniec stycznia już będę wiedziała mniej-więcej jak bedzie wyglądać najbliższa przyszłość.
Kacper jest wspaniałym dzieckiem. Macierzyństwo to najpiękniejsza droga jaką można sobie wymarzyć. Jestem przeszczesliwa i kocham go nad życie. Niedawno tulilam go po raz pierwszy w ramionach a już za chwilkę kończy 8 miesięcy 😍
Trzymam kciuki, żeby zdrowotnie wszystko było ok. Jak już ma Cie coś zaskoczyć to tylko pozytywnie - tego Ci życzę! Kiedy Ci się marzy kolejny transfer? Jak najszybciej, jak tylko dostaniesz zielone światło od lekarza?
Ja jestem z tych, którzy planują i analizują dużo do przodu i też już mi kolejny transfer chodzi po głowie 🤭 ale bardziej w perspektywie końcówki roku 2023.
Przypomnij, kochana, ile mrozaczkow Ci zostało?
 
Trzymam kciuki, żeby zdrowotnie wszystko było ok. Jak już ma Cie coś zaskoczyć to tylko pozytywnie - tego Ci życzę! Kiedy Ci się marzy kolejny transfer? Jak najszybciej, jak tylko dostaniesz zielone światło od lekarza?
Ja jestem z tych, którzy planują i analizują dużo do przodu i też już mi kolejny transfer chodzi po głowie 🤭 ale bardziej w perspektywie końcówki roku 2023.
Przypomnij, kochana, ile mrozaczkow Ci zostało?
Mamy jeszcze 3 mroziaczki 💚💚💚
Na dzień dzisiejszy wiem tyle, że na pewno podejdziemy do kolejnego transferu. Kiedy ? Tego nie wiem. Dużo zależy od stanu mojego zdrowia.
Jeśli wszystko byłoby ok myślę, że pierwsza połowa roku ;)
 
Wiesz. Być może u Ciebie problem leżał tak jak mówisz gdzie indziej. U mnie okazuje się, że gdybym wcześniej zbadała immunologie może nie musiałabym podchodzić do ivf. Nie wierzę w zbieg okoliczności, że nagle po szczepieniach limfocytami zaczęłam zachodzić od razu w ciąże naturalne niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdzki. Znam bardzo wiele przypadków gdzie były niepowodzenia i przyczyną problemów okazała się immunologia. Oczywiście każdy doradza to co jemu pomogło 😊 u mnie był to strzał w 10.
Strusio a to nie jest tak, że przed tą ciąża miałaś wyleczony stan zapalny endometrium? Z tego co pamiętam to po szczepieniu limfocytami Allo MLR ci się nie podniosło więc może teraz po prostu ciąża zaskoczyła?
U mnie do dzisiaj nie wiadomo co było przyczyną niepowodzeń. Nie badaliśmy jedynie zarodków po transferze.
 
Strusio a to nie jest tak, że przed tą ciąża miałaś wyleczony stan zapalny endometrium? Z tego co pamiętam to po szczepieniu limfocytami Allo MLR ci się nie podniosło więc może teraz po prostu ciąża zaskoczyła?
U mnie do dzisiaj nie wiadomo co było przyczyną niepowodzeń. Nie badaliśmy jedynie zarodków po transferze.
Tak...ale wcześniej miałam robiona histeroskopie i było wszystko pięknie ...a mimo to ciązy brak przez kilka lat - dlatego decyzja o ivf mimo iż nikt nie rozumiał czemu nie wychodzi ( wszystkie badania dobre, nawet wszystkie pobrane do ivf komórki idealne - jak to oceniła embriolog). Po szczepieniach 2 ciąże naturalne pod rząd w bardzo krótkim czasie - także nie sądzę, że to zbieg okoliczności. Stan zapalny zrobił mi się po 4 poronieniu najprawdopodobniej. Ja badałam materiał poronny po 3 poronieniu i niby zdrowa córka wyszła. Oczywiście wyleczenie stanu zapalnego na pewno też mogło pomóc...ale jestem przekonana, że dzięki szczepieniom coś się odblokowało, że zaczęłam znowu zachodzić w ciążę naturalnie 🙂
 
Tak...ale wcześniej miałam robiona histeroskopie i było wszystko pięknie ...a mimo to ciązy brak przez kilka lat - dlatego decyzja o ivf mimo iż nikt nie rozumiał czemu nie wychodzi ( wszystkie badania dobre, nawet wszystkie pobrane do ivf komórki idealne - jak to oceniła embriolog). Po szczepieniach 2 ciąże naturalne pod rząd w bardzo krótkim czasie - także nie sądzę, że to zbieg okoliczności. Stan zapalny zrobił mi się po 4 poronieniu najprawdopodobniej. Ja badałam materiał poronny po 3 poronieniu i niby zdrowa córka wyszła. Oczywiście wyleczenie stanu zapalnego na pewno też mogło pomóc...ale jestem przekonana, że dzięki szczepieniom coś się odblokowało, że zaczęłam znowu zachodzić w ciążę naturalnie 🙂
Strusio, dobrze rozumiem, że szczepienia nie podniosły Ci Allo MLR? A mimo to zaczęłaś zachodzić w ciaze ?
 
Strusio, dobrze rozumiem, że szczepienia nie podniosły Ci Allo MLR? A mimo to zaczęłaś zachodzić w ciaze ?
Dokładnie tak. Od razu zaszłam w ciążę naturalna po 1 szczepieniu i chwilę po 3. Zrobiłam wynik allo 3 tyg po 3 szczepieniu ...i wynik otrzymałam wraz z dodatnia beta. Allo nadal 0. Tym razem w ciąży miałam doszczepianie limficytami pullowane od obcej osoby bo jak widać na męża nie zareagowałam🤪... Szczepienia na allo u mnie nie zadziałały ale jestem więcej niż pewna, że coś w płodności zdecydowanie odblokowały.
 
Dokładnie tak. Od razu zaszłam w ciążę naturalna po 1 szczepieniu i chwilę po 3. Zrobiłam wynik allo 3 tyg po 3 szczepieniu ...i wynik otrzymałam wraz z dodatnia beta. Allo nadal 0. Tym razem w ciąży miałam doszczepianie limficytami pullowane od obcej osoby bo jak widać na męża nie zareagowałam🤪... Szczepienia na allo u mnie nie zadziałały ale jestem więcej niż pewna, że coś w płodności zdecydowanie odblokowały.
Hihi to zadziałało jak klasyczne placebo! Kto wie, może podświadomie wierzyłaś po szczepieniu w poprawę wyników, coś się odblokowalo i ciąża! Placebo, nie placebo - nie ma to teraz większego znaczenia, liczy się efekt 😊👨‍👩‍👦🤰
 
reklama
Hihi to zadziałało jak klasyczne placebo! Kto wie, może podświadomie wierzyłaś po szczepieniu w poprawę wyników, coś się odblokowalo i ciąża! Placebo, nie placebo - nie ma to teraz większego znaczenia, liczy się efekt 😊👨‍👩‍👦🤰
No właśnie absolutnie na odwrót. Na początku byłam pewna, że to raczej nie pomoże i szykowałam się w myślach do transferu po 3 szczepieniu ( żeby mieć choć to poczucie, że nawet jak się nie uda to zrobiłam wszystko🤪)... Przy ostatniej ciąży też byłam pewna, że wtedy to był po prostu cud i miałam już umówiona wizytę przedtransferowa 🤣... Nie wiem czy pamiętacie jak pisałam, że szykuje się na transfer 2 zarodków 🤪
 
Do góry