reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2024

reklama
Ja tez się przywitam. Termin z ostatniej miesiączki na 25.12.2024. Bete robiłam chyba z 3 razy :) 17 maja mam wizytę na Usg genetyczne doczekać się nie mogę. W 6 tygodniu biło serduszko 114 na minutę wszystko w normie :)
Podejrzewam, że chodzi o 17 czerwca. 🙃
Witaj!
 
Aj widzicie jakie różne te dzieciaczki. Mój synek uwielbiam jeździć autem od samego początku a córcia od razu marudzi, że jej niedobrze i kiedy dojedziemy...na szczęście jest w stanie zasnąć na jakiś czas dzięki czemu wchodzę w grę jakieś dłuższe podroże.

Ja zawsze myślałam, że będę miała dwoje dzieci😁chociaż ostatnio na myśl o tym że już nigdy nie będę miała takiego maleństwa przykro mi bylo😅no i bach..jest 🙂 dzieciaczki sie cieszą, ja też ale tak jak lubiłam chodizc w poprzednich ciążach tak tutaj wolałbym już mieć dzidziulka od razu przy sobie🤪

Dziewczynki a jak u Was ze wspolzyciem? Bo my od pozytywnego testu nie wspozylismy bo lekarz na początku mówił, żeby się wstrzymać a teraz na wizycie zapomniałam zapytać 😅 nie mam żadnych plamień ani nic i trochę mnie korci🤪 a wy jak tam?
My po pozytywnym tescie kilka razy wspolzylismy ale po ostatnim plamieniu mamy zakaz.
 
reklama
My współżyjemy cały czas. Może trochę mniej niż przed ciążą. Ale jak już nas weźmie to sobie nie żałujemy 🤣😝
Nic lekarz nie mówił, ja się też nie pytałam. Żadnych dolegliwości nie mam, więc się nie ograniczam jakoś specjalnie.
W pierwszej ciąży też normalnie współżyliśmy i wszystko było okej.

Co do jedzenia, to nadal kiepsko. Na wadze widzę, że mam -1,5kg. Ale sie nie dziwię, bo mało jem.
 
Do góry