Aj widzicie jakie różne te dzieciaczki. Mój synek uwielbiam jeździć autem od samego początku a córcia od razu marudzi, że jej niedobrze i kiedy dojedziemy...na szczęście jest w stanie zasnąć na jakiś czas dzięki czemu wchodzę w grę jakieś dłuższe podroże.
Ja zawsze myślałam, że będę miała dwoje dzieci
chociaż ostatnio na myśl o tym że już nigdy nie będę miała takiego maleństwa przykro mi bylo
no i bach..jest
dzieciaczki sie cieszą, ja też ale tak jak lubiłam chodizc w poprzednich ciążach tak tutaj wolałbym już mieć dzidziulka od razu przy sobie
Dziewczynki a jak u Was ze wspolzyciem? Bo my od pozytywnego testu nie wspozylismy bo lekarz na początku mówił, żeby się wstrzymać a teraz na wizycie zapomniałam zapytać
nie mam żadnych plamień ani nic i trochę mnie korci
a wy jak tam?