Moja siostra, która urodziła na początku roku bardzo się ucieszyła, ale pewnie głównie dlatego, że będziemy jechać na tym samym wózku
![Rolling on the floor laughing :rofl: 🤣](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f923.png)
aczkolwiek też stwierdziła, że mnie podziwia, że się po mojej córce hnb zdecydowałam na drugie. Więc z jednej strony poczułam jakbym miała jakieś dziwne dziecko, a z drugiej, że ona ma jednak trochę racji.
Nie zrozumcie mnie źle, kocham moją córkę bardzo. Czasem wręcz się nad nią za mocno trzęsę, ale zdaje sobie sprawę, że jest trudna i nie wiem czy ja dam radę psychicznie i emocjonalnie, a szczególnie jeśli drugie dziecko będzie takie samo. Wcześniej to wszystko wydawało mi się możliwe, ale mam nadzieję, że to głównie kwestia tego, że jestem permanentnie zmęczona i teraz mam wrażenie, że nic nie dam rady zrobić.